 |
www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Gość
|
Wysłany: Śro 20:07, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jaś,nie wiem ,czy dobrze myslę,ale pewnie bierzesz sterydy na stawy? To może zaburzyć ocenę i leczenie świerzba. Jesli mogłabym Ci doradzić-to bierz witaminę D3-K2 MK7 i to w dużych ilościach. Nie bój się brac dużych dawek. To poprawi Ci odpornosć.Najlepiej firm- Singularis,Solgar ,Swanson.
Watro zrobić poziom Witaminy D 25 (OH). w naszym klimacie kazdy z nas ma jej za mało.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 20:08, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Milo 54 żaden środek mi nic nie daje już nic, nawet ukojenia. Ja potrzebuję jakąś klinikę w której mi po prostu zdrapią wierzchnią warstwę skóry. Klinika która mi pomoże... Oddam jej wszystko co mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 21:18, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jaś u ciebie to chyba potrzeba coś co działa wewnątrz, pierwszym lekiem wyboru na świerzb norweski jest ivermektyna. Jeśli nie zadziała to trzeba szukać innych wynalazków. Świerzb potrafi bytować w przeróżnych miejscach niestety i nawet zerwanie skóry nie da 100% gwarancji wyleczenia. Jest bardzo dużo leków na świerzb, ale 95% jest nieprzebadanych na ludziach i dopuszczonych do użytku tylko na zwierzętach. Ciężko zdobyć informację co można by było bezpiecznie wypróbować...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 22:06, 23 Cze 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Gość
|
Wysłany: Śro 22:09, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jas,FB to nie moje klimaty-ale dotrę do Ciebie i jesli będę mogla,to jak najbardziej pomogę.
Jeśli chodzi o pomysl zalożenia towarzystwa/grupy ludzi z trudno lęczącym się świerzbem-to jestem za chociaż na Forum u Milo też jest duzo ludzi z bardzo dobrymi pomysłami i radami. To pokrzepiające.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:23, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
A co myślicie o opcji utopienia świerzbu w pełnej wannie z gorącą wodą? On musi oddychać więc gdybyśmy tak przez cały dzień leżeli w gorącej wodzie z jakimiś dodatkami np. sól albo siarka do czasu aż świerzb się udusi ?? Może w końcu braknie mu tlenu nawet w norach pod skórą a gorąca woda sprawi że będzie aktywny i szybciej zużyje zapasy tlenu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 22:24, 23 Cze 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Gość
|
Wysłany: Śro 22:32, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Oranos,też o tym myślalam ale co z głową? przy okazji utopienia świerzba.....sama polegnę..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:40, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Co to znaczy, że dotrzesz do mnie? Mnie chodzi o założenie jakiegoś takiego zrzeszenka w celu jakiegoś większego wywarcia nacisku na lekarzach i laboratoriach testujących leki. Jestem gotów na wspołpracw aczkolwiek bliżej końca wakacji bo teraz mam mase spraw rodzinnych. Tutaj na forum i chwała za to Milo że go utworzyła i pod takim tytułem że przeciągła trochę podobnych ludzi ale jedynie możemy się wyżalić i napisać jakie lekarstwo używaliśmy, trzeba coś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:41, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Oranos7 niestety ale świerzb nie potrzebuję powietrza. Natomiast ja się zastanawiałem nad czymś innym jeśli chodzi o kąpiel, by po prostu tak długo leżeć w wodzie z jakimś środkiem że nam po prostu skóra cała zejdzie i potem po prostu Jakim środkiem na przykład siarką bądź olejkiem z drzewa herbacianego dobić resztę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaś dnia Śro 22:47, 23 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Gość
|
Wysłany: Śro 22:48, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jaś dotrę na FB-o to mi chodziło.Jeśli powstanie takie zrzeszenie to też chętnie dolącze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:19, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jola tzn ?? Nie wiem jak u was ale u mnie świerzb nigdy nie wszedł na głowę, nigdy nie wszedł na twarz, najdalej gdzie dotarł to szyja Ja tam nie widzę przeciwskazań leżeć sobie cały dzień w wodzie, trzeba tylko dobrać temperaturę tak by była gorąca ale do wytrzymania dla człowieka a głowę chłodzić sobie wiatrakiem Za dawnych czasów na wsiach jak nie było żadnych środków na świerzb to ludzie nagrzewali się przy ogniu a później wskakiwali do lodowatej wody by świerzb umarł od szoku termicznego... i właściciel świerzbu razem z nim
Jaś skąd taki pomysł że świerzb nie potrzebuje powietrza? Świerzb oddycha całą powierzchnią ciała przecież i potrzebuje tlenu do życia. Chyba że wystarczy mu ten tlen który jest w wodzie...
