Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl
Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Leczenie świerzbu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 64, 65, 66 ... 144, 145, 146  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:51, 15 Paź 2021    Temat postu:

Żeby nie mieszać ludziom w głowach, usunęłam ostatnie posty oranos7
Tak, niestety, lekarze niezbyt znają się na świerzbie a już na norach po wodzie utlenionej to na pewno nic a nic. Ty sam sobie zaprzeczałeś pisząc o innych możliwych zmianach po wodzie utlenionej więc nie mieszaj ludziom w głowach. Nawet u ludzi nie mających świerzbu woda utl. powoduje zmiany więc to żadna metoda. Inne twoje dywagacje też nic pożytecznego nie wnoszą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Pią 11:13, 15 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:06, 15 Paź 2021    Temat postu:

Mimi, nie ma krost w sensie po żywym świerzbie, po martwym świerzbie, po młodym czy po starym. krosty świerzbowe to reakcja alergiczna na odchody świerzbowca. Jeśli przeczytasz pierwszą stronę forum to jest tam napisane, że nowe krosty będą się pojawiać nawet w trakcie kuracji i mimo, że jesteś posmarowana to te nowe krosty trzeba dosmarować za każdym razem. Więc smaruj je gdy tylko się pojawią a będzie tylko lepiej. Afanisep wciera się w ubrania więc rozumiesz sens dosmarowywania? Logiczne też jest, że tych ubrań nie musisz zmieniać i prać każdego dnia, prawda?.
Nie zwracaj uwagi na posty Darek-swoj i oranos7, oni są oporni na leczenie świerzbu. Tacy ludzie oczywiście istnieją tylko, że oni są oporni również na wiedzę i logiczne myślenie a ich metody leczenia są tak szkodliwe np. kąpiel w wybielaczu że nie do zastosowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:18, 15 Paź 2021    Temat postu:

Dodam jeszcze, że nie ma najmniejszej potrzeby wykrywania nor świerzbowych, ponieważ nie ma to żadnego znaczenia w leczeniu świerzbu. Objawem świerzbu są krosty i świąd. Nie ma też świerzbu bez krost

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mimi
Gość






PostWysłany: Pią 13:40, 15 Paź 2021    Temat postu:

Okej, dzięki Milo za odpowiedź i rady Smile dzięki Tobie staram się mniej denerwować i podchodzić do kuracji z rozwagą
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:24, 15 Paź 2021    Temat postu:

Mimi, z rozwagą, i to jest już połowa sukcesu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 23:18, 15 Paź 2021    Temat postu:

Dobra ja już tutaj więcej się nie wypowiadam, skoro moje uwagi przy których inne osoby uznają że mam całkowitą rację są usuwane a w ich miejsce wypisywane są bzdury. Na szczęście ja już znalazłem skuteczne lekarstwo na oporny świerzb u osób które mają problemy z wyleczeniem się i mogę powiedzieć że żaden z opisywanych tu sposobów u mnie nie zadziałał mimo smarowania się wiele miesięcy, pomagały w ograniczeniu świerzbu, ale nie zabijały wszystkich starych osobników zakopanych głęboko pod skórą. Teraz wystarczyły 3 aplikacje w odstępie co 5 dni i jestem w końcu czysty. Ale skoro wypisuje głupoty to nie będę się więcej wypowiadał . Życzę wszystkim szybkiego pozbycia się świerzbu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Sob 5:58, 16 Paź 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:58, 16 Paź 2021    Temat postu:

oranos7, ja też przyznałam ci rację, woda utleniona powoduje zmiany na skórze, nawet na zdrowej więc nie mieszaj w głowach ludziom, bo to niczemu nie służy. Twoje inne wywody choć obszerne to nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i tak jak wywody Darek-swoj tylko niepotrzebnie zaśmiecają forum i wprowadzają innych chorych w depresję. Są też osoby jak np.Ala szukające wyłącznie skrajnych metod leczenia więc te osoby są bardzo zainteresowane waszymi pomysłami. Ty zresztą też do tej grupy należysz. Pamiętasz jak chciałeś kąpać się w wybielaczu, choć autorowi pomysłu to nie pomogło i tylko poparzył skórę? Mieliście też wiele innych pomysłów, których przy zdrowym rozsądku nikt nie powinien stosować. Ten wasz teleportujący się świerzb, uciekający, ewakuujący się, te jajeczka świerzbu rozsiane gdzie się da i świerzb mnożący się na podłodze, to wszystko niczemu nie służy i wprowadza innym mentlik w głowach. Nie chcę żeby forum było zdominowane przez tak skrajne metody i wymyślone teorie o świerzbie, bo po czytaniu waszych wypowiedzi ludzie się załamują. To spokój i zdrowy rozsądek pozwalają innym wyleczyć się. na pewno śledziłeś historię Just7
Wierzę, że ty jesteś oporny na leczenie świerzbu, ty jesteś oporny, nie świerzb, który ciebie zaatakował. Moja metoda i pozostałe metody tobie nie pomogą, ale jeśli faktycznie znalazłeś metodę wyleczenia się to ją po prostu opisz, bo tu, przecież są tacy jak ty choć już się boję co będą robić inni, którzy spokojnie mogą wyleczyć się środkami podanymi na pierwszej stronie forum.
Chcę też zaznaczyć, że wszystkie medykamenty podane na pierwszej stronie forum to powszechnie stosowane medykamenty przez lekarzy i szpitale, ja ich nie wymyśliłam. Ja podałam jedynie swoją metodę leczenia permetryną. O afanisepie napisałam , ponieważ sama o nim wyczytałam wiele lat temu, wyleczyłam się nim i wiem, że jest to alternatywa dla osób nie mających zbyt dużo pieniędzy a mających do wyleczenia całą rodzinę. Moja metoda dotyczy sposobu leczenia się permetryną i jest tylko jedna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Sob 10:41, 16 Paź 2021    Temat postu:

Milo,spodziewam sie usuniecia mojego postu-ale mimo to zaryzykuje:) Twoje Forum i metody leczenia swierzbu są jak najbardziej pomocne,ale nie dla wszystkich! Coraz więcej ludzi-i nie tylko w Polsce ale też na świecie uodparnia się ns dostepne leki takie jak permetryna czy ivermectyna i bioeel. I to nie moj wymysł ale naukowców i lekarzy dermatologów,ktorzy juz testuję inne leki,bo sami widzą ,że coraz wiecej przybywa zakazeń świerzbem-a obecne metody nie działają.Wyleczenie świerzbu jest dosyć skomplikowane,zwazywszy na okresy wylegania itd.I jedni mają to szczęscie,że uda im się stosunkowo łatwo i szybko wyleczyć-a coraz więcej ludzi ma z wyleczeniem problem! Nie wiadomo do końca ,od czego to zalezy-ale jest to faktem. I pomimo,że stosują te same metody co wyleczeni-to u nich one nie działaja. I nie przyjmuje argumentów,że nie smarują sie odpowiednio czy zle planuja okresy smarowań.Robią dokladnie tak samo! Dlatego tacy ludzie jak Oranos,Darek czy Jola itd są niezwykle pożądani na takich forach.Bo niewyleczeni po nawet latach kuracji ludzie,szukają przynajmniej ludzi,którzy maja taki sam problem.A Ty chcesz usuwać ich posty-bo nie pasują Ci do przyjętej koncepcji-że 3 tygodnie smarowania Afaniseptem i po świerzbie! I robi się Forum wzajemnej adoracji i poklepywania po plecach ach jak szybko się wyleczylem. Ciekawe,ilu ludzu się wstydzi tu po raz kolejny pojawić i przyznać do poraszki w leczeniu.Wstydzi albo nie chce juz czytac tych samych ,nieskutecznych odpowiedzi. Wygodnie jest prowadzić Forum,na ktorym nie ma problemow.Ale nie moznaq zakłamywac też rzeczywistości. Jest ogromna ilość ludzi na świecie-u której obecne metody leczenia się ze świerzbu już nie działaja. Chwała Ci Milo za prowadzenie tego Forum,bo niejednej osobie tu pomoglaś-ale nie usuwaj postów ludzi,którzy maja większy problem z leczeniem i cenne uwagi. Od momentu ,kiedy Oranos czy Darek zaczeli tu pisać,to forum ożywiło się i jest wiecej ludzi,którzy odważyli się pisać,że mają problem z wyleczeniem od dlugiego czasu. Bez ich obecnośc- i ich uwag i doświadczeniu-Forum bedzie tylko dla osób,które jednym pociagnięciem smarowania permetryna,bedą wyleczeni......
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:12, 16 Paź 2021    Temat postu:

