www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Gość]

Te liczby to smarowania, ma go bo wyskakują nowe swędzące plamy, nigdy podczas leczenia nic nie zeszło wszystko a już po 3 dniach wyskakiwały nowe. Próbowałam załączyć zdjęcia ale jakoś nie mogę.

[Zielona]

Te krosty w galerii wygładzają jak u /Kropka/Ten post wyżej to też mój

[Zielona]

Po ostatnim smarowaniu jestem 8 dni i z dnia na dzień coraz więcej tych swędzących plam nie giną. A na stopach załatwiłam ich na amen( na razie) skarpetkami złuszczającymi

[Milo54]

Zielona, jeśli chcesz dodać zdjęcie to na samej górze każdej strony, tam gdzie się logujesz, jest zakładka "Galerie" , wejdź w to, przewiń stronę stronę do góry i kliknij "Nowa galeria" i tam znajdziesz "wybierz plik". Daj znać gdy dodasz zdjęcie, bo system o tym nie powiadamia.

Jeśli krosty nie znikają i jeszcze ich przybywa to na pewno jest świerzb. Jeśli na stopach był świerzb to stopy też musisz nadal smarować i po obfitym smarowaniu afanisepem też możesz założyć skarpety.
Nie wiem jak to wszystko przebiega przy łuszczycy, ale penie jest ciężej gada wytępić niż normalnie, ale bądź cierpliwa i nie poddawaj się

[Zielona]

U mnie miał łatwiejszy dostęp żeby się przenosić bo skóra jest w gorszym stanie

[Zielona]

Jest w galerii, to jedna z wielu plam

[oranos7]

Zielona, rób zdjęcia w funkcji Macro, bo inaczej wychodzą rozmazane !

[Milo54]

Zielona, dziękuję za zdjęcie. U ciebie to całkiem inaczej wygląda, ale raczej na pewno to jest świerzb. A jak w nocy, czy masz wzmożony świąd? Ktoś już tu wspominał o łuszczycy, ale chyba się wyleczył, bo nic więcej się nie pisze.
Dasz radę tylko solidnie zrób kurację

[Zielona]

Jak było go dużo to swędziało ale to tak przed snem wychorcowałam go i spałam mój to jakiś dziwny pod ubraniami jak np spodnie czy biustonosz to tam swędzi i to w biały dzień jak się zgrzeje nie ma dziad za grosz kultury. Ja też mam np
na uchu bo miałam 3 kolczyki i tam się zagnieździły

[Zielona]

Ja mam łuszczyce krostkowa i stąd taki wygląd pewnie

[Savuti]

U mojej mamy zmiana sytuacji. To, co ja uznałam za kolejny atak świerzba, lekarz zdiagnozował jako alergię.
Fakt, że objawy i wygląd skóry nieco inne niż przy świerzbie. Nie ma też nocnego świądu. Ale w ciągu dnia jest trochę drapania.

[Darek-swoj]

Skóra jest skoplikowana. Lekarze wiedza niewiele.
Żyjemy wśród mikro organizmów. Które są na naszej skórze. Tworząc florę ochrona. I jeśli kładziemy trutki na skore zaburzamy ta florę. A przez to różne inne robale mogą nam szdkodzic. Typu gronkowiec i wiele innych.

Tez robiłem przerwy po miesiąc żeby Skora odpoczęła. Kiedyś dłuższa przerwa i tak mnie oblazlo to w szpitalu wylądowałem. Czyli mam walnięty lub osłabiona odporność. Noramnie siwerzb u człowieka wysteouje podobno do kilku sztuk.

Mam poprawę zobaczy na jak długo.
Robię tak
1-2 razy na tydzień oprysk ocet z spirytusem.
Codziennie na całe ciało oraz głowę i twarz novoscabin. Czasem robię tez przerwę z 1-2 dni niech skóra odpocznie.
A jak gdzies gryzło i krosty to biooel. Najlepiej na noc.
Z rana zmiana pościeli i oprysk łóżka domestos mocnym z woda.
Efekty są

Dodam ze jak mnie gryzło w nocy to żaden biooel afanisep nic nie pomagało. Na dorosłe osobniki nic nie działa.
przestało dopiero po ocet spiryt oprysku.
Tam gdzie gryzło w nocy w wannie oprysk głowę duża ilość i po 5- 10 sekundach lanie wody dużo na głowę. I tak kilka razy z głowa.
Następnego wieczoru powtórka. Przestało grysc na głowie.
Tak smao miałem z genitaliami.
Zanim zrobiłem oprysk głowy zadzialalem najpierw do ucha i nosa.