Jaś skóra tak szybko nie schodzi, dopiero po kilku dniach zacznie się łuszczyć. To nie takie proste jak myślisz. Nawet gdyby skóra zeszła i jakimś cudem wytrzymał byś nałożenie środków które by go zabiły to dalej zostaną pod skórą jaja, które się za kilka dni wyklują. Wiec za 2 tygodnie trzeba by było powtórzyć kurację. Poza tym są miejsca delikatniejsze, jeśli znajdziesz środek po którym na całym ciele zejdzie Ci skóra to te delikatniejsze miejsca będą poparzone.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 23:32, 23 Cze 2021, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:42, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Oranos7 stąd pomysł że nie potrzebuję powietrza że już kiedyś leżałem kilka dobrych godzin w wannie z solą i olejkiem z drzewa herbacianego No i jakoś dziad przeżył. Myślę jak to zrobić by ta skóra a właściwie naskórek odpadł trochę by tego gnoja przyatakować trochę głębiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:45, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jaś, miałem na myśli kilkanaście godzin, na kilka godzin to on ma pewnie zapas tlenu w tych swoich tunelach które wydrążył Ale cholera wie ile on potrafi wytrzymać, może nawet kilkanaście godzin przetrwa....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 23:45, 23 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:49, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
oranos7 napisał: | Jaś, miałem na myśli kilkanaście godzin, na kilka godzin to on ma pewnie zapas tlenu w tych swoich tunelach które wydrążył Ale cholera wie ile on potrafi wytrzymać, może nawet kilkanaście godzin przetrwa.... | można sprobowac ale watpie by wten sposob oddychal, z tego co wiem świerzbowiec nawet nie mq pluc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek-swoj
Gość
|
Wysłany: Czw 8:03, 24 Cze 2021 Temat postu: Swierz |
|
|
Natura napewno nam pomoze i co najwaznijesz wzmacnia nasza odporność. Która jest potrzebna.
Siwerzb czy wyleczy to nie wiem.
Problemy skórne leczy się długo i są ciężkie. Nie zna świat przyczyn łuszczycy świerzbu itd.
Co pomaga i tez wzmacnia odporność. Owoce warzywa najlepiej surowe. Do każdego posiłku i to połowa talerza lub nawet 80% zielska a reszta ziemniak mięcho.
Czytałem i wiele opini ze podstawa jedzenie.
Jaś nie zmienisz skory jak waż. Jeśli ja uszkodzisz w 50-60% można umrzeć.
Powiem ze jak moczylem się w soli tak 2-3 godz dzienie ładnie się oczyszczała. Ale bardzo mnie to męczyło a swierzba nie mogel usunąć.
Tak jest więcej dostępnych środków na swierzba ale dla zwierząt udaj się do weterynarza. Nie testowane na ludziach. Może coś pomoze.
Ja wziolem 1 specyfik ale wydaje mi się za mała dawkę. Nowość i nawet pomogło na pare dni miał działać - miech ale po tyg już gryzło.
Dla zwierząt działa tyou pies kot ale większe dawki.
Zastanawiam się nad większymi. To są krople na skore nic doustnego.
Co pomaga naturalne metody jeśli wszystko inne zawiodło.
