www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

Wnukovsky, Chryste Panie, 2 l. wody na świerzb, to jak umarłemu kropidło.

[Wnukovsky]

Milo, chyba chciał, żebym utopiła świerzb 😅 Taka jest właśnie świadomość ich wszystkich na temat świerzbu. Ja ostatnio jak pisałam do dermatolog o receptę to nawet wgłębiać się nie chciałam w temat 🤣🤣🤣

[Gość]

[SantaClarita]

Ja Wam powiem, że mam nawrótma 100%. Noc już dzisiaj nieprzespana, tak swędziało, plecy całe podrapane, ręce też, no dostanę pierdolca. BB dzisiaj ponoć ma dotrzeć więc mam nadzieję że jak wrócę z pracy to kąpanie i smarowanie ze starym, a dzieciom infectoscab i co 3 dni powtórka u nich.
Laski, a pryskanie Afanisepem ubrań i pościeli wchodzi w grę podczas smarowania BB?
Nie wiem czy to ma coś wspólnego, ale zauważyłam że objawy nasilają mi się po basenie. Być może chlor jakoś wkur*wia tego swierzba i go tylko rozwściecza a on się na mnie wyzywa?
PS. Utopić swierzba mnie rozśmieszyło haha

[Milo54]

Jenny, czemu się nie logujesz? Wygodnie ci tak jak musisz tak potwierdzać, że jesteś człowiekiem?

Masz na myśli te zdjęcia z wczoraj? No coś tam jest. Jam masz jeszcze jakieś trutki to posmaruj te zmiany albo posmaru jakąś maścią na alergię czy cokolwiek masz w domu i obserwuj.

Nie wiem czy te zmiany mogą być związane z insulinoopornością i czy w ogóle są wtedy jakieś zmiany.

No leczenie w Polsce to dramat

[Milo54]

Wnukovsky, ty się ciesz, że lekarz nie kazał ci utopić świerzbu w alkoholu tylko w wodzie. Ach, ci lekarze, co jeden to lepszy

[Milo54]

SantaClarita, pryskanie afanisepem ubrań i pościeli wchodzi w grę podczas smarowania BB, jak najbardziej.

"objawy nasilają mi się po basenie. Być może chlor jakoś wkur*wia tego swierzba i go tylko rozwściecza a on się na mnie wyzywa" i to dokładnie tak jest. Gdybyś polała się samym chlorem to oczywiście świerzb by zginął i twoja skóra z ciałem też, ale, że w basenie chlor jest mocno rozcieńczony to gady się tylko wkurwiają i pokazują to

[Wnukovsky]

Milo, jakoś alkohol brzmi sensowniej 🤣
Posmarowałam się właśnie siarką i wiecie jakie mam odczucia? Pachnę jak stary traktor? 🤣 Czy mam dwa dni do pracy? Mam, ale własna działalność to nikt mnie nie wyrzuci 🤣🤣🤣 Mam nadzieję, że to moje ostatnie smarowanie.
Jak nie pomoże to będę latwic tego Wilkinsona 😅 U mnie w odczuciu najbardziej komfortowy benzoesan benzylu. Nie licząc chwilowego bólu 😅

[Wnukovsky]

A maść trzeba w lodowce przechowywać siarkową? Bo moja dermatolog wypisała i tyle 🤡

[Milo54]

Wnukovsky, nie, nie trzeba maści siarkowej trzymać w lodówce.

Jaką konsystencję ma ta maść, bo nigdy nie widziałam jej na oczy? Czy wiesz na jakim tłuszczu została zrobiona, na wazelinie czy na smalcu?

[Wnukovsky]

No właśnie wg mnie to wazelina niestety. Jak dla mnie konsystencja do dupy. Takie masło shea nierafinowane 😅

[Wnukovsky]

Dobra jak już nie trzymam w lodowce to konsystencja normalna 🤣 Coś jak masło 🤣

[dp]

Chętnie podzielę się też walką ze świerzbem oraz aktualnym stanem, w jakim jestem - może ktoś skorzysta.
Zarażenie pewnie w sierpniu, pierwsze objawy dokładnie 12-go września - krosty na lewej dłoni i od razu potworne swędzenie w okolicach lewego nadgarstka. Niestety do głowy nie przyszło mi że to świerzb, stwierdzałem raczej silną reakcję uczuleniową na alergen niewiadomego pochodzenia. Alegra i nawet steryd (zdobyty 'na czarno') nie przyniosły jednak efektu.
Wizyta u rodzinnego dopiero 15-go października (a więc miesiąc chodzenia z poroznoszonym świerzbem), ten zdiagnozował trafnie, co też tłumaczyło brak efektu sterydu i alegry oraz już wzmożoną aktywność robaków w nocy (na tym etapie już zaczynał się problem z normalnym spaniem, czyli co rusz budzenie, ogólnie zaleta taka, że w większości pracuje na nocne zmiany, więc odsypiałem w miarę ok kiedy świerzb nie był tak aktywny). Warto dodać że na tym etapie wykwity były już w pełni na obu rękach, klatce piersiowej, brzuchu, pachwinach oraz górnych częściach nóg. Odnośnie skąd zostałem zarażony, opcja jest tylko jedna, czyli w pracy (praca w hotelu, na nocnych zmianach czasem przykrywam się kocami, którymi musiał przykryć się ktoś z gości, np. siedząc na patio w sierpniu). Jest to praktycznie jedyna możliwość, jako że wiele źródeł wskazuje że zwierzęta ludzkiego świerzbowca nie powinny być w stanie przenosić, choć tutaj nie ma chyba jednoznacznego potwierdzenia (wtedy by też wchodził w grę pies).
Wracając, przepisano infectoscab czyli permetryna - zalecenie standardowe, tj. jedna kuracja i tydzień powtórzyć. W między czasie pranie, aż pralka już nie wyrabiała. Z racji problemów sprzętowych, pościel i koce starałem się wyprać w jak największej temperaturze, ale ubrania już uprościłem na pranie codzienne niestety z racji braku czasu. Przejrzałem kilka stron tego forum i zauważyłem opinie, że jedna kuracja infectoscabem może przynieść marny efekt, także w pełni potwierdzam. Swędzenie się nasiliło, co akurat jest normalne z racji umierających świerzbowców, ale w przeciągu dwóch dni zauważyłem krosty również w okolicach pleców, kolan i niżej, nawet na stopach. Wtedy zdecydowałem się olać zalecanie dot. dawkowania i smarowałem się infectoscabem codziennie aż do skończenia kremu 30g. W między czasie zaopatrzyłem się też w lenirax zawierający krotamiton, którym kontynuowałem kurację po stracie permetryny (nawiasem mówiąc, pomimo opinii że pianka lenirax jest słaba, dawała całkiem spora ulgę i zagoiła krosty m. in. na całej prawej ręce, czyli tej mniej 'oszpeconej').
Wolałem jednak nie powierzać powodzenia tylko jednemu specyfikowi, więc zaopatrzyłem się w benzoesan benzylu 10%, dokładnie scinscabin. Kuracja 4 dni, preparat ogólnie bardzo długo się wchłaniał, więc zabierał jeszcze więcej czasu. Zdobyta też Posela, jedna tabletka połknięta (taki już trochę overkill). Ostatecznie jednak chyba benzoesan benzylu okazał się w miarę skuteczny, bo odciążył mnie ze swędzenia niesamowicie i ciało zaczęło się wizualnie goić. W prezencie od członka rodziny dostałem jeszcze cxscabies emulsję z benzoesanem benzylu 25% oraz w zestawie balsam tej samej firmy. Zrobiłem dzień przerwy po scinscabinie i emulsję stosowałem przez 2 dni. Na tym etapie, jako że pozostał mi jeszcze lenirax, używam go aż się skończy i smaruje się balsamem.
Domniemam, że wspominane przez tutejszych użytkowników uczucie 'chodzenia świerzbu' po ciele jest uczuciem gojącej się skóry, którego też doświadczam aktualnie. W pracy dyskomfort jest zbyt duży żeby nawet się zdrzemnąć pomimo momentami dużego zmęczenia, w domu przesypiam już noc całkiem normalnie (wolę spać jednak nago po użyciu danych specyfików albo w bardzo luźnych koszulach, bo uczucie mrowienia faktycznie czasem jest irytujące). Z dodatkowych rzeczy, poza oczywiście prasowaniem odzieży i pościeli (ręczniki piorę po 1-2 dniach, z regularną wymianą pościeli częściej niż raz na tydzień jednak dałem sobie spokój), zaopatrzyłem się w jakiś niemiecki specyfik do rozpylania na poduszki, kołdry i inne rzeczy materiałowe. Dla spokojnej głowy opryskałem kanapy, fotele, a nawet i ubrania (większość z ubrań wymrażałem też na raty w zamrażarce, tak samo buty). Kąpanie psa też z szamponem przeciw pasożytom profilaktycznie.
Na ten moment, czyli 7 listopada, jest nieźle. Skóra czasami nadal potrafi zaswędzieć jak szalona w miejscu danych gojących się wykwitów, ale np. przedwczoraj miałem pierwszy dzień od 1,5 miesiąca, w którym mogłem nie myśleć o świerzbie. Na ciele pojawiło się też kilka zwykłych pryszczy, ale to za pewne dlatego że skóra dostaje wpiernicz od ciągłej kuracji preparatami. Niepokojących jest też kilka małych śladów na szyi, które mogłyby być nowymi 'świerzbowymi bąblami', ale z racji tego, że mnie i tak wywala w zmianach naskórnych przy każdym goleniu na twarzy czy na ciele, na razie tylko obserwuje i profilaktycznie dosmarowuję balsamem, leniraxem albo miejscowo emulsją cxscabies, jeśli zaczęłoby swędzieć.

[dp]

Do powyższego, bo nie mogę edytować: dodatkowo mydło siarkowe do kąpieli. Człowiek zaświerzbiony czuje się wtedy bardziej oczyszczony.

[Wnukovsky]

[Milo54]

dp, strasznie skomplikowane to twoje leczenie i nie wiadomo czy skuteczne. Zawsze najlepiej stosować tylko 1 preparat, bo potem po takiej ilości trutek to nie wiadomo czy to jescze świerzb czy jakieś następstwa tej mnogiej mieszanki. Jak benzoesan benzylu to tylko 25% i smarować całe ciało 5 dni i po kuracji.

Efekty mrowienia skóry to jdno z następstw stosowania permetryny. Wrażenie chodzenia świerzbu po skórze to tak zwane "schizy", prawie każdy to ma, bo mózg nam to programuje choć realne chodzenie świerzbowców jezt niemożliwe do zauważenia, bo są zbyt małe i poruszają się niezwykle wolno

[Wnukovsky]

Powiem Wam, że ta siarka to dramat. Już chyba wolałam jak piekło przy ranach jak używałam benzoesan. Pierwsza godzina po nałożeniu to jakbym folia się owinęła. Jak to mnie nie wyleczy. To już ja nie wiem.
Milo, możliwe żeby robiła mi się wysypka po stosowaniu wcześniejszym permentyny miejscowo?

[Wnukovsky]

Powiem szczerze, że nie wiem czy się smarować do końca siarką czy dać spokój. Wszystko mnie swędzi i tyle

[Wnukovsky]

Ja nie wiem czy ta siarka działa drażniąco, ale jak się zacznę drapać to dramat. Mogę już nie kończyć. Masakra jest pod tym względem. Ja już nie wiem czy to świerzb czy reakcja mojego organizmu na siarkę. Zamiast lepiej to jest milion razy gorzej. 😭

[Milo54]

Wnukovsky, ja nie mam właściwie żadnego doświadczenia w leczeniu siarką, bo rzadko kto smarował się siarką a ci, którzy to robili to nie pisali o takich problemach. Jeszcze powiedz czy ona ma 20% czy 30%? Uczulenie od permetryny też może być, ale najczęściej to były wypryski w postaci kaszki, ale myślę, że inne też mogą być. Nie wiem też czy od siarki mogą być krosty.

Moze się nie męcz i zaprzestań

[Milo54]

Wnukovsky, a jak ty smarowałaś się Antiscabiosum, tak prządnie czy homeopatycznie, bo to niemożliwe żeby po tej trutce ten gad nie wyginął?

[Wnukovsky]

A cholera wie jakie stężenie. Ale wiesz w pępku miałam zagojone mniej więcej po permentynie a teraz zaogniło się. No właśnie smarowałam się trzy razy. Pierwszy raz jak tylko zamówiłam, drugi raz jak wszyscy zaczęli bo poszli po rozum do glowy. A trzeci raz przy nawrocie. Plus miejscowo na to co się nie goilo i ogólnie boję się już o wątrobę. A siarka na mnie chyba nie działa korzystnie tylko drażniąco właśnie.

[Milo54]

Wnukovsky, no, ale jak się smarowałaś BB, jak obficie i jak długo?

[Wnukovsky]

Myślę, że tak długo, że się serio obawiam o wątrobę. Łącznie wszystkiego bez tego smarowania miejscowego to z 21 dni. Oczywiście w odstępach. Pierwszy raz na pewno się smarowałam 7 dni i wszystko ustąpiło. Wrócę do domu to wstawię zdjęcia tych wysypek. Ale tak jak permentyna mi goiła te rany to siarka tylko zaogniła na nowo. Nie wiem już co robić. Wrócę do domu to chyba wykąpie się.

[Wnukovsky]

A co do obfitości to nie żałując bo zamówiłam sobie duży zapas. Także od góry do doku się smarowałam.

[Wnukovsky]

A do siarki się zastanawiałam czy nie potęguje to, że jest na wazelinie i skóra nie oddycha.

[Milo54]

Wnukovsky, wazelina nie ma tu nic do rzeczy natomiast siarka ma właściwości żrące więć może zaogniać zmiany. Może coś na opakowaniu jest napisane ile tej siarki jest. Jeśli ma 30% to jest zbyt mocna. Coś ktoś kiedyś pisał, że przy 30% strasznie go paliło

[Wnukovsky]

No właśnie nic nie jest napisane. Moje nazwisko i lekarza. Mnie nie pali, a swędzi. A w nocy to już tak mnie swedzialo, że zamawiałam Jacutin na testy.
Najrozsądniej chyba teraz to spróbuję dociągnąć smarowanie do niedzieli, a potem tylko się balsamuje i zobaczę czy coś się rozwinie czy nie Nie chcę smarować się w nieskończoność. W moim przypadku benzoesan był super, ale mam strach odnośnie tej wątroby.

[Wnukovsky]

Bo ogólnie może nie swędzi mnie już sam świerzb a właśnie siarka drażni i tyle, a nocą sprzyja bo bardziej się skupiam niż w dzień jak zajęta jestem

[SantaClarita]

Wnukovsly, kurczę ale mi Cię szkoda, że przez to przechodzisz
Ja jestem po 3 posmarowaniu antiscabiosum. Stoję właśnie z mamą w kolejce u lekarza i kurczę od czasu do czasu to coś tam mnie zaswędzi - czy to jeszcze jest normalne? Nie mam natomiast nowych krost.

[Wnukovsky]

Santa, zupełnie normalne. Ja też tak miałam. Nie przejdzie tak od ręki, ale benzoesan super, więc na pewno się wyleczysz ❤


Daj spokój, ale wierzę, że do końca roku się pozbędę w 100 procentach. 🥺

[Wnukovsky]

Nowe nawet jak wyskakują to zazwyczaj poświerzbowe.

[soph1711]

Cześć od lipca mam z moim chłopakiem problem ze świerzbem. Przeszliśmy już scabinol forte, infectoscab (czyli 2 kuracje permetryną) oraz cortinol. Dziś zakupiłam afanisep25 do spryskania ubrań oraz pościeli oraz emulsje BB 25%. I teraz mam rozkminę czy nie dokupić jeszcze tego afanisep25 żeby dorobić jako maść. Chciałabym się już tego pozbyć bo już irytuje mnie jak ja lub mój chłopak się drapiemy

[Wnukovsky]

soph1711 raczej jak wybierasz formę leczenia to jednym powinnaś. Smakujesz się BB 25% i nie ma potrzeby smarowania się jeszcze czymś innym. Wyżej Milo pisała, że pryskać jak najbardziej można, ale no smarować powinnam się tylko benzoesanem.

[Milo54]

soph1711, nic nie napisałaś jak to leczenie wyglądało oraz jakie macie aktualnie objawy. Sam świąd nie jest oznaką świerzbu. Poza tym, Wnukovsky ma rację

[Gość]

Świerzb mamy zdiagnozowany przez dermatologa oprócz świądu, który nasila się na noc, mamy krostki w typowych miejscach dla świerzbu więc mamy pewność, że to jest to.
Po ostatnim smarowaniu infectoscabem 15.10 u mnie jest lepiej, mniej wysypów aczkolwiek pojawiły się ostatnio u mnie na biodrach. Mój chłopak nadal ma duże skupiska krostek na udach, pachwinie oraz łokciach więc u niego to smarowanie mało dało. Dlatego właśnie chce spróbować BB i po skończeniu kremu, po tygodniu posmarować się maścią domową z afanisep żeby mieć pewność, że wszystko co miało być zabite zostało zabite

[soph1711]

[Wnukovsky]

Soph, ale BB 25% to silny preparat. Nie ma takiej potrzeby, żebyś się potem czymś smarowała. Nie licząc jakiegoś nawilżającego balsamu. Więcej krzywdy zrobisz kombinowaniem. Jeśli się dobrze przesmarujesz to nie ma szans by przeżył

[Milo54]

Wnukovsky, masz rację.Do tego po takim mieszaniu różnych trutek pojawiaą się zmiany, które potem trudno jednoznacznie określić czy to dalej świerzb czy następstwa używania wielu preparatów

[soph1711]

Dobrze, właśnie dlatego napisałam żeby dowiedzieć się jak najlepiej to zrobić. Dziękuję za odpowiedzi 😁