www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

Milo54

Natalia1196, o takiej ilości butelek bioelu to ja napisałam wiele lat temu gdy nie miałam z nim do czynienia. Wszystko zalezy od tego ile go jest w butelce, jeśli 200 ml. to wystarczą 2 butelki

Milo54

Natalia1196, teraz dopiero zobaczyłam zdjęcie, bo jak nie dasz znać to system nie powiadamia o zdjęciach.

Jak masz lekarza za darmo to jasne , że idź.

Możesz oczywiście znów zamówić afanisep. Jeśli bioel jest po 100 ml. bo tak niektórzy piszą to może starczy 3 butelki

Milo54

Już poprawiłam na pierwszej stronie, bo te 4-5 butelek bioelu to było zdecydowanie za dużo

Natalia1196

Dobrze, dziękuje za informacje. A jakie są skutki uboczne bioelu? Czy to piecze? Smarowanie codziennie po kapieli tak?

Natalia1196

Jestem po wizycie u lekarza. Obejrzała nogi - stwierdziła ze świerzbu tam nie ma, że to zapalenie mieszka włosowego. Na pupie mam krosty ropne, które jak twierdzi tez do świerzbu nie należą, tylko po prostu są, od golenia lub od siedzenia, od odzieży. A jeśli chodzi o najważniejsze - guzka, powiedziała, że to wyglada dziwnie, dała mi maść mupirox, która mam smarować dwa razy dziennie tego guza. Za dwa tygodnie się zgłosić, jeśli nie zejdzie to mówiła, ze będzie trzeba pomyśleć o usunięciu czy coś takiego bo to może być jakiś naciek. Pytała tez o usg piersi, którego nie robiłam. Mętlik w głowie… tak jak mówiłaś, pójdę i tylko namieszam sobie

Natalia1196

Dodam, ze byłam u lekarza który mi ten świerzb zdiagnozował na samym początku, jak poszłam do niej w sierpniu

Milo54

Natalia1196, super, że poszłaś do lekarza, bo tylko potwierdziło się to co wcześniej pisałam. Słuchaj, oni są tak przeświadczeni o skuteczności 1-razowego smarowania Infectoscabem, że nawet nie dopuszczają myśli, że świerzb dalej może być. Wiedza lekarzy na temat leczenia świerzbu to jedynie wiedza z ulotki. Tak jak myślałam, na temat brązowych guzków to oni nawet nie słyszeli. "będzie trzeba pomyśleć o usunięciu czy coś takiego bo to może być jakiś naciek", no pojechała na całego.

Ja na twoim miejscu nie wykupowałabym tego co ona ci przepisała, bo tylko wydasz niepotrzebnie kasę a nie lecząc świerzbu tylko pogorszysz swoją sytuację.

Stosowanie bioelu przez kilka dni nie powoduje skutków ubocznych, dopiero dłuższe smarowanie może zaszkodzić. Po pierwszym smarowaniu jest pieczenie przez kilkanaście- kilkadziesiąt sekund, ale potem już tego nie ma. Tu wiele osób leczyło się bioelem to może coś napiszą jak to było u nich. Ja leczyłam bioelem prawdopodobnie chorobę Morgellonów (pisałam o niej na początku forum) to po pierwszym razie popiekło a potem nawet zeszła skóra, ale potem już było ok. Zawsze możesz kupić afanisep zamiast bioelu

Asiek

Kochani jesteśmy po wizycie, dermatolog stwierdzała u coreczki początek swierzba powiedziała ze dobrze ze przyszliśmy, ale przepisała scabinol, ja dopiero w aptece zauważyłam. Czy to nam pomoże ? Profilaktycznie tez dla nas wszystkich przepisała

Milo54

Asiek, Scabinol to jest to samo co Jnfectoscab czyli permetryna. Smarujcie się wszyscy, ale tak żeby Scabinol został na skórze 3 dni bez mycia(myjecie tylko twarz,nogi i miejsca intymne) a u córeczki tak jak wcześniej pisałam. Świerzb jest w początkowej fazie rozwoju więc to powinno pomóc

Milo54

Pewnie inny producent i dlatego nazywa się Scabinol. Ile kosztuje tubka tego żelu?

