Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl
Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Leczenie świerzbu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 144, 145, 146  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryba78




Dołączył: 08 Paź 2019
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:48, 10 Paź 2019    Temat postu:

Kama, jaki e masz objawy świerzbu na twarzy, w nosie w uszach i na głowie? Mnie te miejsca swędzą, bardziej łaskoczą tak jakby coś łaziło po mnie ale krost nie mam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:17, 10 Paź 2019    Temat postu:

Kama, jak najbardziej, większość osób wyleczyła świerzb po 2 do 3 tygodniach, ja wyleczyłam po 2 i pół tygodnia a miałam krosty na calutkim ciele, również na twarzy, na głowie może nie miałam, miałam też te twarde, brązowe guzy. Guzy na wszelki wypadek smarowałam miejscowo afanisepem,bo tym się wyleczyłam jeszcze przez jakiś czas po zakończeniu kuracji. Leczyłam się według mojej metody opisanej na 1 str. forum.

Nie napisałaś jak się leczyłaś, jak często było smarowanie i jak długo.

To nie jest walka z wiatrakami, świerzb jest uleczalny, ale napisz więcej o swoim leczeniu.

Myślę, że bioel wnika w skórę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 10 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78, tak jak pisałam, pociągnijcie jeszcze trochę i zakończcie. Ubrania spryskać ektoparem i powinno być dobrze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 10 Paź 2019    Temat postu:

Słuchajcie, czasem to jest rzeczywiście paranoja z tym łażeniem, ja już o tym tu pisałam, że jak wybieram się do lasu to już w domu robactwo łazi mi po całym ciele, ale w nosie i uszach to niestety, muszę was zmartwić, to może być nużeniec, którego ja też mam i używam do jego zwalczania bioelu. Po prostu patyczek do uszu umoczyć w bioelu i smarować uszy i nos. To oczywiście tylko moje sugestie, ale wszystko jest możliwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryba78




Dołączył: 08 Paź 2019
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:19, 11 Paź 2019    Temat postu:

Miło, przyszedł Ektopar, zamówiłam 250 ml bo na opakowaniu napisane że to wystarczy na 1000m2, ale jak rozrobię w takich proporcjach 100ml Ektopar i 400 ml wody to starczy tylko na dwa razy.
Czy jednorazowe pryskanie mebli tapicerowanych i ubrań wystarczy, bo ten roztwór można tylko 24 h przechowywać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kama
Gość






PostWysłany: Pią 16:45, 11 Paź 2019    Temat postu:

Ryba 78 ,mnie przy nosie tez wlasnie tak łaskotało ,ale na glowie i w uszach czułam już świad. U mnie na twarzy pojawiały się i nadal pojawiaja takie małe gule czerwone-na głowie takze wyczuwam te gulki-a ponieważ potraktowalam je wodą utlenioną to od razu pokazało się setki kanalikow. Nie namawiam do stosowania wody utlenionej,poniewaz pozostawia szpetne blizny.Ja mam takie blizny na calym ciele.Twarz i głowe i uszy w srodku smarowałam także bioeelem.Uważać trzeba bardzo na oczy!
Milo,leczę sie bardzo dlugo-a kurację zaczynałam od Afaniseptu-na poczatek smarowanie 1 miesiac.Potem przerwa. Swierzb wywalił ze zdwojona siłą po ok miesiacu.Zaatakowal całe cialo.Wtedy nie wiedzialam jeszcze .,że mam go na głowie.Kolenje smarowanie Afaniseptem prze miesiąc a potem przerwa ok 2 miesięcy.I kolejny atak! Tym razem zaatakowane plecy,klatka piersiowa,pod piersiami i twarz i głowa.Od pasa w dól na szczescie spokój.Wtedy wprowadziłam bioeel.Zaczęłam takze smarowac głowę ,twarz ,uszy i nos w srodku. W trakcie smarowania bioeelem miałam 2 ataki-jeden na plecach a drugi pod piersiamiŚwiad taki sam jak wczesniej-czyli o mało nie zdarłam skory do krwi.Od ok 2 miesięcy jest względny spokój-nadal używam bioeelu- ale co 2 tyg wyskakują gule i swedzace krostki.Przede wszystkim na szyji,twarzy i plecach.Zdarza mi sie jeszcze czasami potraktowac te gule i krosty wodą utlenioną i wtedy od razu wychodzą skupiska kanalikow.Dlatego pytałam Cie Milo o dzialenie bioeelu,czy przenika przez skóre-bo nie jestem ko konca pewna,czy nadal w tych kanalikach żyje swiwerzb?I ciekawa jestem,jak dlugo te kanaliki utrzymuja się w skorze? Czy np pilingi sa w stanie je zetrzeć.Obawiam sie,ze moga zostać bardzo dlugo.A ponieważ mam bardzo wysuszoną skóre.to na razie nie ma mowy o żadnym jej tarciu.Ja podchodzę do obecnosci swierzbu dosyc spokojnie,robiłam przerwy w leczeniu,żeby dać szansę sprawdzenia czy to może juz wysypki poswierzbowe.Ale ten mały gad nie chce odpuscic.Piszesz,że bioeel przenika przez skore,wiec jest szansa ,ze moze uda sie ubic gada do konca.Pewnie niedlugo skoncze uzywanie bioeelu,bo boję się troche o wątrobę i nerki.Zastanawiam sie,kiedy przyjdzie taki moment pewnosci,ze pokonało sie swierzba do konca? To jest jedyne forum w netcie,gdzie mozna uzyskać duzo informacji konkretnych.Dziekuje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anubis




