www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[shanti]

No ale znowu mi wyskoczyła chrostuńka na drugiej dłoni swędząca a nie miałam Milo na dłoniach wiec to nie poswierzbowe pozostałości a nowa bicz tam wlazła na to miejsce, no i jak smarnelam to przestało swedzieć. Biorę Essentiale 3x dziennie by wspierać moją wątrobę z truciem sie tym. Jak czytam to wszyscy prawie miesiąc się tutaj leczyli i przestali smarowanie, brakuje mi 6 dni

[Milo54]

shanti, nie, nie leczyli się miesiąc. Daj sobie luz. Możesz smarować takie krostki dla swojego świętego spokoju

[Anonim]

Na zadrapania (i byc moze tez na rany) mozna sprobowac zastosować balsam peruwiański np. Balsolan - pomaga nawet w przypadku odleżyn. Przez pierwsze godziny po zastosowaniu skóra moze piec i byc bardzo rozgrzana od srodka, ale to znak prawidłowego działania leku. Niektorzy mogą byc uczuleni na ten naturalny balsam, stąd warto wyprobowac go najpierw na niewielkiej powierzchni ciała. Balsam przywraca tez odpowiednie natłuszczenie skory i pobudza produkcję kolagenu. Ma szereg wyjątkowych właściwości, a w przypadku świerzbu przynosi odczuwalną ulgę. Bardzo dawno temu leczono tez nim świerzb m.in. w USA.

[Milo54]

Anonim, dziękujemy za chęć pomocy

[shanti]

Będę musiała chyba wziąć Milo tak jak wtedy jakieś leki antyhistaminowe bo mi dalej wyskakują chrostki i swędzi mimo że się smaruje tym BB i to właściwie odkąd go zaczełam używać z myślami na sam koniec a jest gorzej..Nie dam rady przestać się smarować puki to czuje i widze 🙁Albo mam taką powaloną skore, albo dalej to mam i muszę chyba zaryzykować z lekiem na alergie by to sprawdzić. Wtedy też pamiętam że mnie swedziała skora, chrostki i byłam przekonana ze to mam, a w końcu gdy trafilam do lekarza z allergia na ręce ze skora jak u krokodyla i tymi wynikami wątroby, musialam brać leki na alergie to po 2 tyg brania ich wszystko przeszlo i nie wrocilo

[shanti]

Albo to minie po nich albo po 2 tyg mnie wysypie bardziej i zabawa od początku 😔

[Milo54]

shanti, absolutnie nie smaruj się już niczym na świerzb. Tak, tylko leki na alergię.

A już na pewno żadnego BB, bo ty jesteś na niego uczulona

[Milo54]

shanti, a głowa musi zacząć pracować normalnie. My dużo możemy sami sobie wytłumaczyć, ale też poddać się autosugestii. Wbijaj sobie do głowy, że już wiesz, że świerzb się skończył, że kiedyś też były takie objawy i to się źle skończyło więc teraz masz już doświadczenie i ze smarowaniem dosyć. Pomyśl też o tych co się wyleczyli, u nich też czasami coś wyskoczy, ale zachowują spokój. Pomyśl o tym wszystkim tak na spokojnie, tak przez zdrowy rozsądek, co?
Zobacz, u MagdaKa wyleczyło się 7 osób i też u każdego było inaczej, ale zachowali spokój i jest dobrze a Patrico jaki roztrzęsiony tu przyszedł. On nawet nie był w stanie niczego na początku zrozumieć, ale uspokoiłam go, uwierzył mi i potem jeszcze innym udzielał rad. Pomyśl tylko, ty masz tak bogate doświadczenia, że też możesz teraz pomagać innym

[shanti]

Chce tak myśleć i myślalam tak parę dni temu ze już ok, ale jak zaczęły mi wyskakiwać chrostki i zaczęło swedzieć to mi do głowy przychodzą jakieś wizje że co jak w torebce siedział jakiś swierzbowiec którego tam wcześniej zostawilam z ręki i znowu wszedł ( chociaz psiknełam do jej środka permetryną ) i zaczął we mnie składać jajka..albo zapalniczce, czy na kremie, itd itd a BB nie działa i dlatego to wyskakuje. Lub ze te ciuchy które piore na 90stopni to nie wystarczy i że przetrwały, lub mam pralke popsutą a nie wiem, nie pierze w tej wysokiej temperaturze i były na tych ciuchach. No ale muszę przestać tak myśleć i się smarować

[Milo54]

Ale shanti, nie wariuj. Weź się ogarnij. Nie ma takich cudów co ty wymyślasz. Masz syna, którym powinnaś się zaopiekować. Ciesz się, że on się nie zaraził. Natychmiast przestań wymyślać te durnoty, czy może jaja sobie robisz? Chyba tak

[shanti]

Nie..mam depresję i jestem pesymistką, a te chrostki są identyczne jak przy swierzbie wiec mi się roją różne poszlaki przyczyny tego co mogło iść nie tak . Walcze sama ze swoimi fatalnymi myślami. A czy syn się nie zaraził to się dopiero okaże, bo on mi nie będzie chciał pewnie powiedzieć że go swędzi by się nie smarować, zrobi to ewentualnie jak juz nie będzie mogł serio wytrzymać lub sama zauważa że się drapie. Mam nadzieje że nie, bo myłam ręce non stop przed każdym kontaktem z nim i rzeczami jego, od momentu kiedy zaczęło mnie swedzieć z rana i miałam podejrzenia tego a jeszcze nie miałam pewnosci

[tomek02]

Dzis wróciłem do dermatologa i po 2 miesiacach gdy juz myslałem ze wyleczyłem swierzb lekarz stwierdził że widzi kanaliki i jest przekonany ze to swierzb przepisał mi Posele czy moge to połaczyc ze smarowaniem afanisepem ?


Lekarz odradza bo mowi ze już mam bardzo podrazniona skore

myślałem żeby dziś sie posmarować jakimś kremem nawilżającym

a tylko miejsca intymne i rece gdzie mnie swedzi miejscowo posmarowac infectoscabem

a jutro na nawilżoną skóre posmarować sie afanisepem i wziasc posele

pozniej smarować sie przez 2 dni kremem nawilzajacym i znowu zacząć kuracje afanisepem teraz przez kolejne 3 dni

i pojsc po posele znowu

co myślicie?

czy posluchac lekarza i poprostu wziaśc posele teraz i za tydzień znowu pojsc do neigo po posele ?

[Milo54]

tomek02, lekarskimi metodami to już się leczyłeś więc sam zdecyduj czy dalej powinieneś słuchać jego rad. Lek Posela(Ivermectin) wreszcie jest oficjalnie dostępny w Polsce więc teraz lekarze na potęgę ją przepisują, ale tym lekiem ludzie próbowali leczyć się od bardzo dawna i nikt się nim nie wyleczył, ale skąd lekarze mają o tym wiedzieć skoro oni znają tylko ulotkę leku?

A od czego niby masz podrażnioną skórę? Od 1 posmarowania się Infectoscabem? Dobre, on w ogóle nie podrażnia skóry. Jeśli masz zmiany na skórze to najpewniej od świerzbu i drapania się. Byłoby najlepiej gdybyś wstawił zdjęcia do galerii na samej górze i dał o tym znać.

Robienie przerw w smarowaniu się np.permetryną to hodowanie świerzbu. Czytaj jeszcze raz na pierwszej stronie forum jak powinno wyglądać leczenie permetryną

[Milo54]

shanti, nie wariuj. Ludzie, pomóżcie, weźcie się za nią. Po dobroci z nią nie idzie

[tomek02]

[Milo54]

tomek02, no, to nic nie pisałeś jak się leczyłeś, ale musiałeś jakiś błąd popełnić. Świerzb masz jak diabli tylko skąd "oni" zaraz wiedzą, że do galerii zostały dodane zdjęcia tylko dla dorosłych? Tu już panowie zamieszczali tego typu zdjęcia i nie ma ich, pewnie pousuwali.

Męskie klejnoty to ulubione miejsce świerzbowców. Mogą jeszcze pojawić się w tych miejscach guzy.

Tak, w Polsce nie ma szans wyleczyć się lekiem z apteki, bo lekarze wiedzą swoje i dozują recepty. Bierz się chłopie do dzieła i pamiętaj, że permetryna musi być cały czas na skórze.

[tomek02]

Także tak zaczynam , jutro kuracje afanisep na nowo dorzuce do niej na koniec dwa dni po 5 tabletek dziennie Poseli ( Ivermektyna ) , spróbuje w lux medzie dostac jej kolejne dwa opakowania bede dawał znać jak to wygląda na bieżaco trzymajcie kciuki

[tomek02]

Macie jakies pomysły czym popsikac auto w srodku żeby go nie zniszczyc i nie ubrudzić ? W domu to psikalem woda zmieszana z afanisepem ale wszystko było na biało - wiem ze to niby nie jest konieczne ale niechce się znowu odzarazić od samego siebie ani narażać osob którym wypożyczam auta

Nie wytrzymam już tej choroby …

Ktoś zgłaszał się z tym do szpitala i mu pomogli?

[shanti]

Ektoparem..prawda Milo ? Ja jestem tutaj po x2..lecze się od miesiąca, ale koncze bo wyskoczyło mi uczulenie już ze smarowania się nawet na twarzy i nie mogę dopuścić do ponownej historii kiedy 5 lat temu dostalam to gnojstwo po x1 i leczylam sie przez ponad pol roku aż doprowadziłam do toksycznego uszkodzenia wątroby. Dlatego Milo mnie tak hamuje bym zaprzestała juz z tym smarowaniem. A przez pierwsze 4 mies, zanim tutaj trafiłam smarowalam się w codziennie Novoscabinem przypisanym przez dermatologa i Permetrin raz na tydzień lub 2 , po czym konczylam kuracje a to wracało, itak w kolko. Dermatolog paczala na mnie jak na debilke jak jej gadałam że dalej to mam. Nawet według jej zaleceń przerwałam leczenie na mies czym kolwiek, czy rzeczywiście ten świąd minie, bo to był po świerzbowy według niej a było z czasem tylko gorzej. Aż tutaj trafilam, poczytałam i się zaczełam smarować Infectoscabem i BB na zmianę przez ok 2/3 mies, jakoś z przerwami małymi i najpierw mnie porządnie wysypalo a do tego straszne bóle brzucha. Okazało się z bad krwi że moja wątroba jest na wymarciu. Ale bylam wyleczona..Mam nadzieje że teraz to już koniec po miesiącu i nie wróci..a i tak zostaną mi zaburzenia obsesyjno kompulsywne po tym i się odseparuje od społeczeństwa by tego juz nie dostać nigdy po x3 !!

[Milo54]

tomek02, shanti dobrze Ci radzi, poszukaj ektoparu. To też permetryna tylko w płynie, ale podobno teraz trudno to dostać. Może pod inną postacią?
Nie szalej, dasz radę.

[Milo54]

W szpitalach leczą maścią Wilkinsona. Na pierwszej stronie forum, tam gdzie opisałam inne metody leczenia, jest skład tej maści, bo to jest maść robiona. Nie każda apteka robi teraz tą maść, ale można spróbować. Trzeba mieć receptę choćby od rodzinnego lekarza

[Milo54]

shanti, fajnie, że opisałaś swoją historię. Pisz o wszystkim, wyrzuć to z siebie. Na pewno Ci to ulży .
Ja trzymam za ciebie kciuki.

Nie izoluj się, to nie jest dobry pomysł. Raczej wyjdź do ludzi, pójdź do koleżanki, odwiedź rodzinę. A może zapisz się do jakiegoś koła zainteresowań. Może masz jakąś pasję, którą mogłabyś rozwijać? Różne zajęcia pomogłyby ci oderwać myśli od swierzbu. Świerzb nie czycha na każdym rogu. Pomyśl, że niektórzy nigdy się nim nie zarazili więc Twoje ponowne zarażenie to czysty przypadek.
Odzywaj się

[tomek02]

znalazłem apteke w wawie ktora moze zrobic tą masc wilkinsona tylko pani powiedziała że niema pixi litanthraci 15.0 , czyms mozna to zastapic czy bez tego to niema sensu?

sulphur ppt. 15.0
sapo kalinus 30.0
pixi litanthraci 15.0
calcium carbonicum ppt. 10.0
adeps suillus ad 100.0

[marek123]

Na wstępie pozdrawiam wszystkich walczacych . Obserwuje forum od dawna , od dawna tez walcze z tym dziadostwem z różnym skutkiem . Niestety zawsze wraca , czasem po kilku tygodniach a nawet raz miałem miesiąc spokoju . Zastanawiałem sie czy nie zarażam się gdzieś wtórnie ale narazie nie zlokalizowałem ewentualnego żródła wiec walcze nadal i obserwuje otoczenie. Ale teraz do rzeczy . Do Tomka 02 . To czego brakuje ze składników masci Wilkinsona jest już niedostępne . Zastąpić to należy dzieciem sosnowym lub brzozowym , ma w zasadzie takie samo działanie. Podaje dokładną recepturę i sposób wykonania

Pix liq. Pini 15,0
Sulf. ppt. 15,0
Calcium carbonicum 10,0
Sapo kalinus 30,0
Adeps suilus
Do parownicy należy odważyć wymaganą ilość smalcu wieprzowego, a następnie podgrzać go na łaźni wodnej w celu stopienia. Do stopionego smalcu dodaje się odpowiednią ilość dziegciu sosnowego i dokładnie miesza. Uprzednio odważoną siarkę oraz węglan wapnia rozciera się kolejno w moździerzu. Do roztartych substancji stałych należy dodać mydło potasowe i również wymieszać. Na koniec do moździerza dodaje się porcjami stopiony smalec z dziegciem sosnowym, miesza i przenosi do opakowania
Sulf. ppt. To siarka strącona zadna mielona czy inna . Jest dostępna tylko na receptę . Posiadam namiar gdzie kupić bez recepty tylko nie wiem czy mogę wkleić link . Życze powodzenia wszystkim . bede sie odzywał co jakis czas w ramach wymiany moich doświadczeń i jak będę mógł cos podpowiedzieć

[tomek02]

Mam pytanko a jak się już wyleczę co najlepiej smarować na guzki poswierzbowe czytałem o olejku z drzewa herbacianego czy poprostu kremy nawilżające ?

[Milo54]

marek123, jasne, że możesz zamieścić link do siarki strąconej

[Milo54]

tomek02, co rozumiesz przez guzki po świerzbowe? Jeżeli to są krosty po świerzbowe to w zasadzie niczym nie trzeba smarować, bo one same zaraz znikają. Jeśli masz na myśli guzy świerzbowe to one mają średnicę ok.2-3 cm. i tam nadal jest świerzb i nadal trzeba używać preparatu na świerzb. Olejku z drzewa herbacianego nie załatwi sprawy.
Na penisie mogą ci się guzy pojawić, ale nie tylko. Ja miałam na brzuchu i na twarzy

[marek123]

Ponieważ regulamin wymaga conajmniej 3 postów abym mógł wkleić link troche Wam pospamuje . Bedzie jeszcze jeden post niczego nie wnoszący, ale myślę że mi wybaczycie .

[marek123]

W następnym poście będzie link do siarki strąconej

[marek123]

Link [link widoczny dla zalogowanych]

[shanti]

U mnie jak narazie ok Milo..Nie smaruje sie już i nie biorę tych leków na alergie by kontrolować sytuacje w razie, gdy by mnie zaczęło coś swędzieć inaczej i bardziej. Bo ogólnie to czuje czasem świąd ale fakt że mi ta drobna swędząca wysypka wyskoczyła nawet na twarzy w niektorych miejscach jak i na ciele tu i uwdzie, to mnie przekonuje że to z powodu smarowania. 2 dni temu na tyłku mi wyskoczyła większa podejrzana chrosta jak po ugryzieniu komara i 2 mniejsze wiec to miejsce smarnełam i przestało. Oby nie było tego więcej

[Milo54]

shanti, no i tak trzymaj

[shanti]

Umieram..rozpacz i załamka, całkowicie opadłam z sił i nadziei ☹️ Dalej to mam..leżałam w łóżku od 3 dni mając grypsko, kurując się, nie myśląc o tamtym a że by się nie udławić katarem i nie udusić kaszlem ale szczęśliwa że nic mnie bardziej nie swędzi a tu znowu stopy..Buty parzyłam strumieniem suszarki oraz kapcie, psiknelam też afanisepem a czuje intensywne swędzenie na stopach. Smaruje je i chodze w skarpetkach ale to i tak pewnie sie rozsieje wszędzie, bo nie mam już czym smarować, wyskrobuje resztki BB na miejsca które zaswędzą i te stopy. Dopiero w poniedziałek będę zamawiała afanisep bo w tej chwili kasy nie mam i juz mnie nie stać na te kremy drogie

[MagdaKa]

Hej wszystkim, chciałam tylko pocieszyć osoby, które walczą ze świerzbem, że nawet jak wyskakują swędzące krosty po ponad miesiącu od zaprzestania smarowania to nie musi to być świerzb. Z całego serca polecam zakupić mikroskop do komputera - gdyby nie on to bezsensownie całą rodzina by się znowu smarowała. A teraz do rzeczy:

Zakończyliśmy smarowanie wszyscy ok 22-25 stycznia. W międzyczasie siostrę i siostrzenicę wysypało porządnie w lutym, smarowały się 5 dni i wszystko zeszło (nikogo innego nie wysypało). Kilka dni temu powtórka - siostra i siostrzenica wysypane porządnie, krosty swędzące nad ranem. Jedną i drugą przejrzałam porządnie mikroskopem - zero oznak że to świerzb, zero widocznych osobników, zero kanalików. Wygląda jak świerzb, swędzi a to nie to. Krostki znikają same po kilku dniach i pojawiają się w innych miejscach. Nikt inny nic nie ma więc to na pewno nie świerzb bo kontakt mamy duży więc już każdy w rodzinie powinien się zarazić gdyby to było to.

Także dla wszystkich przerażonych i zestresowanych - polecam milroskop

[Patrico]

Również tak jak MagdaKa wysyłam dużo wsparcia metoda Milo uratowała mi życie jestem już miesiąc bez smarowania i czasami wyskoczy mi krostka dwie ale znikają czasami większa czasami mniejsza. Shanti weź się w garść tak jak Ja to zrobiłem i zacznij tą kurację bo płacz nic nie da miałem to samo, że byłem już na granicy, ale znalazłem to forum i każdy człowiek powinien to znaleźć żeby doznać ukojenia. Ja się wyleczyłem metodą Milo plus tabletki posela biłem gada z 2 stron na chwile obecną wygrałem zobaczymy co będzie dalej.

[shanti]

Dziękuje Wam za podniesienie mnie na duchu ❣ Właśnie fakt że te miejsca zaczynają swędzieć dopiero nad ranem i po przebudzeniu załamują że to dalej tam jest. Mam gorączkę, dreszcze, nie spalam całą noc, strasznie byłam nagrzana i pociłam się przez lek rozgrzewajacy i nic nie swędziało aż tu nagle pół godz temu znowu zaczęło świerzbić i chrostki dosmarowywałam a po chwili to swędzenie znika. 5 lat temu jak to miałam to jakoś lepiej to znosiłam psychicznie, teraz mi to normalnie żyć nie daje. Dziękuje

[Milo54]

shanti, zobacz jak cudownie, że MagdaKa może potwierdzić mikroskopem to wszystko co ja kiedyś tobie i wszystkim powtarzam, nawet wysyp bardzo dużej ilości krost po kuracji nie oznacza świerzbu. U MagdyKa to 5 czy 7 osób się leczyło wiec ona może wszystkie objawy sprawdzić na wielu osobach. Ja po kuracji miałam wysyp kilkuset krost pod kolanami i też to nie był świerzb i one szybko znikły.

shanti, sam świąd nie jest objawem świerzbu. Ja np.przez jakis czas miałam też świąd stóp i denerwowało mnie to a potem wyczytałam, ze to może być objaw jakiejś choroby, ale już zapomniałam jakiej, bo w końcu przeszło, ale u ciebie to na bank nie świerzb. Jesteś chora, masz gorączkę to i skóra reaguje inaczej.

Pamiętaj też, ze do afanisepu nie musi być ten krem drogi. Ludzie kupowali jakieś kremy z Biedronki. Samemu tez mozna eksperymentować z innymi kremami i koniecznie pisać czy eksperyment wypadł dobrze, bo mnie raz woda się zrobiła, ale też się tym smarowałam, bo szkoda mi było afanisepu.

Ale shanti, niczego już nie stosuj, bo ty nie masz już świerzbu. A wczoraj myślałam o tobie, ale wieczorem nie zaglądałam już do laptopa.

[Gość]

Witam, jesteśmy (rodzina 4 osobowa) 3 tydzień po kuracji infetoscabem. Dom caly zdezynfekowany, ozonowany, pościel, ręczniki ubrania zmieniane codziennie przez 10 dni) i pranę w 95stopniach. Co się nie dało jest w workach. Niestety od tygodnia czyjemy jakby od nowa nas atakował ten drań. Czytałam, że to może być reakcja organizmu na niezyjacego już świerzb. Są lepsze i gorsze dni, ale noce spokojne. Pojawiają się nowe bąble, czasem znikają, czasem swędzą. Czy jeszcze czekać, czy rozpocząć już kurację afaniseptem?

[Milo54]

Gość, przede wszystkim należy nadać sobie NICK lub zarejestrować się. Czytaj regulamin na pierwszej stronie.

Co do obecnych objawów, nie napisałaś jak wyglądała kuracja. Jeśli to było 1 smarowanie lub 1 smarowanie a drugie po tygodniu czy dwóch to być może hodujecie świerzb. Czytaj jak powinna wyglądać kuracja permetryną na pierwszej stronie forum.

To wszystko co opisałaś "Dom caly zdezynfekowany, ozonowany, pościel, ręczniki ubrania zmieniane codziennie przez 10 dni) i pranę w 95stopniach. Co się nie dało jest w workach" ma znikome znaczenie lub żadne. Najważniejsza jest właściwa kuracja

[Lea]

Błedy naprawione to jeszcze raz
Historia jak u wielu, zanim padła pierwsza słuszna diagnoza , że syn zaraził się świerzbem, a nie jest to alergia minęły 2 miesiące. Jego ciało było całe w krostach. Reszta z nas dużo łagodniej, bo leczenie szybko wdrożone.
Jesteśmy (cała rodzina) 3 tydzień po kuracji infetoscabem (dwie dawki: pierwsze smarowanie, dezynfekcja wszystkiego-dom caly zdezynfekowany, ozonowany, pościel, ręczniki ubrania zmieniane codziennie przez 10 dni i pranie w 95stopniach. Co się nie dało jest w workach) po 10 dniach drugie smarowanie. Poprawa ogromna lecz na krótko. Niestety od tygodnia czujemy jakby od nowa nas atakował ten drań. Czytałam, że to może być reakcja organizmu na nieżyjącego już świerzba. Są lepsze i gorsze dni, czasami swedzi mocno, ale noce spokojne. Pojawiają się nowe bąble, czasem znikają, czasem swędzą. Czy jeszcze czekać, czy rozpocząć już kurację afaniseptem?
Żałuje, że dopiero wczoraj trafiłam na to forum. Poznałam już zasady kuracji afaniseptem. Nie wiem tylko czy jeszcze czekać w nadziei, że to tylko reakcja alergiczna organizmu, czy już rozpocząć kurację afaniseptem? Mikroskopu jeszcze nie mam.