Sproboj tego napisali na forum nuzenca
ja polecam olejek z drzewa herbacianego, olejek rycynowy, kwas azelainowy i salicylowy, najlepiej w kosmetykach
I żeby to pokonać to są miesiące min 2-4 nawet do 6.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:11, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Darek-swoj, "gryzienie" nie jest objawem świerzbu. Tak samo swędzenie w uszach czy w nosie, człowiek nie ma tam świerzbu. Ja wczoraj też miałam 2 krostki w uchu, to się zdarza, ale to nie jest świerzb. Posmarowałam je maścią z antybiotykiem i już znikają.
Tyle już tu pisałam, że przyczyny swędzenia mogą być różne a u ciebie, nawet jeśli masz świerzb to to "gryzienie" nie jest powodowane świerzbem. Zacznij wreszcie wyciągać jakieś wnioski, zmień kosmetyki, nawilżaj skórę. To nie może być tak, że coś sobie roisz i tego się trzymasz. To samo z twoim uciekającym świerzbem, to są omamy tworzone przez mózg. Świerzb nigdzie nie ucieka i nie teleportuje się gwałtownie w inne miejsca. Może wreszcie porzuć te urojenia, może wreszcie odpuść i daj skórze odpocząć.
Nie maltretuj skóry olejkiem z drzewa herb., on i tak świerzbu nie leczy, ale na pewno przyczynia się do "gryzienia".
Kwas azelainowy i salicylowy to łagodne środki bakteriobójcze stosowane w kosmetykach, ale do świerzbu nie mają żadnego zastosowania. Jak tu nie kasować twoich postów jak piszesz same głupoty. ktoś może uwierzyć i będzie się męczył ze świerzbem latami tak jak i ty.
Tak ci pochwała Joli uderzyła do głowy, że teraz o tej naturze będziesz pisał w każdym poście? Daruj już to sobie. Chciałabym zauważyć, że ty już próbowałeś naturalnych metod i nic ci nie dały. Natura, jak napisała Jola, może dać ukojenie, ale nikogo nie wyleczy. Ale też żeby trzeźwo ocenić co ci jest potrzebujesz wyzbyć się swoich urojeń, bo ja podejrzewam, że ty świerzbu już dawno nie masz. Wszystkie objawy jakie opisujesz na to wskazują.
Jeszcze jedno, jedzenie przy leczeniu świerzbu czy nużeńca nie jest żadną podstawą, tak samo zmiana pH. Ja bardzo zmieniłam jedzenie i nawet pH i nie ma to wpływu na nużeńca i u nikogo nie ma. To, ze ludzie sobie takie rzeczy wypisują to jeszcze nic nie znaczy. "Papier" wszystko przyjmie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Czw 9:14, 24 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 16:30, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
ktoś kiedyś pisał że olej neem uniemożliwia świerzbowi rozmnażanie się, ale czy to prawda nie wiem bo ten olej co u nas w Polsce sprzedają jest wątpliwej jakości. Musi być prawdziwy czysty olej neem tłoczony na zimno i dopiero wtedy można sprawdzić czy to jest prawda. U mnie ten sprzedawany w Polsce nie zadziałał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:44, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Oranos7 tak moj kolega u którego mieszkałem i zaraziłem sie tym wyle3ł natomiast mnie to nic nie dało, po kilku dniach zrezygnowałem bo nawet ulgi nie dawało.... ale to też jest okropne, śmierdzi i sie klei
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek-swoj
Gość
|
Wysłany: Sob 9:10, 26 Cze 2021 Temat postu: Swierzb |
|
|
Milo świat wie na temat świerzbu tyle co nic. Za to ty wiesz lepiej i więcej.
Siwrzb wlezie wszędzie nawet do dupy jak każdy robal. A niby czemu nie ma w uchu nosie ? Idź do lekarza chociaż weterynarze wiedza więcej robal wlezie wszędzie żeby przeżyć. Siwerzb wysteouje standardowo w uchu twarzy nosie. Tylko zadko składa tam jaja.