Mam narazie spokój

[oranos7]

Savuti lekarz na oko to sobie co najwyżej może zdiagnozować otwarte złamanie kości. Już wiele razy było mówione że 80-90% diagnoz dermatologów jest błędnych. Chyba że trafiłaś na prawdę na jakiegoś specjalistę. Świerzb diagnozuje się kilkoma sposobami takimi jak :
1. Przeglądanie skóry lupą powiększająca w poszukiwaniu świerzbu na skórze
2. Badaniem krwi na obecność przeciwciał wytwarzanych przez organizm gdy mamy świerzb
3. Pobraniem naskórka z zarażonych obszarów i wysłaniem go do badań laboratoryjnych.
4. Posmarowanie zarażonych miejsc np jodyną by uwidocznić nory świerzbowe.

I pewnie jeszcze parę innych sposobów o których nie wiem.

Na oko to chłop w szpitalu umarł Ale zgodzę się większość dermatologów ma to w dupie, spojrzy, przytuli 100-200 zł i każe spadać xD Na NFZ jeszcze gorzej

[Zielona]

Zgadza się mnie nawet lupą nie oglądała a że mam zdiagnozowaną łuszczycę krostkowa no to łuszczyca i sterydy, w efekcie całkiem inny obraz świerzba

[zestresowana46]

darek-swoj zastanów się afanisept ci nie pomaga a pomaga zwykły ocet on nic nie zabija ocet pomaga na świąd i opuchliznę gdy ugryzie komar albo pszczoła z braku laku smarujemy octem ale on nic nie zabija a już na pewno nie świerzb ty co chwilę znajdujesz jakiś wspaniały środek na świerzba a za kilka dni piszesz że znowu smarujesz się czymś innym jak go wyleczysz to opisz skuteczą metodę bo nowym co tu zaglądają robisz wodę z mózgu

[Łucja]

Witam wszystkich po długim czasie.
U mnie już około pół roku bez świerzbu
Go, co u Ciebie? Ja też tak długo się czułam jak Ty, aż odkryłam balsam Garnier hydro block - biała butla. Po kilku dniach smarowania to okropne uczucie minęło. Wcześniej przetestowałam chyba milion balsamów i nic. Może spróbuj.
Trzymam za Was wszystkich kciuki.

[Milo54]

Te wszystkie metody diagnozowania świerzbu, które opisał oranos7 są nic nie warte. Świerzb diagnozuje się na podstawie zespołu objawów.

Ja musiałam się rozebrać do naga i byłam oglądana przez lupę i oświetlana lampą i nic to nie dało a świerzb już od dawna sobie grasował. Lekarz zdiagnozował AZS i na to byłam leczona.

Pobranie naskórka z zarażonych obszarów też najczęściej nic nie daje.

Smarowanie jodyną też nic nie daje, bo nikt nie jest znawcą aby rozpoznać te kanaliki.

Nie wiem tylko co daje pobranie krwi, ale w to nikt nie będzie się bawił, bo świerzb to nie jest śmiertelna choroba i w końcu i tak będzie go łatwo rozpoznać po zespole objawów.

Sterydy tuszują objawy świerzbu i trudno go wtedy rozpoznać co wcale nie znaczy, że to jest świerzb bezobjawowy, bo takiego nie ma. Tu Zielona ma rację.

Darek-swoj nawet nie warto komentować i broń Boże naśladować.

Fajnie dziewczyny, że dajecie radę i piszecie co u was się dzieje a ja miałam od środy gości i dopiero dziś mam luz, ale było fajnie

[Zielona]

Mam pytanie czy wam po tym gadzie zostawały blizny takie dołeczki?

[Milo54]

Zielona, mnie nie został żaden ślad po świerzbie a byłam caluteńka w krostach, przeczosach i miałam brązowe guzy, włącznie z twarzą. Tu raczej nikt nie miał tak zaawansowanego świerzbu jak miałam ja, bo po obejrzeniu mnie pod dermatoskopem leczyli mnie na AZS. Ja miałam młody świerzb, stary świerzb i baaaaaardzo stary świerzb więc oranos7 i Darek-swoj te swoje teorie o młodym świerzbie i starym świerzbie niech sobie w tyłek włożą, również metody wykrywania go.