Asiek

A u nas wystarczy jedno smarowanie ?objawów narazie brak. Dziekuje kochani za pomoc 🙂😘

Milo54

Asiek, tak, wystarczy 1 smarowanie, ale zróbcie to tak jak napisałam. Pozmieniaj dziś pościel, piżamy, ręczniki, ubrania. Co się da to wypierz w wysokiej temperaturze. Inne ubrania, te, których nie można prać w wysokiej temp. wyprasuj porządnie żelazkiem Embarassed

Asiek

Dziekuje serdecznie ze wszystkie rady. Dzisiaj smarowanie i trzy dni się nie kąpiemy. Jeszcze jedno mnie dręczy od jakiegoś czasu odczuwam świąd ale czubka nosa… dziwne… krostek brak ale gdzieś wyczytałam o takich objawach swierzba, słyszeliście coś

Asiek

Za tubkę zapłaciliśmy 68 zł wiec około 20 zł mniej

ToTylkoJa

Ej ziomeczki forumowe promka w biedzie na nasz Krem do mazidelka przy zakupie dwóch be beauty 5.49 sztuka polecam te czerwone do skóry bardzo suchej.. Mniej się kulkuje teraz kończę niebieski i jednak gorszy... Pozdrówki

Milo54

Asiek, to dobra informacja, że Scabinol jest tańszy.

Na różnych forach piszą różne głupoty, zresztą na tym forum też. Gdybym nie kasowała większości postów oranos7 i Darek-swoj to dowiedziałabyś się, że swierzb żyje nie tylko w nosie, ale też w uszach i odbyciem.

Nos smaryj kremem do twarzy a jeśli wewnątrz nosa też masz świąd to znaczy, że masz suchą śluzówkę więc zapytaj swojego dermatologa czym ją nawilżać. U mnie ostatnio laryngolog stwierdziła bardzo suchą skórę wewnątrz uszu i nosa i już wiem czemu mnie swędzi.

Asiek

Miło, rodzice chcą zacząć kuracje ale Mama ma na rękach czerwone plamy, myśli ze to podrażnienia od octu, którym się smarowali z myślą ze pomoże. Poza tym myła wczoraj wannę i toaletę domestosem i po rękach poleciało to dziadostwo . Wstawię zdjęcia do galerii, czy na taka skórze może zacząć kuracje? Bo te plamy raczej nie swędzą tylko pieką ….byli z tata u dermatologa dziś ale ta zła i niedostępna nawet nie chciała ich dokładnie obejrzeć, zalecając kolejne leczenie crotamiton, ovixan… Mama Jest załamana 😞

Milo54

Asiek, a czym rodzice chcą się smarować? Jeśli tym żelem co wy to to nie jest substancja żrąca, może się smarować

Asiek

Afanisep z kremem nivea. Co sądzisz o tych podraznieniach? Kupować ten ovixan?

Milo54

Asiek, Ovixan działa przeciwzapalnie i łagodzi swędzenie więc jeśli rodzice nie mogą poradzić sobie ze świądem to niech kupią, ale po rozpoczęciu kuracji świąd nie będzie już dokuczliwy więc czy jest sens? Muszą sami zdecydować.

Te podrażnienia to mnie trudno powiedzieć co to jest, lekarka też jak widać, nie wie. Czy oni już coś stosowali na świerzb, bo to może być też uczulenie na permetrynę lub po prostu świerzb tak się objawia

Milo54

A ta duża zmiana to po domestosie?

Asiek

Infectoscab dwa razy ale w odstępie czasowym, crotamiton, jeszcze jakaś maść i posela tabletki. Jakaś Poprawa jest. U Taty było więcej, małe poschodzily, zostały gule brązowe. Ogólnie jest im lepiej bo noce przesypiają. Ale leczenie trwa już ponad miesiąc, i finansowo i psychicznie ciężko…

Milo54

Asiek, to nie było leczenie tylko hodowla świerzbu. Brązowe gule świadczą o zawansowanym świerzbie. Niech rodzice rozpoczną leczenie moją metodą a krem niech kupią ten, które poleca ToTylkoJa, 5,49 za opakowanie(kilka postów wyżej). Przy skąpym budżecie liczy się każda złotówka. Namów mamę aby tu pisała o wszystkim to na pewno poczuje się lepiej

Asiek

Namawiam Mamę aby założyła konto ale boi sie, ze nie ogarnie. Może Wasze wsparcie by Ja podbudowało, bo mnie słabo wychodzi, samej mi nielatwo… ale w każdym razie czyta.
Ps. Czy świerzb zaatakuje naszego psa w domu? Jak on wszędzie łazi i spi z nami?