Nakładanie trutki na ciało a on chowa się w dziurze i wyłazi w nocy jak ma dogodne warunki.
Tak lekarze maja poroblem z diagnoza wykrycie świerzbu za to ty wiesz ze jestem zdrowy. Jak przestanie się smoarowac po paru tyg wszystko wraca podstawa na rękach.
Bredzenie ze siwerzb nie gryzie WŁAŚNIE ZE GRYZIE. Drąży wtedy tunele i składa jaja. A nie jakieś alergie na jego odchody. To wszytko wiem po sobie!!!!
Czemu nie ma alergi w dzień??? I nic nie gryzie. Za to w nocy jak kładę się spac i po około 1 godz w bezruchu się dopiero uaktywniają.
Pamietam jak się męczyłem takie gryzienie ze ze snu wybudza w nocy i drapiesz się do krwi!!!! Posmarujac to miejsce olejkiem czy octem przemieści się w inne miejsce i to szybko 1 cm na 1 min.
A później krosty mnie nie swędzą jak ucieknie w inne miejsce tam gdzie indziej gryzie.
To ze chowają się gleboko w skórze to 1. Ale 2 to ze chowają się w dziurach.
I nawet jak zastosujesz skuteczna metode na niego. To wylezie kiedy chce. W dzień zazwyczaj śpią jak większość robali. I uaktywniają się w nocy i wyłażą.
Dlatego najskuteczniejsze metody to walka w nocy i przy min świetle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:52, 26 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Darek-swoj, i ty i oranos7 wymyśliliście swoje teorie i mocno się ich trzymacie. Nie, u człowieka w nosie i uszach świerzb nie występuje. U zwierząt występuje świerzb uszny, ale zwierzęce uszy znacznie różnią się od ludzkich.
Ty nie odróżniasz ludzkich pasożytów i dlatego tworzysz te fikcyjne teorie. Tu była dyskusja czy świerzb potrzebuje tlenu czy nie, otóż zdecydowanie, świerzb to tlenowiec i do d..y niestety nie wejdzie. Jeśli w tym miejscu masz problemy to być może masz owsiki.
Na tym forum były różne pomysły nawet takie, że przez uszy świerzbowce dotrą do mózgu, nie, nie dotrą, ale pewnie dla ciebie byłoby to możliwe.
Świerzb nie przetrwa też ani w żołądku, ani w jelitach, ani w wątrobie.
Gryzienia świerzbu czy drążenia tuneli nie czujemy i z tego powodu nie ma krost. Nie ma też takiej opcji, że świerzb ucieka. Jeśli na skórze jest jakiś preparat na świerzb to świerzb zaraz się nim zatruje. Świerzb nie jest ani mądry ani cwany, on instynktownie cały czas je i w ten sposób zjada również trutkę.
Najskuteczniejszą metodą jest mieć trutkę na sobie cały czas to wtedy nie ma różnicy czy świerzb uaktywnia się w nocy czy w dzień.
Ale pomyśl o tym czy ty nie masz pcheł w łóżku, bo pchły właśnie gryzą w nocy, my to czujemy i one mogą błyskawicznie zmieniać miejsce. Przez te lata walki ze świerzbem mogłeś wyhodować kilka pokoleń pcheł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Sob 15:28, 26 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaś
Dołączył: 09 Cze 2021
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 18:07, 26 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Darek swój. No mnie właśnie w dupie też siedzi.... ale tylko przy samym wejściu, przechlapane się tam drapać a i też sie zdaża, że do krwi. Całuly ten rów między pośladkami jest w takiej mazi jakby ropa śmierdząca psutym ciałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:37, 26 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jaś, co innego jest przy odbycie a co innego w odbycie, ale Darek-swój tego nie odróżnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:12, 27 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Jaś, właściwie to straszne jest to co piszesz o tej ropie między pośladkami. Czy robisz z tym coś, czy lekarz to widział?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek-swoj
Gość
|
Wysłany: Nie 9:01, 27 Cze 2021 Temat postu: Swierzb |
|
|
Milo 1 o swierzbie gowno wie świat. Nie mam pcheł może ty masz.