[Go]

Kochani, ja czekam, nie chce zapeszac. Mam jakiś uraz psychiczny z tym smarowaniem balsamem, ale smaruje tam gdzie sucho i czuje świąd, a czuje coraz i coraz mniej.

[Milo54]

Go,
Nawilżaj skórę bez obaw, to ci tylko dobrze zrobi

[oranos7]

A czy ktoś sprawdzał może wodę utlenioną w kremie w wysokim stężeniu 12-18% ??

[Milo54]

oranos7, tak, nie jedna osoba sprawdzała, do rozjaśniania włosów. A ty myślisz o wypaleniu sobie skóry?

[Jaś]

No to ja w galerii umieściłem zdjęcie swojej ręki możecie zobaczyć jak co u mnie wygląda podpisałem ja.

[Milo54]

Jaś, dziwnie to wygląda, jakby odbarwiona skóra i do tego takie regularne kształty. Czy to jest wypukłe, czy to cię swędzi, czy przybywa tego lub ubywa, jak to się w ogóle zachowuje?

[oranos7]

Milo54, tak gdzieś przeczytałem że można użyć jej do leczenia i jest całkowicie bezpieczna jak siarka ale w odróżnieniu od niej nie brudzi. Z ciekawości nałożyłem na skórę 12% i poza lekkim dyskomfortem przez pierwsze 15-30 min nic absolutnie mi się ze skórą nie stało Nawet się nie wysuszyła zbytnio. W porównaniu do maści wilkinsona to woda utleniona w kremie jest kilka razy słabsza i bardzo łagodna dla skóry. Mówię to bo używałem obydwu. Oczywiście nie wolno wody utlenionej nakładać na miejsca intymne i skaleczenia bo bedzie piekło

[Milo54]

Zielona, widzę, że też wstawiłaś zdjęcie i chyba jest znaczna poprawa a przynajmniej tak mi się wydaje. Pewnie chodzi o te dołeczki o, których pisałaś? No coś tam widać. Ty masz łuszczycę to pewnie to wszystko inaczej przebiega, ale pisz o wszystkim, bo takich osób jak ty jest więcej więc twoje relacje będą dla nich bezcenne.

[Milo54]

oranos7, to próbuj, może ci pomoże

[Jaś]

Milo54. Zachowuje to się w ten sposób że jak jest ciepło na przykład w samochodzie czy jak Zmywam naczynia to czasem zaswędzi i wtedy odruchowo drape i powoli wychodzą takie jakby buły których nie da się zdrapać ani do krwi i im bardziej drapie tym bardziej puchną czy rozprzestrzeniają się dalej na ręce. Widać jak to pulsuje i widać że to jest jakby jakaś żyła czegoś pod skórą około trzech mm. Czasami się pojawi to od drugiej strony palcy bądź on z drugiej strony nadgarstka bardzo rzadko na innych częściach ciała. Dodam że gdy prowadzę samochód to Dzieje się to właśnie najczęściej gdy mam dużo pracy i dużo machania kierownicą czyli dużo tarcia skóry.

[Milo54]

Jaś, rozumiem, że ze świerzbem tego nie łączysz? Czy to nie jest jednak jakiś większy pasożyt? Ja bym to zdezynfekowała i nakłuła sterylną igłą a właściwie to próbowała bym zrobić większy otwór żeby zobaczyć co to jest, wycisnąć to. Naprawdę dziwnie to wygląda i dziwnie się zachowuje.
Byłeś z tym u lekarza?

[Milo54]

Jaś, obejrzyj to, szczególnie gdy tak pulsuje, przez szkło powiększające jeśli masz a jak nie to w telefonie wejdź w zdjęcia i maksymalnie powiększ i zrób wtedy zdjęcia. Może będzie coś widać

[zestresowana46]

Jaś z opisu i z wyglądu to mi pasuje do pokrzywki takie zmiany widziałam u znajomej która to miała i wyskakiwało jej coś takiego własnie przy potarciu albo po pobycie na słońcu ale wystarczało że się mocniej podrapała i wyskakiwały własnie takie bąble z wodą.A przy okazji Milo pozdrawiam

[Milo54]

Mnie się wydaje, że objawy opisane przez Jaś nie pasują do pokrzywki.