Magdalena, dlaczego miałabym usunąć twój post? Ty absolutnie nie zrozumiałaś powodu usuwania postów oranos7 i Darek-swoj i nawet nie zauważyłaś tego co napisałam w ostatnim poście. Niektóre posty obu panów nadal są więc odszukaj je i oceń czy one są przydatne a zwłaszcza posty Darek-swoj. Ja po prostu nie chcę aby forum zamieniło się w opisywanie satanistycznych metod leczenia świerzbu. Sami ci dwaj panowie doświadczyli (zwłaszcza Darek-swoj) ujemnych skutków swoich metod a nie wyleczyli się więc nie chcę zostawiać takich postów, bo zawsze były po nich reakcje przerażenia się innych i zwątpienie w normalne metody leczenia. Zresztą po co komuś metoda nieskuteczna?
Ja napisałam aby oranos7 opisał swoją metodę, właśnie dlatego, że są ludzie oporni na leczenie świerzbu, ale bez robienia wody z mózgu swoimi wymyślonymi teoriami.

Ja nie potrzebuję też twoich pochwał skoro to jest według ciebie forum wzajemnej adoracji, nie zakłamuję też rzeczywistości, ale prowadząc forum przez wiele lat widzę jak reagują ludzie, jak potrafią sobie wiele wmawiać i moim celem nie jest podsycanie ich lęków i zwidów a wręcz przeciwnie, staram się wyciągać wnioski, tłumaczyć i uspokajać i to przynosi efekty.

Ja napisałam jasno, że są ludzie oporni na leczenie świerzbu, ale ty też błędnie rozumiesz ten problem . U tych ludzi nie jest problemem uodpornienie się świerzbu na medykamenty, to ci ludzie są oporni na leczenie. Od tych ludzi zarazili się inni i wyleczyli się a więc skoro według ciebie ich świerzb był uodporniony na medykamenty to dlaczego inni się wyleczyli? To błędne rozumowanie.

Nie trzeba odwagi aby pisać o długim leczeniu się choć niektórzy leczą już tylko swoje wyobrażenie o świerzbie i nie chcą przyjąć tego do wiadomości.

Jak najbardziej, są ludzie oporni na leczenie świerzbu i na pewno należą do nich oranos7, Darek-swoj czy Jaś i inni tylko, że oni wszyscy potrzebują normalnych, cennych rad a nie typu kąpiel w wybielaczu czy occie. Uważasz, że takie rady powinny tu być? Możesz wskazać, które uwagi oranos7 czy Darek-swoj są cenne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Sob 12:02, 16 Paź 2021    Temat postu:

Milo,pisząc poprzedni post ,ciekawa byłam ,jak go odbierzesz? Emocje nie są dobrym doradcą. Nie było moim celem w jakikolwiek sposób Cię urazić i nadal uważam,ze to Forum jest potrzebne.Piszesz,że prowadzisz Forum od wielu lat-rozumiem,że założyłaś go bo sama wyleczylas się swoją metodą.Pozwól,że zapytam-czy masz jakiś doradców w postaci dermatologów,parazytologow? Ja byłam u 2 parazytologów,ktorzy potwierdzili świerzb i też są bezradni,bo widza,że coraz częściej przychodza ludzie z dlugim okresem leczenia świerzbu i żadna metoda na nich nie dziala..I twierdza,że problem jest dwojaki- po pierwasze,swierzb uodpornił się na permetryne i ivermectin ,a po drugie-właściwości skory są u każdego inne i dlatego jedni leczą się szybko a inni latami.I wlaśnie chodzi o to,żebys to zrozumiała. Bo i Oranos i Darek i Jaś należa do tej grupy ludzi o której się mówi,ze mają oporny w leczeniu świerzb. Rady których udziela Oranos nie są szokujące-bo co jest szokiem,gdy pisze,że woda utleniona,czy ocet odkrywają kanaly świerzbowe? Albo,że być może u niektórych świerzb głekoko ryje pod naskórkiem? Darek też proponuje stosowanie różnych olejków typu Neem itd ,co raczej nikomu nie zaszkodzi.Oczywiście kąpiel w wybielaczu jest przegięciem! Pewnie,że propagowanie niebezpiecznych metod leczenia jest niebezpieczne i takie posty powinno się usuwać. Opisywanie laskotania,mrowienia czy uczucie przemieszczania się świerzbu ,są indywidualnymi odczuciami i każdy pewnie ma do tego dystans. No chyba że nie....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:56, 16 Paź 2021    Temat postu:

Magdalena, niczym mnie nie uraziłaś. Dlaczego miałabym korzystać z doradców w postaci dermatologów,parazytologow? Założyłam forum nie dlatego, że się wyleczyłam tylko dlatego, że czytając tysiące wypowiedzi zrozumiałam jakie błędy popełniają ludzie w trakcie kuracji i jak lekarze mało wiedzą o leczeniu świerzbu. Lekarze swoją wiedzę ograniczają wręcz do wiedzy z ulotki np.Infectoscabu. Ja też popełniałam błędy gdy leczyłam mój świerzb, ale wyciągnęłam wnioski ze swoich błędów i błędów innych osób i tak powstała moja metoda leczenia świerzbu permetryną i żaden lekarz nie jest mi tu potrzebny. Oczywiście, są ludzie, którzy wyleczyli się 1 smarowaniem, ale jest tysiące innych, którym to nic nie dało.

To, że leczący się piszą tak czy tak to jeszcze nie dowód, że tak jest. Uodpornianie się świerzbu na dany medykament to nie jest kwestia roku czy 3 lat, to dziesiątki lat co nawet oranos7 napisał a co i tak nie przeszkadza mu pisać potem głupoty o uodpornionym świerzbie w krótkim czasie. jeśli świerzb uodporni się na któryś lek to każdy świerzb będzie na niego odporny, nie tylko ten, który zaatakował oranos7 czy Draka.

Chodzi o to, że i ty i inni nie rozumiecie, że to nie jest tak jak ty myślisz, że "Oranos i Darek i Jaś należa do tej grupy ludzi o której się mówi,ze mają oporny w leczeniu świerzb", nie, to błąd, oni należą do grupy ludzi opornych na leczenie świerzbu. Nie jestem pewna czy rozumiesz tą różnicę. To nie świerzb jest oporny tylko ich organizmy są oporne na leczenie świerzbu. Pisałam już o tym dziesiątki razy.

Są ludzie, którzy leczą się długo i nie wiem czemu to wciąż powtarzasz, bo już o tym pisałam. Muszę cię też ponownie uświadomić, że niektórzy leczą się długo, bo nigdy nie leczyli się we właściwy sposób. Inni leczą się długo, bo nie potrafią odróżnić co leczą i wszystko podpinają pod świerzb. Są osoby z paracytozą urojeniową i też wciąż się leczą. Chcę ci przypomnieć, że ty też masz problem z określeniem tego co leczysz. Właśnie ze względu na złożoność problemu nie jest pożądane zamieszczanie postów obu panów, bo w osobach mających problemy utrwala się i utwierdza przekonanie, że tak, one mają rację z tym urojonym świerzbem, że trzeba szukać właśnie takich wydumanych teorii i metod leczenia rodem z piekła.
Wykrywanie nor świerzbowych wodą utlenioną czy octem polecane przez oranos7 znajdziesz na tym forum, ale to nie może być sensem tego forum, bo to niczemu nie służy i nie ma związku z leczeniem zwłaszcza, że sam oranos7 pisał, że zmiany mogą być również w innych sytuacjach więc co to za metoda? stosowanie olejków też na forum znajdziesz tylko po co to komu skoro to nie działa. Po co w ogóle pisać ogromne elaboraty o nieskutecznych metodach i nieprawdziwych teoriach na temat świerzbu?