Milo54

Asiek, co tu jest do ogarniania? Zrób wszystko za mamę i tylko podaj jej hasło a ona niech pozwoli systemowi hasło zapisać i potem nawet nie musi go pamiętać.

Asiek

Właśnie zauważyłam na pleckach Córeczki pokrzywke ale tylko na pleckach? Moze buc po permetrynie? Co robić dać calcium, czy zmyć jednak dziś preparat ? Plecki ma cały czas oparte albo o fotelik albo leży, albo siedzi na mnie

Milo54

Asiek, zdecyduj sama co lepsze, świerzb czy pokrzywka? Myślę, że czasami trzeba akceptować niewielki skutki uboczne aby osiągnąć oczekiwany cel, bo co innego zastosujesz żeby pozbyć się świerzbu? Bioel dla córeczki nie nadaje się, bo po posmarowaniu piecze a chyba nie chciałabyś narażać ją na ból? O permetrynie wiadomo, że uczula, ale w waszym przypadku leczenie i tak będzie trwało krótko, bo u was to początkowe stadium.

Decyzja oczywiście należy do ciebie

Asiek

Dałam calcium i rano jest lepiej. Nóżki pod kolankami się ładnie wysuszyły, ale pojawiły się ze dwie krostki na łopatce i brzuszku, może jeszcze wyskoczyć pare? Jutro drugie smarowanie, dosmarowywac te krostki?

Milo54

Asiek, tak, mogąpojawiać się nowe krosty, bo permetryna jednak nie zawsze dociera w głąb kanalików i to dlatego 1 smarowanie nie niszczy świerzbu. Nowe krostko dosmarowywuj. Jeśli jeszcze po drugim smarowaniu pojawią się nowe krosty to smarowanie trzeba przedłużyć.

No widzisz, jednak poradziłaś sobie z uczuleniem, jesteś super mamą

Asiek

Dziekuje za miłe słowa, rzeczywiście przeszliśmy dużo i wiem na co mogę sobie pozwolić, ile Ona zniesie. Jednak Boje się o Nią, bo jest taka bezbronna 😞 będę informować na bieżąco 😘

Milo54

Asiek, podziwiam cię bardzo i pewnie nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co przeszłaś i co jeszcze przed tobą, ale jestem pewna , że dasz radę. Do tego masz wielkie wsparcie w swojej rodzinie a to jest bezcenne.

Pisz oczywiście co dalej

Asiek

A czy my profilaktycznie możemy się smarować czymś bez recepty? Mam jeszcze dwa opakowania scabinol wiec dla dzieci będzie na dwa smarowanka. Skinscabin?

Milo54

Asiek, pewnie, że możecie smarować się tymi preparatami, które są bez recepty

Asiek

A czy można normalnie wszystko robić będąc posmarowanym afanisepem? Tj przygotowywać jedzenie normalnie czy myć te ręce i znowu smarować…

Milo54

Asiek, przygotowując jedzenie i tak pewnie często myjesz ręce. Tak małą ilością permetryny jaka jest na rękach nikt się nie zatruje, ale może wpłynie to na smak np. surówki? Ja bym umyła a dopiero gdy wszystko będzie gotowe to można znów ręce posmarować

Nika

Witam od 5dni się nie smarujemy.Zakonczylismy smarowania po 15dniu .Wiem że to krótko ale po 7dniach mieliśmy takie uczulenie że nie dało się wytrzymać swędzenia pieczenia.Teraz smarujemy się balsamem uczulenie jest mniejsze ale jest . Wychodzą krostki nowe pojedyncze swędzą ale tak że jak się podrapie to przechodzi Najbardziej swędzi jak o tym myślę a myślę ciągle jak tylko zobaczę że się ktoś drapie że nowa krostka jest po prostu psychoza. . Miło ile czasu mogą jeszcze wychodzisz krostki ile może swędzieć skóra . Czytam forum i wiem że może tak być że uczucie chodzenia to nasza chora głowa. Najchętniej bym się smarowała bo wtedy miałam poczucie że jest ok

Nika

Gdyby nie mąż to pewnie już byśmy byli nasmarowania ale on ciągle mnie stopuje i mówi że trzeba odczekać trochę i zobaczyć co będzie dalej. On wogule podchodzi do tego jak do zwykłe choroby

Milo54

Nika, czy bierzesz coś na uczulenie? Po 5 dniach uczulenie powinno już wygasnąć. Krosty po świerzbowe mogą jeszcze jakiś czas się pojawiać i oby to nie były świerzbowe, ale mam nadzieję, że nie.

To tak jest, że im więcej myślimy o krostach, o swędzeniu to tym więcej omamów. Sami się nakręcamy, sami kodujemy nasz mózg i jak nie zaprzestaniemy to będzie tylko gorzej. Kup może walerianę albo nerwosol żeby się wyciszyć?

Z tym wariowaniem przy świerzbie to bywa różnie. Czasami mężczyźni wariują a czasami kobiety, reguły nie ma, ale dobrze, że u was chociaż jedno nie ulega psychozie. Czyli brawo mąż i niech dalej przywraca cię do pionu

Milo54

Te odczucia chodzenia, wwiercania się to nawet nie chora głowa tylko zdrowa to produkuje. Dopiero gdy ktoś podsyca te doznania, czeka na nie, myśli o nich bez przerwy i zaczyna je odczuwać przez to coraz mocniej to zaczyna to być chorobą. Typowym przykładem jest tu niedawno piszący oranos7 i wcześniej Darek-swoj. Oni już od lat leczą te omamy, ganiają świerzb po całym ciele, wszystko bardzo realnie odczuwają i wszystkich zapewniają, że to prawda. Była tu też jedna osoba, która z powodu tych omamów była wielokrotnie w szpitalu psychiatrycznym, ale to nic jej nie pomagało. Nie wiem jak ostatecznie potoczyły się jej losy, bo przestała się odzywać, ale było mi jej bardzo żal.

Jestem też ciekawa jak Pola sobie radzi, bo też miała problem, ale gdy napisałam, że ma paracytozę urojeniową to chyba się obraziła a zupełnie niepotrzebnie, bo to dotyka niemal każdego w większym lub mniejszym stopniu. Ja też to miałam. Trzeba dużo wysiłku z naszej strony żeby to pokonać, ale też dobrze jest przyjąć do wiadomości, że tak się dzieje, że sami się tym nakręcamy a często dzieje się to w naszej podświadomości. Trudno przekonać te osoby, że to tylko omamy, bo odczucia są bardzo realistyczne.

Moje co tygodniowe odwszawianie też było spowodowane bardzo realistycznym odczuciem chodzenia insektów po głowie i swędzeniem. swędzenie pewnie było prawdziwe, bo uczulił mnie stosowany szampon a wszy podpowiedział już mózg, bo czemu swędzi głowa, bo na pewno mam wszy i reszta już się sama zadziała. To było straszne gdy robiłam to odwszawianie a po godzinie, dwóch wszystko wracało. Albo to zakodowanie w mózgu gdy w lesie oblazło mnie robactwo. Przez wiele lat miałam tak, że jak wybierałam się do lasu to już w domu bardzo realistycznie czułam jak chodzą po mnie robaki.

Nasz mózg wiele potrafi, ale trzeba to przyjąć do wiadomości, uwierzyć, że to tylko omamy, złudzenie i w ten sposób sobie pomóc. "Pielęgnowanie" tych doznań tylko pogarsza sytuację

agata · Gość

1.Po jakim czasie od pierwszego smarowania powinny przestać się pojawiać nowe krostki zakażone (z żywymi larwami, jajami)?
2.A po jakim czasie powinny przestać się pojawiać te poświerzbowe (czyli te bez żywych jaj lub larw)?
U mnie ciągle wychodzą nowe krosty. Swędzi strasznie. W nocy nie mogłam spać. I czasem szczypie. Od tygodnia biorę rano clatrę (na alergię). Nie bardzo działa. Co robić?
3. Jak odróżnić krosty zakażone od poświerzbowych ?
4. dodałam do płukania bluzek trochę afaniseptu. (nie mogę ich prać w 60st). Czy to dobry pomysł?