Nie mam tez materaca ani dywanów. Zmieniałem tez miejsca zamieszkania wiele razy z nowymi wszystko ciuchami butami itd. I jest tak samo.
Oficjalne dane jakie podają to ze swierzb jest beztlenowcem i nie potrzebuje tlenu. Ale czy to prawda? Skad masz dane ze potrzebuje tlenu?
Nic w dupie w środku nic mnie tam nie swędzi nie swedzialo i nie gryzie. Co nie znaczy ze nie może się tam chować. Owszem na jajach na dupie to jego ulubione miejsca ma ta ciepło i wiglotno i czesto występuje tak jak na rękach.
Nie mówię o żołądku bo tam mamy kwasy. Czy o mózgu itd. Tam go NIDGY nie będzie. Bo swierzb żyje tylko w skórze. Poza skóra szuka żywiciela i jak nie znajdzie ginie po jakimś okresie oficialnie 3-6dni. Ale zależy od wilgotności i temp. Ale to tez nie są pełne 100% dane.
Skóra się łuszczy i co z tego ze mamy jakieś trutki na sobie. Skóra oddycha już po godz są miejsca oczyszczone i bez trutek. A co dopiero po kilku godz.
Wiem po sobie ze umnie chowa się w uchu i nosie. W nocy jak jest ciemno i bezruchu po godz czesto pozniej po polnocy czesto 2-5 nad ranem czuje tam łaskotanie jakby coś wyłaziło i przemieszcza się. Później zaczyna grysc na tyle głowy karku czy plecach. Po paru dniach w tych miescach wychodza krostki. Krostki wcale mnie nie swędzą!!!
Swierzb występuje na całej powierzchni skory człowieka. Gdzie tylko chce.
A co w uchu nosie nie ma skory?? Przecież to zajebiste schronienie dla niego przed trutkami. To dlaczego ma się tam nie chować???
I to wydaje mi się kluczowe w walce z nim.
Nawet pająki chowaj się w uchu. A co dopiero mm robal. Ucho z nosem połączone są kanalem między sobą. I nie do mózgu. To jest zajeibste schronienie.
Odkąd Zaczolem działać z olejkiem i alkoholem do ucha i nosa. Przestrzegam ze rocienczonym i ostrożnie. Żadnych trutek do ucha. Ucho i nos są bardzo wrażliwe. Ucho odpowiada za np równowagę człowieka. Nie zróbcie sobie krzywdy. Schronienie tam maja. Jednak Nie ma tam w środku ucha gryzienia to i chyba jaj. Na uszach zewnątrz miałem. Schronienie maja jednak w środku a jaj tam raczej nie mogą składać. Moze przez warunki. Nie wiem.
Z dziura w dupie tez trzeba uważać. Nie wkładać tam żadnych trutek. Organizm to wszytko wchłonie. Piją tak podobno alkoholiki alkohol.
Nie zwariowałem i jestem przebadany w szpitalu zdrowy jak byk tak samo z psychologiem. I nie mam zadych urojeń!!
Wiem to od weterynarzy i na necie piszą. Bydło opryskują trutkami nocą i dopiero min godz po wprowadzeniu. Zwierze się uspokaja robi mało ruchu. To robal się uaktywniają i wychodzą z ukrycia. Wtedy dopiero psikaja trutkami żeby psikac na robala. Bo trutki szybko wyparowują skóra się złuszcza i jak nie zadzialasz na niego. To on później wyjdzie jak trutki wyparują i ganianie w koło.
Wnioski moje
Usunąć robala z rak czy innej części ciała nie ma problemu. Robiłem to skutecznie. Np myłem ręce w ocice i spirytusie kilka razy z 2-3dni rano wieczór i już wszystkie krostki robal się tam pozbyłem.
Jeśli przestawałem pare tyg stosować tam trutki wracały na ręce i inne części ciała.
Jednak problem był głównie tył głowy, krak gora pleców czy dupa. Robią problemy.
To czyli musi się w okolicy skurczenie chować. I wyłazi jak ma dogodne warunki.
Olejek tez zabija skutecznie jaja wolniej niż ocet jednak działa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:40, 27 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Darek-swoj, nie chce mi się ponownie komentować tych bzdur, które wypisujesz, jedno mogę jeszcze stwierdzić, że skoro czujesz w nosie i uszach łaskotanie to może to być nużeniec, na plecach też. Krosty nużeńcowe nie swędzą a nużeniec faktycznie uaktywnia się w nocy. Bardzo dobrze na nużeńca działa bioel, można wysmarować nim i nos i uszy i nic ci nie będzie, ale ty robali nie odróżniasz i dla ciebie wszystko jest świerzbem. Albo zmień w końcu szampon do głowy, bo alergia daje takie samy objawy w uszach i nosie jakie opisujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ala
Gość
|
Wysłany: Nie 20:15, 27 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Darek a Ty próbowałeś tej metody z tego forum? Smarowales się 3 tygodnie albo dłużej Włącznie z głową?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Savuti
Dołączył: 22 Maj 2021
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:34, 27 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Eh...
Robimy drugą serię smarowania bo u mamy nastąpił wysyp krost. Spanikowałam i zaczęliśmy drugi raz z afanisepem.
Mam wątpliwości. Prawie nie ma świądu, poprzednio mama bardzo się drapała, rano piżama w krwawych śladach, teraz tego nie ma.
Czy przy świerzbie musi być świąd? Może to jednak już nie świerzb, tylko te krosty poświerzbowe? Ale nie są płaskie i blade, i nie znikają szybko. Wręcz przeciwnie, są grube i długo są na skórze.
Albo to coś dodatkowego...może dodatkowo nużeniec? Czy on może być na plecach i brzuchu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:50, 27 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Savuti, chyba rzeczywiście spanikowałaś. Nie ma świerzbu bez świądu, za to krosty po świerzbowe już tak nie swędzą i nie dają świądu nocnego. Z tym znikaniem to pewnie u każdego wygląda inaczej.
Tak zaraz nużeniec? Eeeee, raczej nie. Ale tak, nużeniec występuje na plecach, może być też na dekolcie, na twarzy, w rzęsach, brwiach, w uszach i w nosie i oczywiście na głowie, bo nużeniec kocha mieszki włosowe. Nużeniec rozwija się bardzo wolno, nie tak jak świerzb więc tak szybko i nagle nie może się pojawić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:20, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich, wracam bo spanikowałam. W pracy u nas się dzieje tego h*jstwa jest coraz więcej i zaczyna się to wymykać spod kontroli a mi jak na złość wyskoczyła krosta na tłowiu która mnie swędziała od rana z przerwami. Nie był to intensywny świąd ale był. Przed chwilą posmarowałam ją infectoscabem i przestało swędzieć a nawet się ciut zmniejszyła. Czy mam się zacząć smarować żeby domowników nie pozarażać?? Dodam że jak kiedyś wyskoczyła mi krostka i swędziała jak djabli po posmarowaniu swędziała dalej a na drugi dzień jej nie było więc swierzbowa to nie była a teraz to nie wiem. Mam obawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:33, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, jedna krostka o niczym nie świadczy, ale skoro w pracy się dzieje to mogłabyś spryskać ubrania od spodu afanisepem. Wystarczy 1 raz do następnego prania.
Nie ma podstaw do paniki ani do rozpoczynania terapii. Podejdź ze spokojem i postaw na zapobieganie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Go
Gość
|
Wysłany: Czw 8:27, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś z Was leczył swierzb kwasem bornym? Kiedyś miałam zapisane maści recepturowe, które były bardzo skuteczne:
Hydrocortisoni 1,0
3% sol. Ac. Borici 40,0
Lekobaza ad 100,0
Jestem ciekawa czy mieliście z tym doświadczenia.
Acha, jestem drugi dzień po iwermektynie, szalu nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:44, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Go, czy to na świerzb miałaś przepisaną tą maść? Właściwie to jak długo się leczysz i jakie masz obecnie objawy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Go
Gość
|
Wysłany: Czw 9:00, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Lecze się bardzo długo. Nie chce już wchodzić w szczegóły, jak sie wlecze to napiszę ile to trwało. Najpierw leczyłam się u lekarzy ale kiedy wszystko zawiodło to tylko to zaleczalam, czyli jak się tu dowiedziałam- hodowalam (co uważam za słuszne okreslenie). Obecnie od dłuższego czasu smaruje się afaniseptem, zgodnie z przepisem z forum. Ten recepturowy miałam zapisane na swierzb właśnie, chce to teraz zamienić z afaniseptem, tylko muszę mieć receptę, bo tego chyba sama nie ukręcę, chociaż??? A może? 2 razy udało.mi się wyleczyc: raz siarka 30%, innym razem wszystkim. Ktoś z moim otoczeniu musiał mieć i tak zarazilam się trzeci raz i nie mogę tego wybić. Obecnie utrzymuje się świąd, szczególnie na wewnętrznej stronie ud, tam widzę że gad harcuje na cienkiej skórze, pojawiły się pojedyncze wypryski. I nie, nie są to krosty poswierzbowe, ani uczulenie żadne tylko niedoleczony swierzb.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:47, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Go, a na jakiej podstawie stwierdzasz, że to świerzb? Świąd po permetrynie to bardzo częste zjawisko. Od pojedynczych wyprysków nie ma wielkiego świądu, to właśnie mogą być krosty uczuleniowe. Może zaprzestań wszelkiego smarowania aby definitywnie stwierdzić czy świerzb jest nadal. Pamiętaj, że niesmarowane krosty świerzbowe robią się coraz większe i przybywa ich coraz więcej. Jeśli to uczuleniowe to będą zanikać w miarę szybko. Ja już nawet nie wspominam o krostach po świerzbowych, bo tych już dawno możesz nie mieć. Daj sobie szansę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Go
Gość
|
Wysłany: Czw 13:32, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Po prostu czuje, że to Jest to. Zrobię przerwę po drugiej dawce ivermektyny i zobaczę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Go
Gość
|
Wysłany: Czw 13:38, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Milo, w ogóle dziękuję za wsparcie. Czasem myślę, że się to wszystko nie dzieje naprawdę, że jak takie coś mogło mnie spotkać. Jeszcze mam w sobie wiarę, że to się skończy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:27, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Go, czasami trzeba postąpić wbrew swoim odczuciom i przekonaniom. Ivermectynę weź już, leczenie się lekiem, który nie ma przedłużonego działania raz na tydzień czy raz na 2 tygodnie nie ma sensu.
Ja myślę, że ty masz niepożądane następstwa stosowania permetryny. Jednym z nich jest właśnie uporczywy świąd a drapanie się powoduje nawet pojawienie się krostek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Savuti
Dołączył: 22 Maj 2021
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:22, 01 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Wątpię żeby kwas borny działał na świerzb. Jest całkiem niezły, ale do leczenia stanów zapalnych skóry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 4:26, 02 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Milo54 jak Go ma już tak długo świerzb to potrafi rozróżniać krosty świerzbowe od krost po świerzbowych. Obydwa rodzaje się różnią od siebie, to nieco inny rodzaj krost i inne swędzenie. To na prawdę nie jest takie trudne jak niektórzy tutaj twierdzą. A że niektórzy Panikują to już inna sprawa. Niektórzy nie mają żadnego świądu i uczulenia po permetrynie. Nie wolno wrzucać wszystkich do jednego wora, to że ktoś miał to nie znaczy że inna osoba też musi mieć. Poza tym świąd i uczulenie po permetrynie też banalnie rozpoznać jak się ktoś już długo leczy/smaruje. Mam racje "Go" ??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Pią 4:29, 02 Lip 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:07, 02 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
oranos7, niekoniecznie ten kto długo się leczy odróżnia krosty świerzbowe od innych i mam na to wiele dowodów na błędną ich interpretację. Również ty jesteś tego przykładem. Jest odwrotnie, wmawianie sobie, że ja nie mam krost po świerzbowych i uczuleniowych prowadzi do ciągłego leczenia się, no i ten twój teleportujący się świerzb też jest niezbitym dowodem na błędną interpretację.
Samo przeświadczenie typu "Po prostu czuje, że to Jest to" już prowadzi do błędnych poczynań. Każdy bez wyjątku musi wziąć pod uwagę, że nie każda krosta jest świerzbem, że preparaty na świerzb wywołują różne uczulenia. Ludzie nawet o tym nie wiedzą tak jak ty i leczą objawy różnych uczuleń.
Ani lekarze ani leczący się nie mają pojęcia, że po permetrynie często występuje silny świąd. Lekarze nie wiedzą czym to jest spowodowane, ale oczywiście mówią, że to nie świerzb, bo nie ma świerzbu bez krost i mają rację, ale co robią pacjenci, leczą się dalej. Świąd po permetrynie może utrzymywać się nawet kilka lat. Dlatego trzeba stale nawilżać skórę. Świąd może nawracać jeśli tylko zaprzestanie się nawilżania. Świąd jest bardzo silny i jeśli intensywnie się drapiemy to pojawią się nawet krostki i co wtedy myśli osoba, która miała świerzb?
O tych i innych następstwach leczenia świerzbu dowiesz się tylko tu, nigdzie indziej. Ja znam historie nie tylko tysięcy leczących , ale mam też swoją i nie był to malutki świerzb, dopiero co rozpoznany.
Znam tyle historii, gdzie ludzie wszystko interpretowali jako świerzb, gdzie zapewniali "Ja wiem czy to świerzb czy nie" a ostatecznie okazywało się , ze świerzbu dawno nie było.
Ja nie neguję tego, że niektórzy rzeczywiście nie mogą wyleczyć świerzbu, ale najpierw trzeba wykluczyć wszystkie inne czynniki, zwłaszcza gdy leczący się opisują objawy, które świerzbem nie są tak jak Darek-swój czy wiele objawów opisywanych przez ciebie. Przeświadczenie u ciebie i u Joli, że wy krost po świerzbowych i uczuleń nigdy nie mieliście i nie macie już jest wielkim błędem.
Zawsze namawiam i dalej będę to robić do upewnienia się czy po kuracji nadal jest świerzb czy nie, ale mało kto słucha tego i na widok pojawiających się krost wpadają w panikę i rozpoczynają ponowne leczenie i tak co jakiś czas to powtarzają, bo ciągłe używanie trutek powoduje coraz więcej alergicznych następstw co jest błędnie interpretowane.
Podstawowa zasada to po kuracji robimy przerwę ze smarowaniem i to długą. Po prostu trzeba uwierzyć, że to wszystko co obserwujemy to tak się dzieje i jest to normalne. O tym nie tylko ja piszę, ale wszędzie w internecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2621
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:15, 02 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
oranos7, "jak Go ma już tak długo świerzb to potrafi rozróżniać krosty świerzbowe od krost po świerzbowych. Obydwa rodzaje się różnią od siebie, to nieco inny rodzaj krost i inne swędzenie" Skąd ty to możesz wiedzieć skoro jak twierdziłeś, ty nigdy krost po świerzbowych nie miałeś? Krosty po świerzbowe wyglądają i swędzą prawie tak samo, bo ich przyczyna jest taka sama.
Nie wiem czy ty masz świerzb, bo często opisywałeś leczenie urojeń. Możesz mieć też zupełnie inny problem, np. nużeńca, ale wy nigdy nie bierzecie pod uwagę innych przyczyn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|