Są fora gdzie znajdziesz wyłącznie satanistyczne metody leczenia i wydumane teorie i oranos7 i Darek-swoj szczycą się tym, że je czytają więc jeśli ktoś woli takie fora to niech ich szuka. Ja nie chcę aby to forum zamieniło się w coś takiego, bo wtedy nikt się nie wyleczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:50, 16 Paź 2021    Temat postu:

Na forach o nużeńcu gdzie nikt nie panuje nad tym co ludzie wypisują jeden z forumowiczów leczył siebie i swoją dziewczynę Voltarenem. Twierdził, że mają nużeńca a tym czasem mieli świerzb. Voltaren oczywiście nie leczy żadnych pasożytów. Dziewczyna tego chłopaka nie wytrzymała tego "leczenia" i popełniła samobójstwo. Nie przeszkodziło to niektórym jeszcze 100 stron dalej pytać tego człowieka o szczegóły leczenia Voltarem a gdyby ktoś usunął ten durny post to durni ludzie nie zadawali by pytań. Właśnie tego chcę uniknąć. Tu też w sprawie durnych pomysłów znajdują się tacy, którzy dociekają co i jak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Sob 19:08, 16 Paź 2021    Temat postu:

Rzeczywiscie,sytuacja z tym voltarenem i tragedia -przeraża. Zgodzę się,że brak wiedzy i jakaś maniakalna wiara we wszystko ,co się uslyszy czy przeczta,może przynieść niewybaczalne szkody.Lekarze w większości,tez operują metodami leczenia ze sredniowiecza. Znana mi historia,kiedy na pytanie pacjentki,ze ma nietypowe uplawy-lekarz odopowiedział-że kobieta nie tylko oczami płacze....także no tak.... Co do tego,że coraz więcej ludzi ma duże problemy z wyleczeniem świerzbu-zgadzamy się.Rzeczywiście,trzeba byc ostroznym w pomaganiu,bo ludzie w desperacji ,chwytają się każdych metod. Ja też juz myślałam i o pilingu mechanicznym i tak jak Jaś o jakiejś metodzie zdarcia skóry razem ze świerzbem.Ale nie ma sie też co dziwić-leczymy się-niektórzy latami-i mamy już dość. I naprawdę nie chodzi tutaj o to,zeby zasmiecać Forum głupotami-ale akurat w mojej sytuacji,gdy przeczytałam posty Oranosa,Darka Jasia itd ,zdałam sibie sprawę,że nie jestem z tym problemem-jedyna.Ze inni też się dlugo leczą,lub że im też po paru tygodniach czy miesiącach ten problem niewyleczenia-wraca.Może to głupio zabrzmi,ale to było w jakiś sposób pocieszające-sorki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 22:30, 16 Paź 2021    Temat postu:

Dlatego mimo że mi chyba nie zaszkodziła to niestety nie mogę napisać jaką metodę zastosowałem, ponieważ jest ona nazywana często ekstremalną i używaną w przypadku ratowania życia. Ale tak jak pisałem sprawdziłem m.in top5 wg badań naukowych trutek na świerzb czyli permetrynę, benzoesan benzylu, DEET , IR 3535. Wszystkie zabijają u mnie młody świerzb ale ile bym się nie smarował to zawsze jakiś stary schowany pod skórą świerzb przeżywa. Dlatego potrzebna jest nowa metoda leczenia, bo widać że robi się coraz gorzej, świerzb nabiera coraz większej odporności przez nadużywanie środków i takich osób które będą miały problem z wyleczeniem będzie lawinowo przybywać. Już standardowe kuracje opracowane przez lekarzy trzeba wydłużać 2-5 a nawet 10 krotnie by się wyleczyć, a i tak małej grupie nawet to nie pomaga. Nawet siarka 30% która powinna leczyć w max 4-5 dni to jakieś nieporozumienie i ponury żart, tutaj bez smarowania się nią min. 2 tygodnie u większości osób nie ma szans na całkowite wyleczenie, a nawet te 2 tygodnie smarowania nie dają gwarancji na sukces, a podobno to jest jeden z nielicznych środków na który świerzb się nie uodparnia. A dermatolodzy nadal swoje, każą się smarować siarką 3-4 dni i później jak ktoś przychodzi że go nadal swędzi i ma na pewno nadal świerzb to mówią że gada głupoty i na pewno jest wyleczony oraz wysyłają do domu by świerzb znowu się namnożył, zamiast się chociaż przyjrzeć i spróbować zrobić jakiś dodatkowy wywiad czy badania. Ale jak ktoś z tych odpornych na leczenie jest zdesperowany i nie oszaleje to 3-4 tygodnie w siarce tylko może trochę słabszej powinny pomóc pozbyć się świerzbu a kuracja jest całkowicie bezpieczna. Tylko kto tyle wytrzyma i może przez miesiąc siedzieć w domu bez wychodzenia Smile Po 2 dniach siarka już się tak z nas kruszy że gdzie się nie ruszymy to ją gubimy xD

PS. To że np. wybielacz to lekarstwo z wątpliwą skutecznością przeciwko świerzbowi schowanemu pod skórą (chociaż młody świerzb na zewnątrz na pewno zabija) to nie mogę uwierzyć że ktoś tutaj uwierzył w skuteczność voltarenu... Tam nie ma żadnego składnika który mógł by zabić świerzb nawet przy bezpośrednim kontakcie xD Ale cóż słyszałem o ludziach w USA którzy mieli świerzb albo pluskwy i wypsikali na siebie przed snem kilka butelek Raida, rano byli już zimni...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Sob 23:03, 16 Paź 2021, w całości zmieniany 19 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek-swoj
Gość






PostWysłany: Nie 0:25, 17 Paź 2021    Temat postu: Swierzb

Magdalena i oranos7 macie racje. Lekarze to maja gdzieś bo sami nie wiedza jak nas wyleczyć. Bo to nas nie zabije ale psychikę nam zniszczy.

To ma być forum gdzie ludzie rozmawiają ze sobą szukając jakiegoś lekarwatwa. Dzieląc się doświadczeniami. A jesteśmy cenzurowani.
Wiele osób po 1-2 dawkach jest zdrowych.
Ale na świecie przybywa coraz więcej ludzi nie mogących się wyleczyć.
Tak jest to odpoornsoc na leki. Stosują je masowo na zwierzętach w dużych dawkach i się uodparniają. A później nas próbują leczyc min dawkami. Ale duże dawki trutki jak zabija zwierze nic się nie dzieje. A ludzie życie jest bezcenne. Każdy Swierzb jest odzwierzecy. Mamy to od zwierząt.

oranos7 proszę podziel się swoim lekarswtem??????
próbowałem RAID i żyje ale miejscowo odradzam. W USA to smarują się domestosem próbowałem Odradzam takie eksperymenty.

Myślałem ostanio o Deet. Bo stosowałem 1 raz. Odradzam niebezpieczny ten najmocniejszy. Ale tonący brzytwy się chwyta.
Opisze co i jak wybierałem się nad morze w tamtym roku zakupiłem środki na komary. Doradzali mi deet. Wziolem najmocnijszy stong 50%.
Wieczorem tak mnie gryzło ze postanowiłem zaryzykować. Wysmarowalem dużo w całe ciało. Po paru minutach musiałem się polorzyc zrobiło mi się słabo wystraszyłem się. Po drzemce 1-2 godz zawroty minęły nic mi nie było.
Następnego dnia wybrałem się na 2 tyg na morze i powiem szczerze nic mnie tam nie gryzło i żadnych krost. Miałem pare tyg spokoju. Wypisywałem później ze to morze i sol mi pomogło. Bo tak ludzie pisali. Ale upałów siwerzb tez nie lubi i jego aktywność mnożenie spada do min. Wienc chyba pomogł deet.

Próbuje wiele sposobów i ma znowu jakis pomysł.
Stosowałem wiele różnych. Ale zawsze nie mieszałem tylko robiłem tak.
Miesiąc smarowania wieczorem jedna trutka . Później myśląc ze już zdorwy przerwa. Po 1-2 miech wraca. To znowu inna trutka miech. I tak w koło.

A to jest błąd tak uważam.
A tu trzeba uderzyć wieloma na raz. Czyli każdego dni inna i rotacja.

oranos7 Pisałeś ze tez smaorwales się miech paremtyrna? I była poprawa.
U min tez wiele razy tak robiłem ze miech się smarowałem i przerwa.
Ale podczas smarowania tez w głębi skory gryzło. Bo maja tam schronienie. I tu jest problem. Bo jedyne wyjście albo sam wyjdzie albo ze starości sam zginie. Ale ile żyje dorosły? 2-3 tyg? Czy 2-3miwchy a moze 6 miechow ? Bo 1 czy 2 drematologow mówiło mi ze to leczenie do 6 miechow. I w wyjątkowych przypadkach mogą mieć racje.
Można stosować coś od środka siarek jakoms trutkę np wrotycz. Tylko czy zmusi robal do wyjścia?