Jest jeden rodzaj pokrzywki, który trochę pasuje, tu cytat:

"pokrzywka cholinergiczna - pojawia się w wyniku wzrostu temperatury ciała spowodowanego zarówno wysiłkiem fizycznym, jak i ogrzaniem ciała w pozycji biernej. Charakteryzuje się pojawieniem grudek o średnicy 1-4 mm do 20 minut po wzroście temperatury organizmu."

ale nigdzie nie ma mowy aby bąble pokrzywkowe przybierały regularne kształty, wręcz przeciwnie, powstają nieregularne, pozlewane plamy.

W galerii zamieściłam kilka zdjęć pokrzywki.

zestresowana46, to co widziałaś mogło być błędnie zdiagnozowane co często się zdarza. A co u ciebie, wszystko ok.?

[Milo54]

Niektóre objawy u jaś pasują do niektórych rodzajów pokrzywki, zwłaszcza pokrzywka z ucisku, ale nigdzie nie pisze o regularnych kształtach. Pojawiające się bąble mogą mieć jasny kolor, ale mają czerwoną otoczkę.

Jaś, powinieneś pójść do lekarza.

Pokrzywka cieplna – powoduje ją wystawienie na wysokie temperatury.

Pokrzywka opóźniona z ucisku – pokrzywka występująca głównie u dorosłych mężczyzn. Powoduje ją długotrwały ucisk, a bąble pokrzywkowe mogą wystąpić także tam, gdzie go nie było. Czasem towarzyszy mu podwyższona temperatura i ból stawów.

Pokrzywka słoneczna – jej główną przyczyną jest promieniowanie UVA. Może ją spowodować nawet światło słoneczne przechodzące przez szybę.
Oprócz tego wyróżnia się także pokrzywki:

Pokrzywka cholinergiczna – jej objawem są drobne grudki otoczone czerwoną obwódką. Powoduje ją wysiłek fizyczny i przegrzanie. Może jej towarzyszyć osłabienie, spadek napięcia mięśniowego, skurcz oskrzeli.

Pokrzywka kontaktowa – bąble pojawiają się w miejscu kontaktu z substancją wywołującą obrzęk. Mogą to być np. żywice, składniki kosmetyków, ślina zwierząt lub niektóre tkaniny. Pokrzywka kontaktowa na dłoniach jest najczęściej wywołana przez środki spożywcze i noszenie lateksowych rękawiczek.

Pokrzywka naczyniowa – powoduje ją odkładanie się kompleksów immunologicznych w ścianach naczyń. Bąble pokrzywkowe utrzymują się ponad 48 godzin w jednym miejscu. Nie są swędzące, ale może pojawić się gorączka, bóle stawów i zaburzenia pracy jelit.

[Milo54]

Tu jest dużo zdjęć pokrzywki, ale nie dają się zapisać.
Pokrzywka może być mylona ze świerzbem i odwrotnie. Tak jak wiele razy to już pisałam, nie każda krosta i nie każdy świąd to świerzb dlatego ganianie szczwanego świerzbu to urojenie.

[link widoczny dla zalogowanych]

[Just7]

Witam. Jestem tu nowa. Sprowadza mnie tu desperacja i chęć pocieszenia i dania nadziei że pozbędziemy się tego gówna.... Mój synek ma 10 tygodni. Całe plecy ma w krostach jesteśmy już 2 razy po przesmarowaniu infectoscabem w odstępach co 2 tygodnie. Dzisiaj wizyta kontrolna u Pani dermatolog która stwierdziła że pod dermoskopem widać jeszcze typowe kanały. Proszę dajcie mi nadzieję że uda się tego pozbyć bo ja już tracę wiarę. Czy tutaj na forum ktoś miał taki przypadek że wyleczył niemowlaka? Przepraszam że pytam ale nie mam czasu przeczytać tyłu stron i proszę o pomoc

[Milo54]

Just7, bardzo ci współczuję, że twój tak maleńki synek ma świerzb, ale co z tobą, pewnie też go masz?
Kochana, tu było wiele noworodków i niemowlaków i wszystkie zostały wyleczone, ale nie taką metodą, że 1 smarowanie na 2 tygodnie, to jest hodowanie świerzbu. Przeczytaj chociaż pierwszą stronę forum, tam jest moja metoda leczenia świerzbu i powinnaś ja zastosować, bo inaczej będziecie się leczyć w nieskończoność. Dla synka najlepszy będzie Infectoscab. Nie bój się, permetryna dla ludzi nie jest szkodliwa. Dla reszty rodziny wybierz to co ci odpowiada.

Powiem ci, że takie maluchy były leczone nawet afanisepem, bo nie każdego stać na drogą maść a i lekarze mając wiedzę tylko z ulotki nie chcą przepisywać większej ilości tubek.

Nie trać nadziei, zmień tylko metodę leczenia i twój synek wkrótce będzie zdrowy. Jeśli twój synek ma świerzb to reszta rodziny na pewno też. Żeby go skutecznie zwalczyć to wszyscy powinni się przeleczyć.

Pisz o wszystkim co się dzieje i o wszystkich swoich wątpliwościach.
Bądź dobrej myśli, pokonasz tego gada

[Gość]

Czyli dobrze zrozumiałam że maluszka infectoscabem smarować przez 3 dni i my tak samo ? Mąż nie ma żadnej krostki nic go nie swędzi. Ja mam dużo krostek, ale ja jestem dużym alergikiem wiele zmian jak stwierdziła dermatolog to na pewno nie jest swierzb, ale niektóre raczej tak. Wszystko pogłębiło mi się w ciąży, ale lekarz zapewniał że po urodzeniu przejdzie, że w ciąży często występują wysypki, a tu takie coś. W życiu bym się nie spodziewała że to nas spotka. 2 razy już się przesmarowalismy wszyscy. Codziennie zmieniamy pościel, ubrania pierzemy wszystko małego w 60 stopniach z funkcją pary nasze rzeczy w 90 stopniach, wszystko później prasuje. Parowalismy też parownica kanapy, krzesła, łóżko synka. Szczerze już opadam z sił nie mam czasu na nic, bo cały czas stoję przy desce do prasowania. Czy takie środki higieny wystarczą czy jeszcze powinniśmy coś wdrożyć?

[Milo54]

Just7, loguj się. Nie, źle zrozumiałaś . Poczytaj to wszystko jeszcze raz. Jeśli tam jest mowa o 3 dniach to chodzi o oszczędzanie maści czyli smarujemy się, nie myjemy przez 3 dni, następnie myjemy się i od nowa i tak przez 2 tygodnie, czasami nawet 3.

Maluszka powinnaś smarować chociaż przez tydzień do 10 dni, możesz smarować codziennie. Permetryna powinna być cały czas na skórze, bo tylko wtedy wybijesz świerzb.

Wszystko jest napisane na pierwszej stronie. Nie ma potrzeby cokolwiek robić z kanapami, krzesłami, podłogami. Świerzb tam nie żyje. W sumie gdy maść jest na skórze to nawet z ubraniami nie ma sensu cudować. Jeśli twoje samopoczucie będzie lepsze to kup ektopar, to jest też permetryna, ale w płynie, przygotuj ją według opisu z pierwszej strony i spryskaj , ale nie łóżko tylko prześcieradło i pościel. Trzeba odczekać aż rozpuszczalnik odparuje i już można się kłaść. Pościel synka też możesz tym spryskać. Myślę, że to wiele ci ulży. Praniem, prasowaniem, jak sama widzisz, świerzbu nie wyleczysz, to skóra musi być leczona.
Oprysk może być zrobiony również afanisepem.

No niestety, świerzb dopada nas niespodziewanie, ale skoro dopadł to trzeba go zwalczyć.

Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj pierwszą stronę forum, tam wszystkiego się dowiesz

[Just7]

Przepraszam niedokładnie na szybko przeczytałam. A czy tyle dni smarowania nie wpłynie negatywnie na maluszka? W między czasie można nawilżać mu skórkę czy tylko i wyłącznie maścią przez te 2 3 tygodnie ? Boje się też bardzo że zostaną mu blizny po krostach. Sama mam wiele blizn, bo niestety mam tendencje do rozdrapywania krostek. Szczerze to mam chyba już jakaś paranoję, cały czas mam właśnie wrażenie że świerzb jest gdzieś na niewyczyszczonej kanapie czy dywanie i znowu się zarazimy.
Czyli wystarczy później wyprać i spryskać te rzeczy w których będziemy chodzić przez ten czas ? Nie trzeba ich wyrzucać ?
A też może głupie pytanie ale przez ten okres już ponad 4 tygodnii mąż nie ma żadnych krostek i objawów czy byłaby taka możliwość że on się nie zaraził i nie ma tego dziadostwa, a my z maluszkiem tak ?
D