Dołączył: 10 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:51, 11 Paź 2019    Temat postu:

Witam wszystkim.. u mnie znowu uczucie łaźenia czegoś po skalpie praktycznie odczuwalne caly dzień, chociaż gdy wkladam czapke lub kaptur to jest spoko, nic nie czuć, czasem czuje dość mocne ukłucia w różnych częściach ciała.. i cały czas od czasu do czasu w pachwinach pojawia sie ta swędząca pokrzywka? Dawno juz niczym sie nie smarowałem, prócz oliwki dla dzieci bądz naftą wrotyczową? Plus do tego bardzo sucha skora po bokach brzucha i genitaliach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anubis




Dołączył: 10 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:54, 11 Paź 2019    Temat postu:

Plus do tego laskotanie za uszami, na policzkach, moze to kurde nuźeniec.. znowu sprobowac kuracji bioeelem lub afanisepem? Juz nie wiem co robić, az sie odechciewa wszystkiego..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:32, 12 Paź 2019    Temat postu:

Kama, ja tylko przypuszczam, że bioel wnika do skóry, bo ja nawet nie znam działania bioelu. Bardzo długo bioel znałam tylko z opisów innych osób aż do momentu gdy sama ponownie miałam problemy a afanisep mi nie pomógł. Mogę tylko przypuszczać, że on wnika w głąb skóry, zresztą problemy opisywane przez Shan na to by wskazywały. Ja sama gdy byłam cała wysmarowana bioelem to czułam się nie najlepiej. To wszystko wskazuje na to, że wnika w głąb ciała.

Po kuracji świerzbowej krosty mogą wyskakiwać dość długo, ja miałam nawet zmasowane ataki krost np. pod kolanami i to było jakieś 2 czy 3 tygodnie po kuracji. Nowe gule już nie wyskakiwały, ale stare utrzymywały się jeszcze z miesiąc, smarowałam je miejscowo. Nowe jednak nie powinny się pojawiać.

Jedno jest pewne, smarowanie się powinno być solidne a nie homeopatyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:39, 12 Paź 2019    Temat postu:

Nużeńca ma prawie każdy tylko nie każdy ma z nim problemy. Tak jak z grzybami, mamy je wszyscy a tylko niektórzy mają grzybicę.

W dzisiejszych czasach niestety nużeniec uaktywnia się coraz częściej. Te zaczerwienienia koło nosa to też nużeniec. Ja miałam wiele lat takie małe grudki (nie ropne, tylko lekkie wypukłości) na czole, teraz po smarowaniu bioelem znikły to co to było?

Mam nużeńca w rzęsach więc co jakiś czas odnawia mi się w nosie i w uszach i wtedy czuję to łaskotanie, takie ruchy a potem na brodzie pojawiają się czerwone krostki, nigdy nie dopuściłam do ropnych. Nużeniec daje bardzo lekki świąd więc nie można pomylić go ze świerzbem

Aha, na nużeńca permetryna nie działa., Ivermectyna również. Poczytajcie ostatnie wpisy na tym drugim forum, sprawa beznadziejna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Sob 9:41, 12 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryba78




Dołączył: 08 Paź 2019
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:40, 12 Paź 2019    Temat postu:

Po zastosowaniu przez 3 dni Bioeelu na twarz do nosa i do uszu to śmieszne łażenie mi przeszło, wczoraj wieczorem na głowę położyłam maskę nawilżającą na 20 min. i dzisiejszą noc przespałam bez drapania... Także świąd głowy spowodowany był przesuszeniem po stosowaniu szamponu dr Solei z benzoesanem...
Milo... Natomiat czuję się fatalnie po tym Bioeelu bolały mnie uszy wczoraj a w nosie czuję obrzęk i suchość potworną....
Pytałam wcześniej o stosowanie oprysku z Ektopar...
Opakowanie starczy tylko na dwa opryski... A napisali że mieszaniny nie można przechowywać?
Czy jednorazowy oprysk wystarczy? (meble tapicerowane tapicerka w samochodzie, buty, płaszcz kurtki? Pościel?
Rzeczy pryska po wypraniu?
Czy ktoś ma z tym doświadczenie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kama
Gość






PostWysłany: Sob 10:52, 12 Paź 2019    Temat postu:

Milo,tez tak przypuszczalam,ze krosty poswierzbowe moga wyskakiwać jeszcze dlugo po kuracji -ale u mnie wyskakuja co 2-3 tyg non-stop.Pojawiaja się i w tych samych i nowych miejscach,tam gdzie juz wczesniej były skupiska i tam ,gdzie są nowe zmiany.I dlatego -tak jak piszesz-że u Ciebe juz nie pjawialy sie nowe gule-jestem przekonana,że nie jestem nadal wyleczona.Uczucie klócia na calym ciele mam bardzo czesto,tak samo jak uczucie,ze cos po glowie czy ciele łazi.Ale tym się nie martwie,bo wiem,że obecnosc zywego gada u mnie objawia się silnym swiądem i to przez kilka dni swędzi tak silnie,że jak zacznę sie drapac to nie mogę przerwac.Szczegolnie w nocy i nad ranem.Moja nadzieja byla w bioeelu bo jesli to prawda,ze przenika przez skórę to jest szansa że zabija i larwy i jaja.Obecnie walczę ze swierzbem pod piersiami-tam sa duże skupiska i cięzko go zlikwidować.Smaruje się bioeelem bardzo dokladnie-od glowy po stopy 2 razy dziennie i jescze w ciagu dnia dosmarowuję.Wydałam juz majątek na te preparaty.Milo,czy wiesz może czy ktoś leczyl swierzb w szpitalu? I czy jest w Polsce jakis lekarz-specjalista w dziedzinie leczenia pasozytow skory? Obawiam sie,że pomimo naprawdę bardzo skrupulatnie prowadzonej kuracji-nie poradzę sobie z wyleczeniem świerzba.
Ja nie wpadlam nigdy w paranoję ciąglego smarowania-dla mnie obecnosc gada nie jest sprawą życia i śmierci-no coż małe roztocze,ktore nie zabija a jedynie uprzykrza zycie.Ale troche juz za dlugo trwa to leczenie i jestem po prostu wkurzona,ze taki mały gad mnie pokonuje.
Co sądzisz o Ivermektynie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:02, 12 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78, ja też bywało, że po bioelu, właśnie jak nasmarowałam również głowę to źle się czułam. W nosie to z początku było nieprzyjemne uczucie suchości i takiego jakby ciągnięcia, w uszach nic nie czułam, ale co robić? Zawsze jednak ostrzegam przed zbyt długim smarowaniem się, to jest zawsze niebezpieczne.

Ja ci odpowiadałam odnośnie przygotowania ektoparu do oprysku i to na pewno nie jest 100 ml., przepis na pierwszej stronie forum. Ostrzeżenia aby nie przechowywać służą temu aby zapobiec zatruciu się, możesz przechowywać. Oprysk wystarczy zrobić 1 raz, bo permetryna działa nawet rok, ale to wszystko jest opisane na pierwszej stronie i nalezy ją przeczytać.

Pytasz "Czy ktoś ma z tym doświadczenie?", ja mam doświadczenie i powtarzam, nie przesadzaj. Spryskaj tylko ubrania od wewnętrznej strony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:06, 12 Paź 2019    Temat postu:

Kama, jeśli smarujesz się tak jak piszesz to nie wyobrażam sobie aby to nie pomogło.
Tak, leczą świerzb w szpitalu np. maścią siarkową. Nie ma żadnych lekarzy specjalistów od świerzbu, po prostu zajmują się tym dermatolodzy. Gdybyś chciała leczyć się w szpitalu to najlepiej zgłosić się na oddział dermatologii.

No dziwna sprawa z tobą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryba78




Dołączył: 08 Paź 2019
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:06, 12 Paź 2019    Temat postu:

Miło, oczywiście że przeczytałam pierwsi, ą stronę 2 razy. Jest tam napisane że 100 ml Ektoparu + 400 ml wody daje oprysk o stężeniu 5% tak też wychodzi wg obliczeń z równania. Moje pytanie dotyczyło ile razy trzeba pryskać, bo butelka Ektoparu ma 250 ml więc starczy tylko na 2 opryski o stężeniu 5%.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:55, 12 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78, no co ty, dlaczego tylko na 2 opryski? Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Z całego ektoparu otrzymasz 1 l. 5% roztworu, wiesz ile tym można spryskać, nie dasz nawet rady. Ja wymieszałam afanisep tylko ze 100 ml. wody i napryskałam się co niemiara a 1 l. to ty spryskasz całe osiedle a oprysk wystarczy zrobić 1 raz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryba78




Dołączył: 08 Paź 2019
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:01, 13 Paź 2019    Temat postu:

To my coś wczoraj źle zrobiliśmy bo 500 ml starczyło tylko na dwa łóżka kołdry koce i poduszki i parę ubrań Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:53, 13 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78, na pewno przesadziliście, pewnie pryskaliście aż wszystko było mokre

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:36, 15 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78, uwierz, bez pryskania można wyleczyć świerzb. Najważniejsze jest smarowanie się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryba78




Dołączył: 08 Paź 2019
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:57, 15 Paź 2019    Temat postu:

Milo, moja psychika nie zniesie nawrotu, stąd moje obsesyjne smarowanie wszystkich pranie prasowanie worki i pryskanie... Wychodzę rano pryskam wszystkie ubrania swoje i synka do przedszkola, dzisiaj spryskałam w bogażniku pod przedszkolem jego pościel przedszkolną Rolling Eyes
dzisiaj jest 11 dzień smarowania a ja nie mam odwagi przestać tak boję się że wróci Confused
Wiem że to psychoza ale to silniejsze ode mnie... Planuję smarowanie do czwartku w piątek zamierzam wypić duuuużo wódki i zapomnieć o tym koszmarze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:51, 15 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78, "w piątek zamierzam wypić duuuużo wódki i zapomnieć o tym koszmarze...", powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:18, 18 Paź 2019    Temat postu:

Ryba78,mam nadzieję, że zmrożona wódeczka czeka już w zamrażalniku
Dziewczyny, chłopaki, co tam u was, zdrowi? Piszcie, bo wszyscy ciekawi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamastasia




Dołączył: 08 Gru 2018
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:01, 19 Paź 2019    Temat postu:

Milo, wrociłam, dziś zauważylam u mojego dziecka standardowo na bokach brzucha - takie podskorne - krosty, dzis sa jeszcze biale potem mam wrazenie ze one lekko zolkna, nie smarowlalam dziecka niczym przez ten czas, tylko dalej dbalam o czystosc, Wiem ze te krosty bo bokach brzucha dziecka za 2 dni zaczna sie czerwienic i rozsypywac. Co teraz robic? To jest swierzb, nie jakas alergia, jakbym to posmarowala np olejkiem herbacianym - moze malo skutecznym srodkiem to by to zaczelo wysyszac - spażać, nie mowie juz o srodku z permetryna bo szkodzi juz przy tak dlugim leczeniu. Co jesli dziecko ma swierzba norweskiego? Nie swedzi go to - jednak dziecko po kapieli w nocy spi niespokojnie. Przez ten czas rodzina nie mialam objawow a dziecko chodzilo chore dobre kilka miesiecy zanim sie zornientowalismy ze to swierzb. Lekarze mi nie wierza bo bylam juz nie raz i pokazywalam zdjecia przed kuracja po kuracji. Co ja mam zrobic teraz? Przeciez to male dziecko jest i ja jestem za niego odpowiedzialna, nie smarowac bo truje, zostawic zeby go oblazlo calego pozatym jest jeszcze mlodszy maluch w domu Sad, Czemu nie moge sie tego pozbyc, ludzie pisza leczy sie szybko a ja lecze kilka miesiecy roznymi sposobami, kilka razy nawet na 2 tyg zmienialismy dom, caly czas jest tak samo, po kuracji wysyp , przysychaja krosty, 2niecale tygodnie spokoju i od nowa. I czemu te krosty sa tylko na boku brzucha głownie i posladkach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:47, 20 Paź 2019    Temat postu:

mamastasia, krosty, wysypka i świąd to nie jest wyłącznie objaw świerzbu, przyczyn może być wiele. Nie wiem czy czytałaś forum i to co pisałam o sobie. Ja w swoim życiu miałam kilka epizodów z krostami i ogromnym świądem i nawet nie padło słowo świerzb. Ostatni raz w ubiegłym roku i ja sama wiedziałam, że to nie świerzb i lekarka dermatolog też to wykluczyła.
Myślę, że przede wszystkim powinnaś zmienić lekarza, zrobić dziecku testy uczuleniowe i badania na gluten. Jestem przeciwna stosowaniu diety bezglutenowej przez wszystkich, ale teraz takie czasy, że uczulenie na gluten jest częściej spotykane niż kiedyś.Powinnaś iść do lekarza wtedy gdy dziecko ma wysypkę. Musisz też przeanalizować co dziecko je, jakie kosmetyki dziecku stosujesz, w jakich proszkach pierzesz . To co opisujesz nijak pasuje do świerzbu, nie można wszystkiego łączyć ze świerzbem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Nie 10:48, 20 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:52, 20 Paź 2019    Temat postu:

mamastasia, czy nie masz przypadkiem w domu jakichś odświeżaczy powietrza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Pon 4:32, 21 Paź 2019    Temat postu:

Mamastasia olejek herbaciany wymieszany z olejem kokosowym to podobno bardzo dobry preparat do leczenia świerzbu. Kiedyś na you tube wpisałam scabies i pokazało mi się pełno filmików jak naturalnie ludzie skutecznie tym zwalczyli swierzba, kopiowałam komentarze do traslatora ang polskiego co tam piszą i dużo było opinii ze im się udało. Ja tez chciałam się tym smarować jeszcze kiedy okazało się ze mam bardzo złe wyniki wątroby ale odpuscilam i czekalam ze strachem co będzie bo juz miałam mózg rozj***y za przeproszeniem a tez leczylam się 8mies. Na poczatku oczywiście z przerwami bo jak to lekarze mówili starczy 2x Infectoscab i minie a to ciągle wracało mimo ze ze 4x posmarowalam z przerwami kilkudniowymi itak w kółko trwało to leczenie aż do kwietnia jak znalazłam tą stronę. Nie wiem kiedy ze świerzbu się wyleczylam smatujac się ciągle permetryną i bioelem na zmianę ale jak juz go nie miałam a myslalam ze mam bo dalej wyskakiwaly mi chrostki ciagle. Potem okazało się ze to potowki i im więcej się smarowalam w tych miejscach gdzie one były to więcej się ich robiło i dopadła mnie straszna wysypka bo juz moja skora tego nie wytrzymała. Też radze zrobić dziecku testy na alergie..wpadlas w ten sam amok co ja i gdy by nie to ze groziło mi uszkodzenie watraby a mój kał nie był by żółty a mocz brązowy wtedy dalej pewnie bym się smarowala. Olejek herbaciany jest bardzo dobry na wszystkiego rodzaju wysypki, to akurat wiem bo sprawdzalam a olej kokosowy sprawia ze się bardziej wchłania w skórę. Nie smaruj juz małego żadną chemią..zrób mu tez testy kału na pasożyty, z tego tez roba się wysypki. Zrób testy alergiczne i kał a wysypkę to tylko olejkiem herbacianym z domieszka oleju kokosowego jak się boisz ze będzie gorzej a to nie jest szkodliwe. A może syn śpi na tym boku częściej a ma juz tak skore przewrazliwiona ze z samego wcierania pizamki i potu wysypka wyskakuje, tak samo z posladkami
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kama
Gość






PostWysłany: Pon 20:24, 21 Paź 2019    Temat postu:

Shan1 mam pytanie-czy nadal wyskakują Ci jakieś krostki czy gulki? A jesli wyskakuja to czy potem szybko same znikaja? I czy swędzą?
Ja tez się baaardzoo dlugo lecze sie i bioeelem i permetryną i co 2-3 tyg wychodzą mi albo swędzace plamy czerwone albo krosty. I albo to są juz norki poswierzbowe albo nadal mam tam gada.A jestem pewna ze to swierzb bo woda utlenioną smarując te swędzace miejsca ,odkrywam cale skupiska kanalikow.Ja wiem ze powinnam juz zaprzestac sie smarowac-szczegolnie bioeelem-ale nawet jak zrobilam 2-miesieczna przerwe,to potem zaatakowal cale cialo wlaczne z glowa i twarza cala. Tez się zastanawiam,czy to nie odmiana norweska....?
W tym tyg mam wizytę u podobno dobrej,doswiadczonej ,starszej dermatolog.Może mi cos doradzi,pomoze.Tez sie boję juz o watrobę i nerki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Wto 5:17, 22 Paź 2019    Temat postu:

Od lipca się niczym nie smaruje a od czasu do czasu wyskakują mi chrostki gdzie niegdzie a nawet kilka, trochę poswedzą i same znikają. Wczesniej jak się smarowalam jeszcze a juz go nie mialam tez tak bylo a myslalam ze znikają po smarowania. Na ręce i dekoldzie miałam bardzo długo potowki co wczesniej myslalam ze to swierzb, smarowalam olejkiem herbacianym i się wysuszyly, poznikały wszystkie. Pod koniec leczenia to mnie tak wszystko swedziało nocą i rano ze byłam pewna ze go dalej mam. Miałam chrosty na głowie i na uszach..do dzisiaj nie wiem czego były skutkiem i myslalam ze to swierzb. Najwidoczniej to tez była reakcja na smarowanie sie ze reakcja alergiczna przeszła na głowę bo inaczej tego nie da się wytłumaczyć. Jak nagle dostalam poważnej wysypki okropnej ze miałam skore jak krokodyl i plamy mi wyskoczyky miałam bad krwi i okazało się ze mam złe wyniki watroby, przestalam się smarowac i zaczelam brać tabletki na alergię i czekalam w strachu co będzie jak przestane je brać. Pisalam tu nawet w mani dalej przesladowczej przez świerzbowce ze chce dalej się smarowac i próbować czy znikną chrostki ale walczylam sama ze sobą by poczekać, tylko kremem się smarów a lam i po jakimś tyg przestalo swedziec, chrostki znikły na glowie i wysypka krokodyla. Bralam z 2,3 tyg tabletki na alergie i po nich juz to nie powróciło. Do teraz skora mnie swedzi czasami, cos powyskakuje i wtedy myślałam bym ze to dalej swierzb ale napewno go juz nie mam. Ja nie robilam testów z woda utleniona wiec ciężko mi się wypowiedzieć jak to wygloda ale jak ogladalam skore pod lupą to widzialam tez kanaliki..oczywiście jak już go nie miałam a myslalam ze mam. Może masz tak jak ja miałam..tez sadzilam ze mam na głowie swierzb i uszach a znikło po tabl na alergie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Wto 5:27, 22 Paź 2019    Temat postu:

Dermatolog mi mówiła wtedy jak miałam swierzb jeszcze z cala pewnością bo nie wdrazylam tego ekstremalnego leczenia z tej strony ale ona mi nie wierzyła ze go dalej mam ze skutki świerzbu odczuwać mogę nawet pol roku jak mam delikatną skore i czasem cos mnie zaswedzi i się pojawi..z tą akurat jedyną rzeczą miala najwidoczniej racje
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kama
Gość






PostWysłany: Wto 11:59, 22 Paź 2019    Temat postu:

Shan1 bardzo Ci dziekuje za konkretna odpowiedz:) Mam prawie identyczne objawy jak i Ty mialas i masz. U mnie też pojawiaja sę plamy czerwone i krostki i jedne znikaja dosc szybko a inne swędzą nawqet po pare dni.Najgorzej mam pod piersiami-tam swędzi prawie bez przerwy a nasila się swiąd wlasnie w nocy i nad ranem.Tam tez pooodkrywalam duzo kanalikow.Ja na glowie i twarzy i w uszach tez przy pomocy wody utlenionej poodrywalam kanaliki-to byly cale skupiska-szczegolnie na glowie mialam ich setki-ale wydaje mi sie,że smarujac glowe najpierw rozrobiona permytryna a potem bioeelem,skutecznie zabilam gada.Ale nawet teraz na twarzy-na czole-pojawiaja mi sie takie czerwone gule i nadal tam są te kanaliki.Byc może że to są juz stare norki poswierzbowe. Tez sie boję przestac smarowac,bo ciagle mi sie wydaje,że nadal mam aktywny swierzb.A powiem Ci,że leczę się prawie 2 lata! A tak intensywnie jak Ty-to od lipca chyba.Ostatnio mialam bardzo zaatakowane plecy i wlasnie pod piersiami.Na plecach od 2 miesiecy nic sie juz nie pojawia-za to miejsca pod pirsiami swędzą tak silnie zebym je powyrywala. Ostanio duze skupisko kanalikow odkrylam na posladku i na szyji.Ale czytajac uwaznie to co piszez-to jestem pewna,ze to są juz miejsca poswierzbowe.
Piszesz,ze swierzb moze jeszcze nawet i pól roku swędziec i to jest ważna informacja.I wazna tez informacja-ze nadal co jakis czas wyskakuja Ci krostki ale potem znikaja.Muszę chyba pokonac strach i zakonczyc smarowanie bioeelem i zobaczyc co sie bedzie dzialo.Ja praktycznie od 2 lat oprocz permytryny i bioeelu niczym sie wiecej nie smarowalam i mam strasznie wysuszona skorę -ktora piecze i kluje.
Shan1 -a ten olejek to jest nawilzajacy i natluszcza skórę? Nie uczulił Cię?
Bo nie wiem,czym mam sie smarowac,żeby odbudowac chociaz troche plaszcz lipidowy. Bardzo Ci dziekuę za pokrzepiajace mocno informacje.
Milo ,dziękuję Ci za to forum.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 18:16, 22 Paź 2019    Temat postu:

Do mama Stasia , kobieto Twój synek nie ma już swierzba napewno . Dopóki nie odstawisz wszystkiego i nie zobaczysz na własne oczy ze po 2 miesiącach nie smarowania nic się wam nie dzieje strasznego to nikt Cię nie przekona .ja przexhodzilam to samo co ty , jedyne rozwiązanie to przestać się smarować , nikt ci nie pomoże nawet lekarz .odstaw wszystko poczekaj 2 miesiące , w tym czasie smaruj wszystkie miejsca u dziecka nivea sos beby, super krem na zmiany skórne , leczył tak samo nasze zmiany jak permwtryna , dlatego ze to nie był już swierzb . U Ciebie będzie tak samo , obiecuję zakup ten krem i kilka razy dziennie smaruj dziecka zmiany , zobaczysz ze po kilku dniach znikną. Jeśli mnie nie posluchasz to będziesz błądzić tak jak kiedyś ja , a sierzrzbu już nie ma .Jeśli zrobisz co pisze , daj znać za 2 miesiace a jestem pewna ze napiszesz ze jesteście zdrowi , pomimo wychodzących czasami krost . Ja i moje dziecko mamy czasami je nadal a juz 2 lata od leczenia , ale to nie jest swierzb .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Wto 18:32, 22 Paź 2019    Temat postu:

Kama mnie tez bardzo mocno skora swedziala a juz go nie miałam. Może tez kup cos sobie na alergie bez recepty do łykania by Cie nie kusiło smarować. Olejek herbaciany nie wysuszal mi skory a krem bardzo dobrą silnie nawilżającą i natłuszczającą skore to polecam Pilarix..to maść tak jak by bo ma taką tłustą konsystencję, bardzo szybko się wchłania m.in na rogowacenie mieszkowate i trzeba silnie nawilzac skórę ją by się nie robiła brzytka chropowata jak gęsią skorka, mój syn ma tą przypadłość na ramionach, smaruje go tym polecona od dermatologa i zaczelam się tym właśnie tez wtedy smarowac, widziałam juz po pierwszym nasmarowaniu mega efekt. Suchy, martwy naskórek w niektórych miejscach mi schodził podczas smarowania jak piling bym sobie robiła a potem nawilzona, gładka skora nawet po prysznicu. Pisze ze ma tez właściwości odbudujace, kosztuje ok 20zł tyle ze nie ma zazwyczaj jej w aptece i muszę zamówić by ją kupić. Życzę powodzenia Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Wto 19:58, 22 Paź 2019    Temat postu:

Milo Milo Milo..teraz pytanie do Ciebie z innej beczki bo nie mam kogo zapytać znowu..pisalas ze bylas na weselu po wycięciu woreczka żółciowego i jadlas normalnie i nic Ci nie było..ile dni po zabiedu to było? A pilas alkohol ? Bo qmpela ma urodziny 2 tyg po moim zabiegu i gruba impra się szykuje a ja załamana ze nie będę mogła się uchlać ? Confused czy ktoś jeszcze jest tu po takim zabiegu tu moze
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Wto 20:46, 22 Paź 2019    Temat postu:

Po 3tyg jednak..mogę pić i iść potanczyć? Bo czytam ze boli do mies przy schylaniu, przeciąganiu i dzwiganiu rąk. Przepraszam grupowicze ze smiece tu innym tematem..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamastasia




Dołączył: 08 Gru 2018
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:50, 22 Paź 2019    Temat postu:

Dziekuje wszystkim za rady, dziecko gdy skonczylo 3 lata mialo zrobonione testy alergiczne, wynik ujemny, w rodzinie tez nie ma zadnego alergika. Byl ostatnio 2 miesiace na diecie bez glutenowej i bezmlecznej miedzy innymi - brak jakich kolwiek efektow. Obserwuje ta wysypke ktora opisalam kilka dni temu, hmm rozszerza sie na nowe miejsca, obecnie jest na boku i na brzuchu juz codziennie wiecej. Ta wysypka nie jest na pewno alergiczna bo co to za alergia co pojawia sie co 2 tyg miej wiecej. Oczywiscie ze bylam z tym u lekarza niejednego, pokazywalam skore przed leczeniem i po, dermatolog odsyla do alergeloga a alergolog nie wie, boje sie ze zaczna moje dziecko trakowac sterydami i antybiotykami i faszerowac jakimis lekami przeciwhistaminowymi i innymi swinstwami na dodatek bez efektu. Dermatolodzy nie znaja takiego swierzba - oni znaja ten swierzb z czasow starszych ktory byl podatny na masc siarkowa, ale swierzb jak i wszystko ewaluowalo. Z jakis powodow narazie tylko on to ma, przynajmniej u nas nie ma objawow zewnetrzych, chociaz slyszlam o takich przypadkach ze ludzie ktorzy nie maja objawow moga miec sierzba wewnatrz, tylko ich uklad immulogiczny jest silny na tyle ze nie daje to objawow. Moze nie moge go wyleczyc bo sami sie tym nie smaroalismy, myslismy sie w szarym mydle i codzienie"zdezynfekowana " odziez posciel, zeby go nie zarazac jesli cos przeszlo na nasze rzeczy, moze bledem bylo ze nie smarowalam go tak jak inni pisza 2 razy dziennie i dosmarowwywanie w ciagu dnia. Ja smaroalam dziecko raz lub 3 dni pod rzad permetryna. jak po 2 tyg znowu sie pojawialo to tak samo, olejkiem herbacianym smarowalam go po kapieli calego bardzo dlugo tygodniami - ale on nie szkodzi.Narazie nie stosuje permetryny, czekam - wapie zeby krosty same ustapily, moim marzeniem jest zeby to byly wysypki po swierzbowe, niestety mam bardzo dobra intuicje i wiem ze to nie sa wysypki poswierzbowe, Na dole brzucha akurat jeszcze tych kros nie mial, przewaznie byly na bokach i posladkach - wiec nie moze to byc uczuelnie od permetryny tam nie byl nia smarowany - pozatym przez ostanie 2 miesiace uzylam srodka z permetryna ze 2 razy wlasnie po to zeby go nie truc. Narazie nie smaruje, po prostuje sie boje i nie wiem co robic, zaden lekarz mi nie niestety nie uwierzy. Co zrobic jak ta wysypka nie zniknie sama za kilka dni? Sha jakie testy sie wykonuje zeby zobaczyc czy watroba dobrze pracuje?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan




Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:36, 22 Paź 2019    Temat postu:

AST i ALT, bilirubina. Nie wiem co mam Ci radzić..ale jak po 2 tyg go dopiero znów posmarowalas to być może w ten czas juz zdążyły sue wykluć nowe bo permwtryna jaj nie zabija i pokopulowały na nowe. Wczesniej pisalas ze ciągle go smarowalas..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:44, 23 Paź 2019    Temat postu:

Shan1 napisał:
Milo Milo Milo..teraz pytanie do Ciebie z innej beczki bo nie mam kogo zapytać znowu..pisalas ze bylas na weselu po wycięciu woreczka żółciowego i jadlas normalnie i nic Ci nie było..ile dni po zabiedu to było? A pilas alkohol ? Bo qmpela ma urodziny 2 tyg po moim zabiegu i gruba impra się szykuje a ja załamana ze nie będę mogła się uchlać ? Confused czy ktoś jeszcze jest tu po takim zabiegu tu moze

Ja byłam nie na weselu tylko właśnie na imprezie u koleżanki. We wtorek miałam zabieg a w najbliższą sobotę była impreza. Niby obiecywałam sobie, że nie będę jadła, ale koleżanka świetnie gotuje więc nie wytrzymałam. Piłam też trochę wina, ja nigdy nie piję dużo. Nic a nic mi nie było i to był koniec diety.Jedno czego nie można jeść to bardzo tłustych rzeczy, ale, że z innych względów tłustości nie jem to nie mam nigdy żadnych problemów. Czasami zjem golonkę i też nie mam po niej problemów. Problem jest po domowym smalczyku, który uwielbiam i średnio raz na 5 lat sobie go nie odmówię i wtedy jest takie duszenie na wątrobie, ale przechodzi.
Nie wiem co koleżankę bolało po tygodniu,bo mnie na drugi dzień po zabiegu już nic nie bolało.
No może uchlanie się to sobie daruj, bo to zawsze jest nie najlepsze, ale poza tym baw się normalnie.
Kiedy masz zabieg?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:51, 23 Paź 2019    Temat postu:

mamastasia, no widzisz, pytałam jak leczyłaś Stasia to nigdy nie odpowiedziałaś a teraz dopiero piszesz, że smarowałaś go raz albo 3 dni permetryną, innym smarowidłam pewnie też z doskoku. Takim leczeniem świerzbu się nie wyleczy. Permetryną nie zatrujesz dziecka, permetryna jest w sumie najbezpieczniejsza, no, może poza siarką. Permetryna dla ludzi i dużych zwierząt jest bardzo bezpieczna tyle, że często alergizuje.

Ja optuję, że to nie jest świerzb, ale gdyby to poczytaj na pierwszej stronie jak wygląda skuteczna kuracja. Albo porządna kuracja albo leczenie w nieskończoność.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Śro 8:54, 23 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2622
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:08, 23 Paź 2019    Temat postu:

Słuchajcie, to nie dezynfekcja leczy świerzb. Jasne, że dobrze jest zrobić pranie pościeli i ubrań, ale wszystko w odpowiedniej do materiału temperaturze i potem wyprasować. Dalej gdy jesteście wysmarowani permetryną to gdyby nawet np. na fotelu znalazł się jakiś świerzbowiec i ponownie na was wszedł to szybciutko się zatruje,bo na waszej skórze jest już bariera ochronna. To samo z waszą pościelą. Z nasmarowanej skóry smarowidło jest ustawicznie wcierane w pościel wiec pościel samoistnie staje się zabezpieczona to po co szalejecie z tą ciągłą zmianą pościeli? A jeszcze jak ją spryskacie, wystarczy tylko 1 raz to spać w niej można przez miesiąc i dłużej jak ktoś chce. Bierzcie to na logikę, bo to całe szaleństwo z praniem, sprzątaniem i dezynfekcją jest bez sensu.
A już te worki , które dla wielu osób są tek oczywiste z logiką i leczeniem świerzbu nie mają nic wspólnego.
Świerzb nie żyje w materacach, dywanach, na podłodze, lampie czy firankach, świerzb żyje w nas i całe szaleństwo powinno skupić się na naszej skórze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Śro 9:11, 23 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kama
Gość






PostWysłany: Śro 12:24, 23 Paź 2019    Temat postu:

Shan1 zamowilam Pilarix i jak przyjdzie to zaczne smarowanie. Kurację bioeelem skonczę za 5 dni i to będzie koniec smarowania 3-miesiecznego. Tak mnie pocieszyly Twoje i Goscia wypowiedzi,ze swędzenie i wykwity skorne moga pojawiać się nawet do 2 lat po skonczonej kuracji-ze od razu wiecej optymizmu nabralam:)) i nie wiem,czy to reakcja psychosomatyczna,ale nic mnie nie zaswędzialo ani nic nie wyskoczylo od tego czasu.Rzeczywiscie,nie mozna smarowac sie w nieskonczonosc.
Moja bratowa miala operacje na woreczek i praktycznie po paru dniach jadla prawie wszystko-ograniczajc tluszcz i cukier-i wypila tez chyba po tygodniu nieduża ilosc alkoholu.Operacje miala w zeszlym roku i do tej pory-nie zmieniajac specjalnie sposobu odzywiania-nic ja nie boli.
Mamastasia-jeślo Ci moge doradzic-ja też na początku kuracji,nie znając jeszcze tego forum,smarowałam sie co 2-3 dni a czasami nawet co tydzien.I tez na początku wszystkie rzeczy niemalze gotowalam,kupę ubran powywalam a wory z innymi stoją do tej pory i uważam że to bylo bez sensu.Tak jak pisze Milo,wystarczy raz porzadnie odkurzyc mieszkania,spryskac np Ektoparem i posciel,pizdżamę-a potem troche poprasowac i wystarczy. Ja trzymalam na poczatku wlasnie taki rezim i to nic mi nie pomoglo-bo swierzb byl caly czas we mnie a nie w poscieli.
Trzeba zaczac porządnie,przez minimum 3 tygodnie-codziennie a nawet 2 razy dziennie smarowac maluszka permytryna.To jest extrakt z kwiatow chryzantemy i nie jest szkodliwy dla dzieci i doroslych. Czasami rzeczywiscie uczula.Przeprowadz taką porządna kuracje z codziennym smarowaniem i o ile jest to swierzb-to na pewno go opanujesz i wyleczysz dziecko. Jeszcze bym doradzila zebyscie całą rodziną posmarowali się np Infectoscabem na 24 godz. Też slyszalam,ze są przypadki,ze nie u wszystkich pokazuja się objawy swierzbu a ludzie sa jego nosicielami nie majac o tym zielonego pojęcia.
Skandalem też jest że żaden dermatolog nie przeprowadzil np testu jodyny u dziecka.
Dziekuję wszystkim za konkretne porady-bardzo mi pomogły.Będę tu wracac i pisac co się dzieje u mnie po zakonczonej kuracji.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 144, 145, 146  Następny
Strona 25 z 146

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin