www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Stilo]

To jest twardy guzek obok to włoski to miejsce intymne,to nie wągry. Boli ten guzek i masc ichtiolowa nic nie pomogła.

[Domi]

Niby było okej. Byłam u dermatologa chwile po mojej wiadomości. Powiedziała, że nie mam świerzbu na pewno a ,,zajechaną" skórę po Infectoscab. Dostalam masc regenerującą. Mąż od miesiąca za granicą. Dziecko bez zmian- nic się nie dzieje. Mnie od czasu do czasu swędzi udo. Były lekkie czerwone krosty, ale wczoraj była eskalacja- dodałam zdjęcie. Plus nadgarstek z opisem... Chcę iść ponownie do dermatologa albo do laboratorium na zeskrobinę... Proszę, rzuć okiem na zdjęcia. Na nadgarstku wygląda jak tunel?

[Milo54]

Stilo, na wszelki wypadek, przecież możesz to smarować permetryną

[Milo54]

Domi, no, wywaliło ci. Na dłoni, na górze po lewej stronie jest chyba norka.

Pamiętaj, że lekarskim leczeniem raczej nie wyleczysz świerzbu czego masz już dowód

[Milo54]

Domi, może lepiej kup benzoesan benzylu. Szukaj na allegro

[Stilo]

Miło tak robię smaruje,tylko juz prawie nie mam czym .
Moja dermatolog stwierdziła, że mojs krosty na glowie I twarzy to może być gronkowiec,pobrała wymaz ,zobaczymy co z tego wyniknie.
Nie chciała oglądać moich krost twierdząc że na pewno świerzbu nie mam ,także tak to ws,ystko wyglada

[Milo54]

Stilo, ja też uważam, że świerzbu nie masz. Dobrze, że dermatolog pobrała wymaz do badania, ale on też może nie określić przyczyny. Radziłabym ci kupić benzoesan benzylu i tym próbować te krosty smarować.

Przeczytaj o moich problemach na samym początku forum. Miałam dziwne objawy, inne niż ty, ale podejrzewałam, że czymś zaraziłam się w przymierzalniach ciuchów. Od razu zastosowałam afanisep, ale nie było żadnej reakcji więc zamówiłam Antiscabiosum czyli benzoesan benzylu25%. Dermatolożka wykluczyła świerzb. No ja wykluczyłam to wcześniej od niej, ale ona nie wiedząc co to jest przepisała mi maści na grzybicę, śmiechu warte.

Właśnie benzoesan benzylu zaczął mi pomału pomagać. To trochę trwało, ale wyleczyłam się. Czasami trzeba samemu sobie radzić, zwłaszcza gdy widzi się bezradność lekarzy. Acha, jak na kontroli powiedziałam, że pomaga mi Antiscabiosum to ona powiedziała "ale to jest na świerzb", no kuźwa, tak jakby ta trutka truła tylko świerzb a inne kanalie to już nie, ale wytruła.

[susane]

Stilo, lekarze automatycznie wykluczają świerzb jeśli wysypka u dorosłego jest na twarzy i głowie. Pewnie dlatego nie chciała oglądać Twoich krost.
Ale tak czytam te posty tu od pewnego czasu i mogę stwierdzić jedno, poziom dermatologów w tym kraju jest bliski zeru. Naprawdę. Aż szkoda wydawać pieniądze, bo ich wiedza jest na poziomie pierwszej lepszej Kasieńki spod sklepu.
Swego czasu bardzo interesowałam się pielęgnacją twarzy, byłam na grupach temu dedykowanych, i historie związane z leczeniem zmian skórnych na twarzy u dermatologów nie raz nie dwa stawiały włosy na głowie... tragedia!! To już prędzej wyleczysz się medycyną alternatywną i znachorstwem niż "nowoczesnymi" praktykami lekarskimi.......

[Domi]

Nie wiem. Dziwna akcja z tym dziadostwem. Wydaje mi się że nie mam typowych objawów… nie swędzi w ciepłym, nie wysypuje na maxa. Od wczoraj pojawiły mi się 3 pojedyncze krostki z „mokrą dziurką”.. jakkolwiek to brzmi ale robi się świecący środek krostki. Swędzi okropnie. Posmaruje INFECTOSCAB- niby przestaje. Miałam nad pośladkiem, na ręce i na żebrach. Dosłownie po jednej krostce w każdym z tych miejsc. Jutro idę wykupić nową maść. Będę się smarować. Błędne koło, później mnie na maxa wysypuje po maści i swędzi ciało. Może tak być że te pojedyncze krosty to nie nawrót a jakieś przestarzałe wykłucie? Może mam się nie smarować a użyć ten benzoesan na doleczenie?
Na pewno muszę zacząć łykać coś na uspokojenie bo oszaleję.
W styczniu lecę na Zanzibar. Jak tego nie wyleczę to nie chce nawet mówić…

[Domi]

[Milo54]

Domi, "jakieś przestarzałe wykłucie" to też nawrót. Jeśli chcesz lecieć na Zanzibar to lepiej się smaruj, ale smaruj się tylko jednym preparatem. Jak benzoesan benzylu to tylko to. Na Zanzibar koniecznie zabierz coś ze sobą. Ja ze swoją przypadłością opisaną na pierwszych stronach forum pojechałam na wczasy nad j.Bodeńskie i tam miałam nawrót i myślałam, że zwariuję zanim przyszedł BB, bo trzeba było zamówić, bo apteka nie miała na stanie.

Jest tez taka opcja, że możesz zgłosić się do tamtejszych znachorów lub czarowników Ale tak na poważnie, lepiej się zabezpiecz

Jak ja ci zazdroszczę tego wyjazdu, też się muszę kiedyś tam wybrać

[Domi]

Na pewno coś zabiorę, nie ma innej opcji. A co Ty byś zaproponowała? Maść czy benzoesan? Nocka spokojna, nic nie swędziało, od rana też spokój. Zrobienie zeskrobiny warto?
Dziękuję, że odpowiadasz.

[Milo54]

Domi, ja bym stawiała na BB

Zeskrobin nie warto robić, nie zawsze wykazuje

[susane]

Hej
u nas raczej końcówka. Aż nie ma co opowiadać. Nikt już krost nie ma, syna smarowałam tydzień permetryną. Wszystko się ładnie zasuszyło, teraz tylko nawilżam skórę i oglądam, czy nie wyskakuje coś nowego.
U mnie mały świąd gdzie-niegdzie, jakaś pojedyncza krostka, ale na pewno to nie świerzb

[Stilo]

Hej,u mnie taka sytuacja,że nie mogę sobie poradzić ze świądem uszu w środku, coś koszmarnego,juz naprawde zastanawiam się co mi jest?Co do mojej wizyty to dostałam jeszcze masc z antybiotykiem na krosty na twarzy,cialo mnie swedzi ogólnie co jakiś czas w innym miejscu,krosty w miejscu i intymnym smaruje permytryna i liczena to że znikną, od wczoraj zaczęłam łykać też tabletki na alergie i wapno 2x dziennie. Już siły nie mam
Zastanawiam się czy ktoś w końcu powie co mi dolega?

[Milo54]

Stilo, w uszach to masz przesuszoną skórę i dlatego cię swędzi. Weź patyczek do uszu, nawilż go delikatnie tym balsamem, którym smarujesz ciało lub jakimś kremem nawilżającym i wysmaruj tym wnętrze uszu.

Czy ta twarda plamka robi się mniejsza? Pokazywałaś to lekarzowi?

Tabletki na alergie i wapno to na pewno dobre rozwiązanie a tak w ogóle to pewnie więcej masz tego swędzenia przez autosugestię niż faktycznie.

[Domi]

Mogłabyś podpowiedzieć co mam konkretnie kupić? Na allegro mam takie produkty szukając benzoesan benzylu:
Emulsja 25%, płyn 10% Skinscabin. Płyn ma 120ml nie mam pojęcia czy to wystarczy?? Czy to jest mocno szkodliwe, jakieś ograniczenia co do stosowania?

[Stilo]

Miło,ta plamka guzek troszkę się zmniejszyła,ale mam jeszcze jeden
Pokazywałam lekarzowi to nic nie powiedziała ten benzoesan benzyl to smarowac tylko krosty ?czy całe ciało,czy głowę I twarz mogę tym polecieć?

[Milo54]

Domi, tylko ta Emulsja 25%. Płyn 10% Skinscabin jest za słaby.

Nie wiem na ile ci te 100 ml. starczy, ale nie na długo i widzę, że jest bardzo drogi.

Na amazonie dostępnym również w Polsce widziałam ANTISCABIOSUM 25% zestaw ekonomiczny dla dorosłych, 2 x 200 g. Ten zestaw kosztuje 63,90€ /400 ml. więc chyba opłaca się? . Myślę, że 200 g. to już by starczyło. Gdyby np. jeszcze był ktoś chętny to włączyłabym prywatne wiadomości i 2 osoby mogłyby skontaktować się ze sobą i podzielić się preparatem i kosztami tylko musiałybyście dać mi znać, że jesteście chętni.
Może Stilo?

Wiele rzeczy amazon ma już w Polsce i przesyłka nie jest droga albo nawet darmowa i szybka.

BB stosowany przez kilka dni na pewno nikomu nie zaszkodzi. Dopiero stosowany długo, mam tu na myśli kilka tygodni czy miesięcy jest bardzo szkodliwy

[Milo54]

Stilo, przede wszystkim przeczytaj powyższą odpowiedź dla Domi, może cię zainteresuje.

Te guzki to chyba jednak świerzbowe. One bardzo długo schodzą. Mnie po kuracji i po wielkim wysypie krost poświerzbowych pozostały brązowe guzy na brzuchu i na twarzy i potem smarowałam tylko te guzy. Ja akurat permetryną, bo BB to był rarytas trudno dostępny.

Lekarz ci na te guzki nic nie powie, bo żaden lekarz nie ma o nich najmniejszego pojęcia. Oni mają wiedzę z ulotek Infectoscabu.

Mozesz BB posmarować i twarz i głowę, bo nawet jeśli to nie świerzb to i tak zadziała, nawet na pryszcze zadziała. Głowę posmaruj raz, góra 2 razy, bo mogą zacząć ci wypadać włosy i możesz się źle poczuć, ja tak miałam.

Twarz możesz bez problemu posmarować kilka razy a potem tylko nowe krostki na twarzy.

Ogólnie, jeśli na całym ciele masz krosty to posmarować całe ciało ze 3 razy a potem tylko punktowo. Nie jest pewne czy na twarzy i głowie to świerzb. Może tylko te guzy są świerzbowe. A wyobraź sobie jak u faceta wygląda ten "mały" z guzami..., bo to ulubione miejsce świerzbowców i często właśnie tam powstają guzy. Kiedyś jeden facet zamieścił zdjęcia swoich klejnotów z guzami, straszne to było. Teraz nie widzę tych zdjęć i sama nie wiem czy one same z czasem się usuwają czy może administracja portalu je usunęła a szkoda.

BB rozpuszcza lakier na paznokciach

[Milo54]

Kurczę, nie ma BB na polskiej stronie amazona, sorry. Jest tylko na niemieckim

[Stilo]

Milo mi w sumie też po smarowaniu 2 tygodniowym wywaliło tę guzy.Dzis to jakaś tragedia,byłam z kotem u weta jakiś czas temu wykluczyła świerzb,a ja dziś u niego znalazlam dziwna kroste na karku jedna duża, druga mniejsza obok i mam znowu zagwozdkę czy to nie od kota?
No i syn mówi do mnie dziś ,czy to możliwe ,że komar go ugryzł
Wyskoczyła mu krosta jak ugryzienie komara tak na plecach w faldce skory:(((bardzo swedzi.Posmarowalam permetryna.
Może dla dzieci zamowie afanisep,a dla siebie bb?boję się dzici smarowac bb,no i jak to wtedy jest ze zmianą pościeli i wszystkiego przy bb?Czy to cholerstwo kiedyś się skonczy:(((

[Milo54]

Stilo, dla dzieci permetryna jest najbezpieczniejsza. BB do tego może piec więc nie mozna tego robić dziecku.

Dobrze zrobiłaś, że posmarowałaś małemu tą krostę.

Właśnie nie wiem jak z pościelą przy BB. Ja bym pościel spryskała permetryną, można też ubrania od wewnątrz a na skórę BB, bo, przecież nie można dać się zwariować z tym ciągłym praniem. Amerykańscy żołnieże jak byli w Afganistanie czy Iranie to wszystkie ubrania mieli impregnowane permetryną ze względu na tamtejsze insekty.

[Stilo]

Znalazlam na jakiejś niemieckiej stronie Antiscabiosum 25%, za 110zl plus koszty wysyłki chyba 16zl tylko 4-5 dni czekania.Chyba zamówię z allegro,będzie szybciej,raz dziennie smarowac bb?
A co do tych guzów u mężczyzn to moj maz miał jakąś dziwna kroste właśnie na małym tylko to było w wakacje:(juz oczywiście znikła,ale niewiadomo czy to nie on to przyniósł z Holandii bo czesto właśnie tam pracuje.Ja mam wizytę u ginekologa we wtorek i aż niewiem co ja zrobię z tymi guzami powiedziec ginekolog czy nic nie mówić?

[Milo54]

Stilo, no co ty, powiedz ginekolożce. Niech się pogłowi trochę.

BB smaruje się 1 raz dziennie i nie należy tego zmywać więc prysznic też tylko 1 raz dziennie

[Stilo]

Hej,odebralam wyniki wymazu,oczywiscie wynik ujemne gronkowca brak.
Dalej myślę, że twarz i glowa to świerzb ,zamówiłam BB i afanisep,od środy zaczniemy się leczyć, w weekend wraca mój mąż i on nie będzie chciał się smarowac,jak tu go przekonać?on mówi,że nic go nie swedzi I nie będzie się niczym smarował

[Domi]

Hej, u mnie może jakby lepiej, ale mimo wszystko zaczęłam smarować Infectoscab, dziś nałożyłam drugą warstwę. Dziś wrócił mój mąż z Norwegii. Wspominał, że swędzi go głowa. Tylko teraz nie wiem czy panikować… czy po prostu tak jest bo przez miesiąc dzień w dzień po 12h pracował w kasku, do tego odrosły mu włosy. Nie chce wariować. Od dziś w domu zaczął smarować się BB, posmarował się 5h temu i mówi że nic nie swędzi od tamtej pory.

[Domi]

[Milo54]

Domi, świąd głowy i w ogóle sam świąd nie jest objawem świerzbu a sam świerzb, uwierz mi, nie zaczyna się od świądu tylko od paru krostek. Na ich świad to nawet uwagi nie zwrócisz

[susane]

Hejka, wszystko wskazywało ze u nas końcówka ale dziś w nocy nie umiałam spać, tak mnie jakoś wszystko gilgotało i rano obudziłam się z nową krostą na udzie, typowo plackowatą świerzbową
Co prawda rano nie swędziała, ale teraz zdrzemnęłam się chwilę i obudziłam się ze świądem jak diabli.
Mam nadzieję że zaś mi się nie zaczyna to cholerstwo ech

edit: kolejna krostka na brodawce sutkowej

[Milo54]

susane, szalejesz. Jedna krosta świerzbowa daje taki świąd, że go nawet nie zauważysz. Plackowate zmiany to też nie świerzb, a tak ci dobrze szło[link widoczny dla zalogowanych]

[Świąd]

Piszecie, że skóra po kuracji permetryną, jest podrażniona. Należy ją nawilżać. Czy to normalne zjawisko że podczas smarowania permetryną nie swędzialo zupełnie nic, żadnej alergii, a od odstawienia skóra swędzi jak przed leczeniem? Ciepło wzmaga świąd. Kropki pojedyncze, niektóre znikły. Skóra wygląda jak z nieustanna gęsią skórką (jakby zapalenie mieszków włosowych ale bez czerwonych kropek)

[Milo54]

Świąd, gdy rozpoczęłam kurację to wreszcie poczułam ulgę jeżeli chodzi o świąd. Gęsia skórka to może być alergia na permetrynę, ale wzmaganie się świądu po ociepleniu jest zastanawiające, ale też możliwe. Może zażyj coś na alergie i chwilę odczekaj i daj znać co się dzieje. Wiesz, każdy reaguje inaczej

[Milo54]

[link widoczny dla zalogowanych]


Życzę wszystkim wspaniałych, magicznych świąt Bożego Narodzenia

[Stilo]

Hej Milo54, również życzę Tobie i wszystkim forumowiczom Wesołych I radosnych Świąt Bożego Narodzenia. U mnie taka sytuacja,że już praktycznie nic nie miałam wrócił mąż i znowu zaczęło mi wysypywać na udzie na rękach i znowu glowa,twarz i uszy wszystko swedzi,budzę się rano i muszę po głowie się drapać.Mysle,że on jest bezobjawowy,nie ma krostek a zaraził mnie ponownie:(

[Milo54]

Stilo, dziękuję za życzenia dla mnie i dla innych, to bardzo miłe.

Kochana, zarażenie świerzbem nie następuje tak gwałtownie. Ty masz po prostu jakieś uczulenie. A świąd głowy na to by wskazywał[link widoczny dla zalogowanych]

[Milo54]

Do tego twarz, uszy...[link widoczny dla zalogowanych]

[susane]

Hej, dawno mnie tu nie było. Gorący czas przed świętami.
Dziękuję Wam za życzenia i również życzę wesołych świąt.
Ja mam z powrotem świerzb. Długi czas mnie tylko gilgotało, pojedyncze krostki, ale teraz mam duży wysyp, który zaczyna się od piersi. Nie wiem już sama czym mam nas leczyć.

[MagdaKa]

Hej, trafiłam na to forum szukając w internecie wszystkiego co dotyczy świerzbu. Próbowałam przeczytać jak najwięcej się da, ale ciężko tak w jeden wieczór i poranek więc postanowiłam napisać - jeśli znajdzie się na forum dobra dusza która odpowie na pytania i doradzi to będę wdzięczna ❤️ opiszę moją krótką przygodę ze świerzbem i napisze co już mam itd:

Świerzb dotarł do nas z Niemiec. Do kraju przyjechała moja siostra z córką i partnerem, wszyscy obsypani swędzącymi krostkami i w strupach. W de mówiono im, że mają wszyscy alergie i AZS, polecono smarowanie emolientami i poradzono żeby mniej się myć 🤯 w pl siostra od razu poszła do lekarki, ta powiedziała że CHYBA świerzb i dała skierowanie do dermatologa, następnego dnia dermatolog stwierdziła CHYBA świerzb, przepisała infectoscab, powiedziała żeby posmarować raz, wszystko uprać w 60 stopniach i po chorobie. Wysmarowali się wszyscy: siostra, siostrzenica, partner, moi rodzice, ja, mąż i mój półtoraroczny syn. I tak sobie żyliśmy z myślą że choroby nie ma kolejne dwa tygodnie aż do przedwczoraj. Siostrzenica (4 lata) spała u nas dwa dni, ostatniego dnia w trakcie siedzenia i nicnierobienia poczułam ukłucie po wewnętrznej stronie ramienia. Posiadam mikroskop taki przenośny więc od razu poszłam sprawdzić co to. Pod skórą zobaczyłam dziwny regularny jakby brązowy kształt, mąż pomógł wydłubać to igłą (płytko siedziało), położył na blacie biurka a ta brązowa kropka zaczęła szybko iść w moim kierunku. Po unieruchomieniu kroplą śliny zrobiliśmy delikwentowi krótką sesję zdjęciową a później został zabity (jak macie ochotę to mogę zdjęcie tu wrzucić). W każdym razie już wiemy pewnie, że to świerzb, w diagnozie pomogło to że mam bardzo czuła skórę i posiadam mikroskop. Teraz opiszę jaki jest plan walki:
- 3 najbardziej chore osoby dostały tabletki Posela + smarowanie infectoscub jednorazowo (oczywiście dałam znać że 1 raz nie pomoże i mają się smarować przynajmniej 2 tygodnie, szczególnie te guzki)
- moi rodzice plus nasza trójka dostaliśmy też infectoscub, póki co jesteśmy po 1 smarowaniu. Ja u siebie mam lekkie swędzenie i krostę między palcami, plus to co wydłubałam i z drugiej ręki wyjęłam jeden martwy egzemplarz (dzień wcześniej wymylam się Sora forte zamiast żelem pod prysznic, może to go zabiło)
- we wtorek przyjdzie do mnie seria kosmetyków, mydeł i żeli z wrotyczem, podobno działa na świerzb, może ktoś miał styczność i się wypowie
- dziś odbieram suszony wrotycz żeby robić napary i płukać nimi głowę (wszyscy odczuwamy mrowienie między włosami, siostrzenica niestety również głowę ma zaatakowaną)
- do prania mamy proszek septon II, podobno świetnie dezynfekuje
- dom wypsikany drakerem rtu, choć wiem już po dzisiejszej lekturze, że dom nie jest aż takim zagrożeniem
- mam w planach zamówić afanisept 25 i nivee i robić sama krem żeby się dosmarowywac w razie czego

Pytania:
1. Czy w przypadku moim, męża, syna i rodziców wystarczy 1 smarowanie i mycie wrotyczem przez dłuższy czas? Rodzice mają około 5-10 krostek, my max 3 sztuki każdy
2. Czy moja siostra i jej rodzina są dla nas dużym zagrożeniem? Kiedy możemy się z nimi spotkać nie bojąc się zarażenia itd?

Wiem, że się rozpisalam, bardzo przepraszam. Walczę z tym dopiero 2 tygodnie a już czuję, że psychicznie jestem na dnie

[Milo54]

susane, i co z twoim wysypem krost?