Zamierzam wypróbować.
Obecnie co wymyśliłem to tak jak stare metody. Czyli smarować się trzeba Obowiązkowo 2 razy dzienie Rano i wieczor. Może i wtedy nawet sama premytyna czyli afanisep pomoze. Ale ja będę stosował różne. Dodam ze odpuściłem sobie na chwiele uszy i znowu się tam zaczęło swędzieć. Bo nie wiem jak u was ale umnie tam się chowają.
Miesiąc to za mało. Ale wiem po sobie ze po miechu smarowania się np sama permetryna z krem. Nic nic mi nie było. NIDGY. To skóra przestaje przyjmować wtedy robi się sucha i nie akceptuje już tego. Lepsza rotacja leków. Jak kto chce.
Nie zabijemy go w skórze to nie dajmy się mu mnożyć i sam zginie.
Smarując się 2 razy dzienie będziemy go blokwac i dusić aż zginie. I miejsca gdzie nas gryzie dosmarowywac.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 2:43, 17 Paź 2021    Temat postu:

Tak jest, u niektórych osób stary świerzb siedzi głębiej, dochodzi do tego mała odporność na świerzb u człowieka i lekoodporność samego świerzbu który się mocno uodpornił na trutki i mamy mieszankę wybuchową. Smaruje się taka osoba miesiąc permetryną, świerzb wtedy się tak nie mnoży, wszystkie młode które się wyklują i wyjdą na zewnątrz giną, ale nie wszystkie stare bardziej odporne osobniki padają, część z nich przeżywa. I tutaj nic się nie da zrobić standardowymi metodami przynajmniej u kilku % osób , bo w głąb skóry dociera za mała dawka trutki (kiedyś pewnie trutka zawsze działała u wszystkich dopóki świerzb nie nabył odporności) a świerzb przeżyje spokojnie 2 miesiące. A nawet jak zatrujemy kompletnie organizm i będziemy trzymać na sobie trutkę 2 miesiące to nie ma żadnej pewności czy się wyleczymy. Tutaj nie jestem pewny, ale wydaje mi się że gdzieś czytałem o tym że mimo że młody świerzb po wykluciu wychodzi na zewnątrz, to niekoniecznie tak musi być i może on dojrzewać i się rozmnażać też w tunelach pod skórą bez wychodzenia na zewnątrz po wykluciu. Jeśli to była by prawda to wtedy nawet po 2 miesiącach jak padną ze starości wszystkie stare osobniki możemy nie być wyleczeni. Ale nie wiem czy to prawda. Ale na pewno wiem że od wykrycia permetryny odporność świerzbu na tą substancję wzrosła kilkukrotnie.

Badanie z połowy 2021roku:(https://www.dermatologyadvisor.com/home/topics/general-dermatology/scabies-management-a-growing-resistance-to-permethrin/):


Cytat:
W swoim doświadczeniu klinicyści napisali, że 34 ze 155 pacjentów ze świerzbem odpowiedziało na permetrynę, w tym 13 pacjentów, którzy zareagowali na 1 cykl i 21 pacjentów na 2 cykle. Łącznie 96 pacjentów nie wykazało odpowiedzi po średnio 2 cyklach lub 8 aplikacjach, a 25 pacjentów zostało utraconych w okresie obserwacji.


Po 8 aplikacjach permetryny wyleczono jedynie 34 pacjentów a 96 nie zostało wyleczonych (25 osób się nie zgłosiło po leczeniu więc u nich nie wiadomo). Nijak się to ma do twierdzeń panujących na tym forum że większości osób pomaga dłuższa kuracja permetryną. Bo z tego najnowszego badania wynika że właśnie permetryna jest bardzo mało skuteczna nawet przy wielokrotnej aplikacji i to wcale nie jest prawdą że tylko nieliczne osoby mają problem z wyleczeniem się tylko większość osób ma problem z pozbyciem się całkowicie świerzbu lecząc się permetryną. Jak to bywa na forum jak komuś coś się coś uda to się tym chwali, a jak poniósł porażkę to już o tym przeważnie nie piszę bo ludzie nie lubią się przyznawać do porażek więc uważam że opieranie teorii o skuteczności permetryny na tym że wiele osób napisało o tym forum że się wyleczyło nie jest poprawne dopóki nie wiadomo ile osób się nie wyleczyło a o tym nie napisało. Ja wole jednak opierać się na poważnych NIEZALEŻNYCH badaniach naukowych prowadzonych przez specjalistów w tej dziedzinie i nie sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne.

Więc chyba to forum powinno iść w stronę szukania nowego skutecznego lekarstwa a nie dalszej reklamy mało skutecznej permetryny która niestety jest pestycydem i ma niekorzystny wpływ na organizm człowieka , mam rację ?? Bo jak dla mnie na tą chwilę powinniśmy się zastanowić czy kuracja permetryną powinna być stosowana nadal jako pierwsza czy może co najwyżej w dalszym etapie leczenia gdy inne środki zawiodą. Może nasz statystyczny "Polski" świerzb nie ma takiej dobrej odporności na permetrynę jak świerzb występujący w kraju gdzie robili badanie, ale jeśli nawet tak jest to prędzej czy później taką odporność nabędzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Nie 6:34, 17 Paź 2021, w całości zmieniany 35 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:36, 17 Paź 2021    Temat postu:

Tak, z tym Voltarenem to trudno uwierzyć i opisywał jak im ciało wręcz odpada bo nieleczony świerzb może prowadzić do infekcji no i potem samobójstwo dziewczyny, a mimo to byli tacy, którzy chcieli znać szczegóły leczenia.
Nie zaglądam tam często, ale gdy zaglądałam ostatnio to ludzie leczyli się tam nosząc obroże przeciw pasożytnicze dla psów, ale nie na szyi tylko w pasie. Może to coś dla oranos7 i Darek-swoj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:13, 17 Paź 2021    Temat postu:

oranos7 , nie demonizuj . Ci, którzy są oporni na leczenie świerzbu (to nie świerzb jest u nich oporny czego nadal nie rozumiesz) są jednak w znakomitej mniejszości.

Uodpornianie się świerzbu na permetrynę na pewno postępuje, ale to trwa lata o czym sam też pisałeś.

W linku napisano, że stosowano u zarażonych permetrynę 1 raz, u innych 2 razy lub 8 razy co 5 dni i tu pies jest pogrzebany, bo cykl rozwojowy to jedno, ale każdy świerzbowiec przechodzi go w innym czasie i dlatego permetryna powinna być na skórze cały czas i wtedy zamiast 8 x 5=40 co też wielu nie pomogło, wystarczą 2 tygodnie.

Na tym forum było dużo osób, które próbowały leczyć się Ivermectyną i ani jednej osobie nie przyniosła ona nawet poprawy. Wszystkie te osoby pisały, że to nie działa.

Badanie przeprowadzono na bardzo małej grupie osób, bo 155 osób do badania to rzeczywiście bardzo mało, co sami badający przyznali więc nie jest ono miarodajne.

Napisałeś "Ja wole jednak opierać się na poważnych NIEZALEŻNYCH badaniach naukowych prowadzonych przez specjalistów w tej dziedzinie" czyli co chcesz robić lub nie robić, bo nie rozumiem skoro i tak jesteś oporny na dostępne metody leczenia?

To forum nadal jest dla tych, którzy chcą się leczyć klasycznymi metodami, bo one jednak działają a gdy pojawią się inne metody to na pewno dopiszę je na pierwszej stronie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:28, 17 Paź 2021    Temat postu:

oranos7, to twoje ustawiczne powtarzanie o głęboko zakopanym świerzbie na pewno na niektórych robi wrażenie, ale, o czym już pisałam, świerzb nie żyje w mięśniach tylko wyłącznie w skórze. W zależności od miejsca ma ona grubość od 0,5mm. do 4 mm. Najgrubsza skóra jest na piętach i w niektórych miejscach stóp. W pozostałych miejscach jest cienka więc to głębokie zakopanie świerzbu traci sens

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:35, 17 Paź 2021    Temat postu:

Biorąc pod uwagę, że świerzb bytuje w naskórku to ma jeszcze mniej do zakopania się, bo naskórek to wierzchnia część skóry więc teoria o zakopywaniu się świerzbu nie ma sensu, bo jak tu zakopać się głęboko w o,5 do 2mm. naskórka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 23:01, 17 Paź 2021    Temat postu:

Możesz nie wierzyć ale nie u wszystkich świerzb siedzi w warstwie rogowej naskórka tak jak to opisuje stara literatura, u niektórych potrafi się zakopać trochę głębiej . A wtedy w połączeniu z odpornością świerzbu trutka przenika do niego w zbyt małej ilości by go zabić. Nowsza literatura naukowa mówi że:

Cytat:
Roztocza świerzbu zagłębiają się w ludzki naskórek i powszechnie uważa się, że przebywają w dolnej warstwie rogowej, a ich gnathosoma osadzony jest w głębszych warstwach naskórka (Alexander, 1984; Christopherson, 1986) (ryc. 5.1). Ostatnie prace dostarczyły również dowodów na obecność roztoczy świerzbu w warstwie ziarnistej (Levi et al., 2011)


Także nic nie wymyślam, w wielu nowszych badaniach naukowcy doszłi do wniosku że aktualnie występujący świerzb potrafi się zakopać głębiej niż dotychczas sądzono. Może to efekt ewolucji, a może zależy od konkretnego człowieka, ciężko znaleźć jakieś bardziej szczegółowe informacje na ten temat. Warstwa ziarnista jest dużo głębiej od warstwy rogowej. Ja się opieram na faktach i ostatnich badaniach a nie na jakiś wymysłach więc proszę nie pisać że z tym chowaniem się świerzbu głębiej sam to sobie wymyśliłem Smile

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Nie 23:13, 17 Paź 2021, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:15, 18 Paź 2021    Temat postu:

oranos7, ty nie rozumiesz tego co sam pokazujesz i tego co napisałam. Skóra średnio ma 2 mm. grubości, maksymalnie miejscami 4 mm. a warstwa naskórka to średnio 1 mm do 2 mm. Ciebie zafascynował obrazek, który pokazuje warstwy skóry chyba w milionowym powiększeniu i tak bombardujesz nas tym zakopywaniem się świerzbu. Głębsze warstwy naskórka o, których mówi zamieszczony przez ciebie cytat to maksymalnie 2 mm. na piętach i u facetów na plecach. W innych miejscach cała grubość skóry ma ok.2 mm., więc grubość naskórka jest odpowiednio cieńsza. Weź sobie miarkę i zobacz ile to jest 2 mm. i jak się w tym zakopać.
Twoim problemem jest to, że ty nie potrafisz skorzystać z tego co czytasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Pon 18:38, 18 Paź 2021    Temat postu:

Gwoli ścisłosci-to grubość skóry waha się d 1,5-5mm, w zależności od miejsca na ciele.Natomiast wymiary świerzba-samicy to ok dlugosc 0,5mm a grubość-0,4mm. Skóra składa się z trzech głównych warstw: tkanki podskórnej, skóry właściwej oraz naskórka. I o ile w większości przypadków świerzb zagnieżdza się w rogowej częsci skóry-to u niektórych może dotrzeć do skóry właściwej.A dla świerzba taka głębokość to jak Row Marianski. Dlatego to co pisze Oranos ma przełożenie na badania kliniczne. Dotarcie z lekiem jest wtedy praktycznie niemożliwe. Ponieważ lekarze z Australii zaobserwowali coraz trudniejsze moŻliwosci leczenia świerzbu dotychczasowymi metodami-podjęli badania nad nowym-starym-bo u zwierząt już dawno stosowanym preparatem-Moksydektyną. Razem ze specjalistami z Francji sa już na 2 etapie badań randomizowanych i teraz ustalają już bezpieczną,pojedynczą dawkę dla czlowieka.Analiza stężeń moksydektyny w osoczu wynosci 28 dni! A nie jak ivermectin -3 dni ,albo i krócej. Także pojawiło się światelko w tunelu...... chciaż mam nadzieje,że do wprowadzenia preparatu na rynek-do tego czasu wszyscy się już wyleczymy-czego sobie i Wam życzęSmile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Go
Gość






PostWysłany: Pon 20:53, 18 Paź 2021    Temat postu:

Magdalena, przejdź do ofensywy. Na Maxa. Ja niestety mam wrażenie, że oranos i Darek niestety wymyślają sobie teorię i metody zamiast wziąć się w garść i przeprowadzić poprawnie kurację a następnie zaprzestać smarowania. Ciągle piszą, że no mają jakiś sposób i to stosują i to będzie trwać np 2 m-ce, co generalnie jest bez sensu, bo to zakłada, że w trakcie leczenia wykluja się nowe jaja. Ja uważam, że trzeba to załatwić szybko i potraktować agresywnie (mam na myśli metody z 1szej strony, u mnie była dodatkowo iwermektyna, nie wiem czy w nią wierzę czy nie, ale była).
Tak, pisze to ja, która się nie mogła wyleczyć latami. Ale teraz wiem co i jak.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 2:12, 19 Paź 2021    Temat postu:

Go oczywiście można przejść do ofensywy na maxa, można połączyć permetrynę z ivermektyną która (niekoniecznie ale jest takie prawdopodobieństwo) możę trochę wspomóc kurację zewnętrzną. I można się smarować przez miesiąc lub dłużej permetryną , wiadomo im dłużej tym większe szanse wyleczenia. Ale co jeśli po tak długim czasie okaże się że jednak się nie udało? Co powiesz osobom które już po 1 dni mają uczulenie na permetrynę, benzoesan nie działa a siarką nie mają możliwości się smarować? Co powiesz na to że permetryna to pestycyd który jest szkodliwy dla człowieka w dużych ilościach? Może zamiast leczyć się tak długo lepiej zacząć szukać skuteczniejszego i bezpieczniejszego lekarstwa ? Nie mówię ze się uda ale może warto chociaż podjąć trud.

I wiesz co Go co nie pisz nieprawdy że nie potrafię przeprowadzić poprawie kuracji, bo tutaj to już uznajesz mnie za jakiegoś imbecyla. Co myślisz że nie trzymałem przez miesiąc permetryny albo benzoesanu na całym ciele ? Myślisz ze po kuracji mimo że nie miałem absolutnie żadnych objawów uczulenia na te substancje nie robiłem kilkutygodniowych przerw by sprawdzić czy zostałem wyleczony ? Myślisz ze nie potrafię rozpoznać nowo powstałych bardzo specyficznych właśnie dla tego roztocza krost świerzbowych na palcach u rąk które dziwnym trafem znikają szybko dopiero po nałożeniu na nie trutki ? Poczytaj zagraniczne fora z tysiącami osób które leczą się nawet po 5-10 lat z pomocą lekarzy i szpitali a mimo to nadal nie są wyleczeni. Gdyby szpitale uważały że te osoby są zdrowe to nie przyjmowały by ich któryś raz z kolei na kolejne leczenie. I nie mowa tutaj o osobach np. z Aids które mają obniżoną odporność, tylko normalnych ludziach z względnie normalną odpornością.

Druga sprawa to to że wrzucam często linki do naukowych badań, które zaraz są torpedowane bo to przecież "za mała grupa kontrolna", "za krótkie badanie", "permetryna działa tylko tutaj specjaliści w tej dziedzinie żle przeprowadzili to badanie" albo zaraz pewnie napiszecie "że przecież starsze badania mówiły że świerzb nie chowa się głębiej niż w warstwie rogowej , a nowe badanie mówiące o tym że przez dziesięciolecia ludzie byli w błędzie i czasami świerzb może schować się głębiej niż wcześniej sądzono są na pewno błędne".

Go myślisz że moja dermatolog która jest jedną z lepszych specjalistek od świerzbu nie ma takich pacjentów jak Darek? Otóż miała takich osób przynajmniej kilkanaście, wielu leczyła przez kilkanaście miesięcy różnymi metodami, bo kompletnie nic nie działało tak by wyleczyć świerzb całkowicie do końca. Za każdym razem miała ten sam problem do rozwiązania, po bardzo długiej kuracji populacja świerzbu ograniczała się do minimum ale pod skórą potrafiły przetrwać stare osobniki lub jaja które po jakimś czasie znowu powodowały nawrót choroby. Na pierwszy rzut oka te osoby były wyleczone ale po miesiącu wracały z powrotem bo miały nawroty choroby mimo że od nikogo innego się nie zaraziły bo często mieszkały same.

Nawet u mnie ponieważ byłem tego bardzo ciekawy robiliśmy z dermatolog pobieranie naskórka celem odnalezienia świerzbu i było przeprowadzane 3 krotnie bo okazało się że świerzb wcale nie siedzi u mnie tuż pod warstwą rogową tylko wyjątkowo trochę głębiej. Dopiero po 3 pobraniu próbki z tego samego miejsca udało się go znaleźć. Dlatego też u mnie objawy skórne dla starego schowanego świerzbu są trochę inne niż standardowo, dla młodego natomiast są takie jak u wszystkich.

Także proszę nie traktujcie wszystkich jak idiotów którzy mają jakieś urojenia i schizy. Bo teraz wrzucacie wszystkich którzy nie mogą się szybko wyleczyć do jednego worka. Ja mogłem przez cały czas normalnie funkcjonować, po leczeniu świerzbu było go zawsze bardzo mało, nie opanowywał mi nigdy mocno organizmu bo zawsze trzymałem go w ryzach. A jak uważacie że wnioski z badań które tutaj wklejam ja albo Magdalena są błędne to wklejcie swoje badania naukowe. Tylko w miarę nowe a nie takie z XX wieku. Bo albo opieramy swoje opinie na badaniach naukowych albo na "tak mi się wydaje więc na pewno tak jest". Magdalena dobrze napisała, u znacznej części lub większości osób świerzb siedzi bardzo płytko i dosyć łatwo się oni wyleczą ale zdarzają się przypadki że chowa się on głębiej i wtedy dotarcie do niego jest niemal niemożliwe przy użyciu wszystkich wymienionych na 1 stronie środków. Jeśli przy okazji świerzb ma wykształconą dobrą lekoodporność i/lub mamy słabą genetyczną odporność danego organizmu na świerzb to taka osoba za przeproszeniem "jest w czarnej du..." Na szczęście zarażonym przeważnie udaje się wyleczyć w miarę szybko, a nawet są osoby którym udaje się wyleczyć po 2 aplikacjach permetryny, więc strzelam że po prostu u nich świerzb jest wyjątkowo bardzo płytko albo mają wyjątkowo bardzo cienką skórę i dzięki temu trutka dociera do świerzbu w dużych ilościach.

Co do tego że osoby które mają bardzo duży problem z wyleczeniem się są w znakomitej mniejszości mam wątpliwości. Jest ich mało ale to nie są przypadki 1-2 na 100 bardziej bym powiedział że może to być 10-20 osób na 100 zarażonych. Tak przynajmniej sugerują wszystkie badania z ostatnich lat jakie znalazłem. A wy tu na forum jeszcze takie osoby traktujecie jak jakiś szaleńców, bo skoro u was kuracja się udała to oni na pewno nie wyleczyli się bo przeprowadzili ją źle. A prawda jest taka że takie odporne na leczenie osoby dzielą się jeszcze dodatkowo na 2 grupy: pierwsza której wydłużona kuracja pomaga i druga która ile by się nie smarowała standardowymi środkami to nadal nie zostaje wyleczona.


PS. tak mnie tutaj uznano szaleńca pokroju Dariusza, ale w końcu z pomocą dermatolog znalazłem środek który wyleczył mnie całkowicie po 3 aplikacjach, czego nie zdziałał ani miesiac smarowania permetryną, ani miesiąc smarowania benzoesanem ani ponad tydzien smarowania siarką 30%. Po kuracjach wydawało mi się początkowo że się wyleczyłem, odstawiałem całkowicie leczenie i nawilżałem skórę ale zawsze świerzb wracał (stąd mogłem mylnie np. napisać na forum że benzoesan u mnie zadziałał, mimo że to nie była prawda). Tak więc mówcie co chcecie, ja jako że forum powinno być otwarte na każde opinie, nawet te które są błędne wypowiedziałem się w tym poście dokładnie jak ja osobiście to wszystko widzę. A czy mam rację czy nie to użytkownicy mogą ocenić sami, każdy ma swój rozum Smile A jak ktoś nie ma ochoty weryfikować informacji to nawet po obejrzeniu filmu na youtube włoży smartfona do mikrofalówki by go naładować w 30 sekund, taka prawda Very Happy Ja tam z Dariuszem w bardzo wielu aspektach się całkowicie też nie zgadzam. W kilku natomiast ma rację moim zdaniem. Ale cóż Dariusz to osoba która tak długo się leczy i tak szybko namnaża się u niej nowy świerzb lub ma tak ostrą odpowiedź immunologiczną organizmu powodującą u niego duży dyskomfort że chwyta się on każdej nowej metody którą znajdzie, skoro już wszystko inne zawiodło. Ja się mu nie dziwię skoro nawet w szpitalu nie potrafili mu pomóc. A i na sam koniec powiem że może część informacji które podawałem wcześniej była błędna, nie mówię że we wszystkim miałem 100% rację, człowiek cały czas się uczy i gdzieś mógł zawsze popełnić błąd Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Wto 3:47, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 57 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Wto 9:24, 19 Paź 2021    Temat postu:

Go-jesteś dla mnie nadzieją na wyleczenie-wedlug mnie pomogla Ci ivermektyna. Twoja historia leczenia była dluga-może nie zawsze przeprowadzana do końca,niemniej jednak dlugo to trwało. U mnie okresy smarowania były bardzo dlugie i niestety nieskuteczne. Uderzałam na maxa -jak mi radzisz:) ale zawsze po jakimś czasie pojawial sie nowy swierzb. O ile mgę coś zaproponować- to przeczytajcie z uwagą ostatni posta Oranosa. To najlepsza i najbardziej merytoryczna wypowiedz na tym Forum. Dotyczy przede wszystkim osób ,które bardzo dlugo prowadzą bezskuteczne leczenie. Bo ze tacy ludzię pojawiaja sie coraz częściej ,jest faktem. I mogę odnieść wrażenie,że jestesmy w pewien sposób stygamtyzowani. Żyjemy w czasach,kiedy powoli bedzie się odchodzic od ignoracyjnego stosunku do jednostek napiętnowanych i dyskrminacji w ogole. Nie chcę ,zeby to wybrzmialo jakos przesadnie górnolotnie-ale nawet na tym Forum widać jak są traktowane osoby o innym zdaniu czy przedstawiający swoje przemyslenia.Dodam,że w wiekszosci bardzo pomocne. Oranos sam pisze,że nie wszytkie wczesniejsze jego informacje były właściwe.Co nie znaczy,żeby wszystko co pisze było od razu torpedowane u umniejszane.Tym bardziej,że wiekszość postów niewiele tu wnosi informacji praktycznych . Gratuluję tym wszystkim,którzy się szybko -czy w ogole-wyleczyli. Ale proszę tez uwzglednić tych,którzy leczą się bardzo dlugo-a tych jest coraz więcej-i nie dziwić się,że szukamy nowych,skutecznych metod na wyleczenie. Cały świat ewoluuje.Świerzb też.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:49, 19 Paź 2021    Temat postu:

oranos7, znów wypisujesz głupoty. Każdy lek na ludzkie pasożyty jest w ogólnym rozumieniu pestycydem, bo służy do zwalczania różnego rodzaju robaków. Permetryna akurat dla człowieka nie jest szkodliwa poza tym, że dość często uczula. Już na ten temat dyskutowaliśmy, ale ty opierasz swoją wiedzę nie wiadomo na czym. Uczulenie na permetrynę nie jest przeszkodą w jej stosowaniu.
Do jakich naukowych badań ty wrzucasz linki? Nawet ten ostatni link nie jest naukowym badaniem co stwierdzają nawet sami autorzy "badania" pisząc:
"Limitations of this study were the small sample size and single-center design. The researchers added that “no large cohort studies have been performed,” which further limit the understanding of the scabies’ potential insensitivity to first- and second-line treatment options"
Za naukowe badanie uznaje się badanie na tysiącach osób.

Nie wykonuje się badania zeskrobin naskórka w celu potwierdzenia świerzbu, ponieważ takie badanie zazwyczaj nie przynosi miarodajnego wyniku i to nie dlatego, że świerzb jest głęboko zakopany.
Co do zakopywania się świerzbu to jest absolutną bzdurą, że kilka milimetrów skóry jest dla świerzbu jak Rów Mariański o czym pisze Magdalena. Rowem Mariańskim będzie dla świerzbu nagłe teleportowanie się do innej części ciała co ty i Darek często opisujecie.

Was wszyscy mają za idiotów nie dlatego, że opieracie się na naukowych badaniach. Niestety, ty nie opierasz się na żadnych naukowych źródłach oraz nie masz nawet podstawowej wiedzy o świerzbie. Gdy przeczytałam twój pierwszy post to byłam przekonana, że to napisał Darek-swoj, takie tam były głupoty, identyczny sposób myślenia a właściwie braku myślenia i identyczne metody leczenia świerzbu. Potem jednak uświadomiłam sobie, że darek-swoj nie jest w stanie sklecić poprawnie jednego zdania a ty pisałeś poprawnie więc to nie mogła być ta sama osoba.Ten twój teleportujący się świerzb, gryzący, przechodzący pod skórą w inne części ciała, wkurzony świerzb, zmieniający miejsce żerowania, krosty od ugryzień świerzbowca, albo " gdy skóra się goi to on automatycznie ewakuuje się w inne dogodniejsze miejsce.".., u ciebie świerzb ma nawet rozum, według Darka też "cwaniak nie wychodzi na zewnątrz i próbuje przeczekać do czasu aż ją (permetrynę)zmyjemy", " gdy smarujemy zarażone miejsca octem to świerzb bardzo szybko ucieka w inne miejsce.  ", "Nie są aż tak głupie jak by ktoś przypuszczał", ten brak wyciągania logicznych wniosków, to wmawianie sobie i innym swoich wydumanych teorii. Czasami nawet napiszesz coś sensownego, ale w następnych zdaniach już sam sobie i naukowym teoriom zaprzeczasz. Było bardzo dużo bzdur, których już nie pamiętam i na które w ogóle nie reagowałam lub je kasowałam, bo z wariatami nie ma co dyskutować. Nadal nie mam zamiaru wyjaśniać twoich bredni, bo ty i tak niczego nie rozumiesz dlatego piszę innym, że wy, owszem, jesteście oporni na leczenie świerzbu, ale też jesteście oporni na wiedzę.

Twoje posty nie są pomocne jak to wydaje się Magdalenie czy Darkowi lub Ali, bo nie są oparte na żadnej wiedzy a twoje teorie i wnioski są błędne i sprzeczne z badaniami naukowymi. Twoje posty wprowadzają w błąd a takie osoby jak Magdalena, Ala czy Darek-swoj tylko utwierdzają się, w błędnym rozumieniu tematu a u innych wywołują frustrację i załamanie. Świerzb i tak ryje ludziom psychikę więc dokładanie waszych "widzi mi się, że to tak" tylko pogarsza samopoczucie u innych leczących się.

Jestem pod wrażeniem "Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Wto 1:47, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 57 razy"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Wto 14:03, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:02, 19 Paź 2021    Temat postu:

Magdalena, tak naprawdę to to forum nie jest nie jest stworzone zbieraniu informacji o świerzbie, bo każdy może znaleźć informacje w necie więc powielanie ich tu nie ma sensu a informacje podawane przez oranos7 i Darek-swoj nie są miarodajne i są nieprzydatne.

Uważasz, że ludzie oporni na leczenie świerzbu są stygmatyzowani? Chyba przesadzasz. Ja mam nużeńca i z tego co widzę to wszyscy, którzy odtrąbili wyleczenie go ponownie go mają, zresztą tak jak ja i nie czuję się stygmatyzowana.

Są ludzie nie mogący wyleczyć się ze świerzbu i szkoda, że nie ma sposobu ich wyleczenia. Bardzo bym chciała, żeby znalazła się skuteczna metoda, ale sorry, oranos7 i Darek-swoj nie mają pojęcia nawet o samym świerzbie a co dopiero o metodach leczenia go.
Wydaje mi się, że i w przypadku oporności na leczenie świerzbu i nużeńca trzeba znaleźć przyczyny tej oporności i leczyć przyczyny a nie samego pasożyta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 14:36, 19 Paź 2021    Temat postu:

Oho teraz mi wypomniano że edytowałem post 57 razy hahaha. No uwierz że jak szybko pisze to robię dużo literówek, później jeszcze kilka razy dodawałem brakujące informację oraz to czego zapomniałem. I jedna edycja to było poprawienie jednej literówki czy braku jednego przecinka. Wybacz że na małym ekranie nie potrafię objąć całego tekstu na raz i że wolę poprawiać po jednym błędzie niż wszystkie na raz i że w ogóle ogarnąłem ten tekst i chciało mi się go poprawiać by był przejrzysty zrozumiały i zgodny z interpunkcją xD xD xD Żegnam wszystkich tym razem już ostatecznie i życzę powodzenia w leczeniu Smile Smile Nie będę już podważał opinii Guru tego forum Smile Smile Niestety mój styl pisania po paru zdaniach, zapisywania, czytania, następnie edytowania postu i pisania dalej kolejnych kilku zdań jest nieprofesjonalny Smile Aha sory Dariusz niestety nie podzielę się nową kuracją bo to mój ostatni post, chyba ze napiszesz w prywatnej wiadomości xD Gdybym to zrobił publicznie to naraził bym zbyt dużo osób na niebezpieczeństwo a nawet jak napiszę poradnik jak bezpiecznie go używać to i tak ktoś zawsze powie że głupoty gadam Smile Smile

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Wto 14:45, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:53, 19 Paź 2021    Temat postu:

oranos7, ty się nie mądrzyj, głupoty piszesz często.

Pisałeś, że to twoja dermatolog podała ci przepis na skuteczne leczenie więc nie powinien być szkodliwy? Już chyba pisałam, że powinieneś go podać dla tych, którzy są oporni na leczenie świerzbu. Może jeszcze się namyślisz.

Chwali ci się to, że poprawiasz literówkę i błędy, ja robię to samo, ale 57 razy to chyba rekord? Mnie to nie śmieszyło tylko naprawdę byłam pod wrażeniem.

Acha, nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to co wcześniej napisałam. Otóż ludzie na forum o nużeńcu noszą obroże przeciw pasożytom dla psów, może to by było dla was też jakieś rozwiązanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Go
Gość






PostWysłany: Wto 20:42, 19 Paź 2021    Temat postu:

Oranos, ja wiem, że u niektórych swierzb leczy się opornie,ja po wielu kuracjach pod opieką lekarzy, a nawet pobycie w szpitalu po prostu się poddalam i tylko to zaleczalam. Ale w końcu powiedziałam dość i go za...ebałam. Wiem, że u każdego jest inaczej, podpowiadam Wam to co jest wynikiem mojego doświadczenia i błędów. Z ostatniego wpisu nie zrozumiałam czy już jesteś wyleczony?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaś




Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:55, 19 Paź 2021    Temat postu:

Magdalena Czy mogłabyś zamieścić jakiegoś linka do tych badań australijskich lekarzy? Leczę się już od 10 lat bez żadnego skutku

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jaś dnia Wto 20:58, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek-swoj
Gość






PostWysłany: Wto 21:14, 19 Paź 2021    Temat postu: Swierzb

Oranos7 Masz racje. Napisze do Ciebie bo ile można się lat leczyc

Byłem leczony w Angli także inwerktemyna. Byłem tez w szpitalu w pl. Po roku sam ścigałem z Niemiec na Polska receptę inwerktymine odpowiednio do wagi na 4 tyg co tydzień. Jednocześnie się smarując premtryna zawsze.

Znowu mam jakieś pomysły ogólnie to co wyżej. Próbuje wyciągnąć jakieś wnioski. To ze maja nas za świrów nie robi na mnie wrażenia. Gozej ze nas kasują i przez to ciężko dość do jakiegoś rozwiązania.

Oranos7 smarowalismy sie podobnie robiac. Wiele razy przechodziłem kuracje prematryna miesiąc czasu a później przerwa. I była zawsze porprawa. Ale zawsze wracało. Robiłem to do miesiąca bo myślałem ze tyle wystarczy.
A może to jest błąd? Oranos7 a może powinnismy smarować się takie przypadki jak my 2 miesięce lub 3 permetryna lub inna trutka? Sami to wiele razy pisaliśmy. Do tego 1 miesiąc obowiązkowo 2 razy dzienie rano i wieczór.
Może trzeba go zadusić zablokować cykl rozwojowy by nowe jaja się nie wyleglaly. A stary sam padł. Jeśli mocno gryzie ze nie da spac brac tablete.


Smarując cokolwiek na skore skóra oddycha się łuszczy i już nawet po godz są miejsca gdzie nie ma trutki. Dlatego ważne jest tam gdzie gryzie dosmarowyanie tych miejsc.

Skóra nie jest do końca zbadana jest wiele niewiadomych chodzi o odporność. Skóra jest bardzo ważna chroni narządy przed infekcjami robalami itd.
Ja ma cienka skore. Ale nie ma znaczenia jak jest grubość.
Jest granica gdzie głębiej nic nie dociera. A jeśli to w niewielkich ilościach. Ale substancje które uszkodzaja skore wtedy wnikają ale w narządy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek-swoj




Dołączył: 19 Paź 2021
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:29, 19 Paź 2021    Temat postu: Swierzb

Oranos7

Musiałem się zalogowac od nowa bo zostałem zablokowany i wywalony kolejny raz.
Zalogowałem się ponownie na innego maila.
Ale jest problem prywatne widomosci są zablokowane na tym forum
Jak możemy sie skontaktować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:26, 19 Paź 2021    Temat postu:

Nikt cię nie zablokował, ja też dziś miałam problemy.
Przypominam, że regulamin zabrania zamieszczania adresów, telefonów, nazwisk i innych kontaktów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 0:59, 20 Paź 2021    Temat postu:

No jak sie w dodatku w pracy pisze na raty i co chwilę trzeba przerywać to tak wygląda, a żeby strona mi nie wygasła to za każdym razem klikałem zapisz xD

Dariusz no można sie smarować i 2 miesiące, widzę że niektórym pomogło wydłużenie kuracji, w końcu ten świerzb pod skórą zginie ze starości. Tylko permetryna i benzoesan to nie są środki w 100% bezpieczne dla człowieka. Są mało szkodliwe ale w niskich ilościach. Innymi słowy to są najbezpieczniejsze środki do leczenia świerzbu ale nie są całkowicie obojętne dla ludzkiego ciała. Kuracja powinna trwać możliwie jak najkrócej. Ale jak nie ma innego wyjścia, zawsze można na zmianę używać raz jeden raz drugi. Lepszy do 2--3 miesięcznej kuracji był by lek który jest całkowicie bezpieczny, ale nie mam pojęcia czego by można używać oprócz siarki która okropnie brudzi. Czytałem o smarowaniu żelem z aloesu , nawet na googlach były badania na ten temat ale ja osobiście wątpię w jego skuteczność. Z olejków może neem? Ale jeśli już bym miał go sprawdzać to tylko prawdziwy świeży neem tłoczony na zimno w wersji przeznaczonej do usuwania szkodników w ogródki, bo to co na allegro sprzedają może nie mieć już dobroczynnych właściwości, zresztą jaka cena taka jakość. Ale może jakimś cudem ten tani z allegro też zadziała, nie mam zielonego pojęcia... Ja po prostu spotkałem się z komentarzem że ktoś używał zwykłego taniego oleju neem, później kupił taki profesjonalny ogrodniczy i ten drugi był dużo skuteczniejszy. Ale nie mam pojecia ile w tym prawdy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 1:20, 20 Paź 2021, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Śro 15:22, 20 Paź 2021    Temat postu:

Jaś,czytałam Twoją historię- obawiam sie,ze też idę w kierunku dlugiego leczenia. Podaję Ci link do badań nad moksydektyną a także Osrodki Badawcze i nazwiska lekarzy. Link- Dose-finding Study of Moxidectin for Treatment of Scabies. Oranos,warto rzucić okiem:) Jaś jeśli mogę coś doradzić-to aby poprawić odporność należy zakupić- Jelitowa Flora Bakteryjna marki Solgar, Witamina E 134MG marki Solgar, CYtrynian Magnezu+Witamina B6 marki Singularis. Jelita to nasz mózg i odporność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 3:00, 21 Paź 2021    Temat postu:

tak wyglądają badania z 1994 roku u świń którym podawano moksydektyne:

[link widoczny dla zalogowanych]

To bardzo stary lek, kiedyś permetryna była też bardzo skuteczna już po jednej aplikacji, a po wielu latach jej używania świerzb się na nią całkiem nieźle uodpornił. Jak ktoś złapie typowo ludzki świerzb to istnieje szansa że będzie skuteczna bo ten lek nie był nigdy u ludzi stosowany. Przy zarażeniu świerzbem odzwierzęcym już wyniki mogą nie być aż takie rewelacyjne. Już nie wnikając w to czy ludzie się zarażają świerzbem od zwierząt czy nie, ja spotkałem wiele opinii osób na forach które pisały że zaraziły się świerzbem od psa i rozwijał się on normalnie u człowieka. Tak na prawdę lepszy by był jakiś nowy lek który nigdy nie był używany w leczeniu świerzbu ale zobaczymy jakie beda wyniki leczenia moksydektyną u ludzi:)

DODANO: niestety ze smutkiem musze napisać na zagranicznych forach parę osób brało moksydektynę przeznaczoną dla koni i niestety mimo że widzą zauważalne efekty lepsze od ivermektyny to nie udało im sie wyleczyć. Jeśli dodatkowo ludzie mogą zarażać się świerzbem od świn i koni to wygląda na to że nie ma tutaj nawet co liczyć na wyleczenie takiego "nie typowo ludzkiego" świerzbu moksydektyną bo taki szczep świerzbu się na nią już na pewno częściowo uodpornił ponieważ ten lek jest już stosowany w leczeniu zwierząt od bardzo dawna.

No i właśnie jak to jest, literatura mówi że świerzb zwierzęcy nie potrafi przejść cyklu rozwojowego u człowieka? Co najwyżej możemy się zarazić ale świerzb szybko zniknie. Natomiast wiele historii z for internetowych mówi co innego, ludzie piszą że zarazili się od Psa i świerzb normalnie się u nich rozwijał i przechodził cykl rozrodczy? I ten świerzb tak samo dobrze rozwijał się u tych ludzi jak i u ich psów . A nawet jeśli pies by złapał świerzb od człowieka to literatura znowu mówi że świerzb ludzki też nie rozwija się u psów, moga się zarazić ale nasz ludzki świerzb nie potrafi przejść cyklu rozwojowego u psów. Są ludzie którzy twierdzą że to nie prawda bo zarazili oni swoje pupile i ludzki świerzb się u nich normalnie rozwijał i przechodził cały sykl rozwojowy. Wniosek z tego jest taki że może nie wszystkie ale przynajmniej niektóre typy świerzbu mogą żyć i się rozmnażać zarówno na człowieku jak i na zwierzętach? Prawda to czy nie ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Czw 3:43, 21 Paź 2021, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
Gość






PostWysłany: Czw 13:11, 21 Paź 2021    Temat postu:

Oranos ,tak masz rację ,że moksydektyną już od dawna leczy się zwierzęta - teraz będą probować dobierac dawki do ludzi. Z przenoszeniem się swierzbu zwierzęcego na ludzi -i odwrotnie- to jest to mozliwe- tyle tylko ,ze tu chodzi o róznice temperatur ciała.I o ile u ludzi jest to ok 36C, to u np psa to 39C i dlatego bardzo trudno świerzbowi przeprowadzić cały cykl rozrodczy. Ale tez znam przypadki zarażenia się od kota! Nadzieja w moksydektynie jest taka,że dlużej pozostaje w osoczu i może nie trzeba będzie brać końskich dawek ivermektyny-która,jak czytam u Was,niewiele juz pomaga. Ja powoli się przymierzam do wzięcia 2 dawek ivermectin w ciagu 2 tygodni. Zobaczymy. O ile badania watrobowe wyjdą ok.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Go
Gość






PostWysłany: Czw 13:32, 21 Paź 2021    Temat postu:

Magdalena, polecam abyś się smarowala permetyną jak będziesz brała iwermektyne.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 64, 65, 66 ... 144, 145, 146  Następny
Strona 65 z 146

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin