Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl
Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Leczenie świerzbu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 144, 145, 146  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:25, 23 Maj 2021    Temat postu:

lukasz19 po zakonczeniu kuracji krosty to mialam moze 3 takie podskorne ale zostaly mi do dzisiaj ale swedzialy tylko na chwile a jedna wyskoczyla mi taka typowo swierzbowa jak ją zobaczylam to do godziny bardzo mnie rozbolał brzuch z nerwów a krostki na drugi dzien juz nie bylo takze bez paniki. Dzieciom sie czasami zrobia jakies pojedyncze ale udaje ze ich nie widze 😜 Teraz mi sie fajnie pisze ale wcale mi nie bylo latwo nawet czasami jak mnie cos zaswedzi to sprawdzam co to a tam nic 😃

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukasz19




Dołączył: 11 Sty 2021
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:51, 23 Maj 2021    Temat postu:

Dziękuje za odpowiedź, a te krosty u dzieci szybko giną ?

Wczoraj zrezygnowałem z smarowania się czymkolwiek. Dziś na ramieniu pojawiły mi się 2 małe krostki z białym czubkiem i jedna na plecach większa bez białego czubka - podskórna.
W ostatnim czasie pojawiały się u mnie raczej pojedyncze sztuki krost. Ale żadne z nich nie znikają szybko. Po kilku dniach maleją bledną ale dość długą się utrzymują.
Swędzenie w moim przypadku nie jest straszne, gorszy jest sam fakt że to może być ten gryzoń Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lukasz19 dnia Nie 15:10, 23 Maj 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:39, 23 Maj 2021    Temat postu:

lukasz19 powiem szczerze ze nie wiem jak dlugo te krostki sie u dzieci utrzymuja bo troche wyluzowałam i juz ich nie obsterwuje non stop ale chyba sie goją na bierząco i wyskakują w innych miejscach bo sie nie mnoża i dopóki mnie sie nic nowego nie robi to dzieci tez tego pewnie nie mają- tak sobie wmawiam i tak ma byc Razz

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:33, 23 Maj 2021    Temat postu:

lukasz, "Po kilku dniach maleją bledną" to jest szybko. Krosty świerzbowe nie znikają i nie bledną w ogóle, robią się coraz większe a obok powstają następne. Ty nie masz świerzbu na 100%.
Ty panicznie boisz się, że to świerzb, ale uwierz mnie i innym, że to są normalne objawy po kuracji a u ciebie to są krosty głównie uczuleniowe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łucja




Dołączył: 10 Sty 2021
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 19:09, 23 Maj 2021    Temat postu:

Lukasz19, mojemu dziecku też coś nadal wyskakuje - głównie na stopach i dłoniach. Są to inne krosty niż u mnie. Kiedyś dodałam zdjęcie do galerii, jak wyglądają. Są wypełnione płynem. Chwilę swędzą i po kilku dniach znikają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fikumiku21




Dołączył: 24 Maj 2021
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:14, 26 Maj 2021    Temat postu:

Witam niestety to dziadostwo dotkneło i mnie. Zaczęło się w trakcie przeziębienia więc na początku nie łączyłam tego ze świerzbem. W ogóle nie podejrzewałam, że może to być świerzb nawet gdy lekarz stwierdził po 2 tyg że to to dziadostwo.

Na początku w trakcie przeziębienia pojawiła się czerwona strasznie swędząca wysypka na tłowiu podejrzewałam covid więc pojechałam do szpitala na test, który wyszedł oczywiście negatywny. Diagnoza - alergia ( swędziało mnie cały czas bez znaczenia czy był dzień czy noc) + badania krwi z których też nic nie wyszło. W między czasie te czerwone krosty zaminiły się z pęcherzyki a po kilku dniach łuszczace się liszaje rozprzestrzeniające się po całym ciele, na rękach i nogach bylo ich mało ale szły powoli od barków w stronę dłoni. Były głównie na brzuchu, klatce piersiowej, piersiach ( ze szczególnym upodobaniem okolic pod biustoniszem), na plecach. Gdy poszłam odebrać wyniki z krwi i lekarz mnie zobaczył od razu stwierdził świerzb.... od zwierzęcia.

Mam psa, który nie wykazywał żadnych symptomów jakiej kolwiek choroby skóry. Dodatkowo stosujemy u psa też Advantix (zawiera też permertynę) przeciw kleszczom i pasożytom. I w sumie po wczorajszej kontroli u lekarza, który potwierdził, że to świerzb od zwierzęcia uświadomiłam sobie, że wszystko zaczeło się u mnie tydzień po zaaplikowaniu psu pierwszej w tym roku dawki Advantixu. Może akurat coś złapał i wykurzyłam do z niego kroplami a że bardzo się kochamy i śpimy razem i przytulamy często to wlazło w popłochu na mnie...

Lekarz przepisał mi maść Infectoscab. Zgodnie z jego zaleceniami wysmarowałam się nią plus całą rodzinę. Nastepnego dnia dostałam wysypki na ciele i tak przeszukując internet trafiłam na to forum Wink Nikt z rodziny poza mną nie wykazywał żadnych objawów. Oczywiscie wszystko codziennie zmieniam piorę i prasuję, mrożę, odkurzam itp itd. Jestem już wykonczona po 4 danich. Objawy prawie mineły, gdy mnie coś swędzi samruje octem.

Zakupiłam sobie na amazon olejek drzewa herbacianego który wczoraj do mnie dotarł. OD razu cała się nim wysmarowałam. Wczoraj wząłam też gorącą kąpiel w soli i occie. Ale mnie wszytsko swędziało jak weszłam do wanny... leżałam zanużona po same uszy z 15 minut. Później wysmarowałam się jeszcze balsamem Emolium z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego. Po jakiś 20 minutach zaczęła mnie swędzieć skóra twarzy w okolicach zuchwy i uszy. Od razu potraktowałam te miejsca octem i przeszło... Myślę,że do czasu aż przyjdzie do mnie afanisept będę codziennie stosować te kąpiele i olejek. Nie wiem czy pomoże czy nie ale pewnie nie zaszkodzi.

Na allego kupiłam afanisep25 i czekam aż mi mama go przyśle do Niemiec, wypryskam nim całe mieszkanie mam nadzieję, że dobiję resztki tego świństwa. Za 10 dni mam wysmarować się znowu Infectoskacem dzięki temu forum wiem, że powinnam je zostawić na ciele dłużej niż zaleca ulotka i tak zrobię.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fikumiku21 dnia Śro 8:15, 26 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:05, 26 Maj 2021    Temat postu:

fikumiku21, szkoda, że nie napisałaś od razu gdy znalazłaś to forum z pytaniem co powinnaś robić. Piszesz, że objawy prawie ustapiły to co chcesz dalej leczyć? Myślę, że czytałaś choć trochę forum i na pewno czytałaś, pisze to już na pierwszej stronie, że po kuracji też są krosty po świerzbowe i mogą być też uczuleniowe po permetrynie.
Jeśli mieszkasz w Niemczech to idziesz do apteki, zamawiasz Antyscabiosum25% (to jest odpowiednik często tu używanego bioelu) i po południu a najpóźniej na drugi dzień rano możesz go odebrać, ale piszę o tym w razie "W".
Powiedz mi jak to możliwe, że lekarz tak z miejsca stwierdził, że to jest świerzb odzwierzęcy? Po pierwsze zarażenie się od zwierzęcia jest prawie niemożliwe a po drugie taką diagnozę można postawić tylko na podstawie wywiadu, wtedy gdy zwierzę ma poważne dolegliwości a i to tego nie przesądza?

Kochana, ani sól, ani ocet, ani olejek z drzewa herbacianego nie leczą świerzbu. Jedyne co będziesz miała to zniszczoną skórę.
Napisałaś "Nie wiem czy pomoże czy nie ale pewnie nie zaszkodzi." więc ja ci mówię, że na pewno zaszkodzi.

Przestań to wszystko robić i stosuj teraz emolium lub balsam nawilżający na całe ciało i nic więcej. Co prawda rzadko się zdarza aby 1 smarowanie Infectoscabem przy tak zaawansowanym świerzbie pomogło, ale widocznie zdarza się. Daj sobie teraz szansę na stwierdzenie czy jesteś wyleczona, na nastepną kurację zawsze jest czas.
Jeszcze jedno, kuracja polegająca na tym, że smarujesz się raz a drugi raz za 10 dni to jeśli za pierwszym razem nie zlikwidowałaś świerzbu to to jest hodowanie świerzbu i można tak się leczyć w nieskończoność. Zalecenia lekarza zignoruj w 100%.

Kuracja permetryną według mojej metody, bardzo skutecznej zresztą, polega na tym, że ciało musi być nasmarowane cały czas przez ok. 2 tygodnie i nie chodzi też o to, że jedno smarowanie co 3 dni. Można oczywiście tak się smarować, bo to jest sposób na oszczędzanie preparatu co jest szczególnie istotne w rodzinach gdzie leczy się wiele osób. Permetryną możesz smarować się każdego dnia jeśli finansowo nie stanowi to dla ciebie problemu

Te wrażenia, że swędzi cię to tu to tam to są takie jak my tu nazywamy schizy więc niczego octem nie smaruj, bo to i tak nie oznacza świerzbu.

Opisz proszę co aktualnie się dzieje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Śro 10:12, 26 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katarzynci
Gość






PostWysłany: Śro 21:32, 26 Maj 2021    Temat postu: Ektpoar

Możesz napisać jak byś mieszała ektpoar z kremem nivea soft
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:35, 26 Maj 2021    Temat postu:

Pisali tu niektórzy, że podziwiają mnie za cierpliwość w powtarzaniu każdemu od nowa tego samego co jest napisane na pierwszej stronie i tego co tłumaczę każdemu w co drugim poście. Chyba zacznę już sama siebie podziwiać. Niby czytacie forum a i tak nic nie dociera do wielu osób, kompletnie nic.

Otóż Katarzynci, i na pierwszej stronie forum i w wielu postach wyjaśniałam, że ektoparu nie wolno używać do smarowania ciała czyli z kremem nie należy mieszać i używać do smarowania, bo taki miałaś zamiar, prawda?

I po raz kolejny wyjaśniam dlaczego. Ektopar to również permetryna. Permetryna nie rozpuszcza się ani w wodzie ani w tłuszczu, ale ektopar to permetryna w postaci płynu więc w czymś musiała zostać rozpuszczona i tu jest pies pogrzebany. Chodzi o to, że ten rozpuszczalnik jest bardzo szkodliwy dla naszej skóry a przy dłuższym używaniu na pewno będzie szkodził naszemu zdrowiu. Kilka osób nieopatrznie użyło ektoparu do smarowania i skończyło się poparzeniami i silnymi alergiami.

Nawet nie myśl o użyciu ektoparu do leczenia świerzbu. Możesz tylko spryskać coś tam w mieszkaniu, ale konieczności nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fikumiku21




Dołączył: 24 Maj 2021
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:25, 26 Maj 2021    Temat postu:

Milo54 aktualnie dzisiaj to już się nie dzieje, po za tym że rano swędziała mnie głowa to jeszcze ją wypryskałam octem a po 20 minutach umyłam. I nic więcej się nie dzieje. Mam tylko swędzącą suchą skórę. Za Twoją radą zaprzestanę wszelkich dodatkowych "domowych" zabiegów na świerzba i dam skórze odpocząć. Właśnie wykąpiałam się w emulsji emolium i posmarowałam balsamem ciało.
Ale mam pytanie jak długo schodzą liszaje po świerzbie? Wiem że skóra potrzebuje czasu na regenerację ale nie wiem jak długo to może trwać tydzien dwa? Skóra w tych miejscach ciągle się łuszczy, tak powinno być czy może jednak to co innego...

Nie wiem na jakiej podst. tak stwierdził.. powiedziałam mu że pies jest czysty i że się nawet nie drapie. Może wyczytał iw internecie ( tak jak ja na jakiejś stronce Smile) że odzwierzecy świerzb zazwyczaj występuje na tłowiu u ludzi.... nie mam pojęcia
I jeszcze mnie dziwi że przez cały czas trwania moich objawów nikt z domowników nie miał/ma żadnych objawów, chociaż w 95% czasu od kilku lat ja i pies spaliśmy z dziećmi i one mnie dotykały przytulały i nosiłam je na rękach.

Ale z drugiej strony po tych wszystkich zabiegach zabijających świerzb przestało mnie swędzieć. Płyn do prania i plukania używam cały czas ten sam, nawet teraz codziennie przeciez w nim piorę na okretkę wszystko i ocodziennie pościel i ubrania zmieniam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fikumiku21 dnia Śro 23:25, 26 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:57, 26 Maj 2021    Temat postu:

fikumiku21 ,normalnie tak się nie dzieje , że skóra jest łuszcząca i sucha, ale ty zniszczyłaś sobie skórę octem, olejkiem herbacianym i solą..
Jeśli masz liszaje to prędzej jest to uczulenie a krosty po świerzbowe mogą pojawiać się nawet 2 miesiące po kuracji.
Bardzo cię proszę, przeczytaj wstecz od tego postu moje posty i posty Łucji, Anki, lukasz19, można wiele dowiedzieć się o problemach jakie mają inni i co na to odpowiadają osoby spokojne i zrównoważone.

Możesz też poczytać posty oranos7 i Darek-swój, ale tylko po to żeby zobaczyć jak można zwariować na widok każdej krosty i leczyć się latami.

Jest możliwe, że inni domownicy się nie zarazili. Kiedyś myślałam, ze to jest niemożliwe, ale po wielu historiach wiem, że to jest możliwe. U mnie też mąż się nie zaraził choć ja byłam cała w krostach. Na covid też nie każdy się zaraża, prawda?

Jak już dostaniesz ten afanisep to zrób sobie zawiesinę według przepisu na pierwszej stronie i skoro to ci ma pomóc to spryskaj nią prześcieradło, kołdrę i poduszki, możesz też spryskać ubrania od wewnątrz i skończ raz na zawsze z codziennym praniem i prasowaniem, bo dostaniesz świra


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Śro 23:57, 26 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łucja




Dołączył: 10 Sty 2021
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 18:30, 27 Maj 2021    Temat postu:

fikumiku21, mi i mojemu dziecku pomogło smarowanie balsamem Garnier hydra block -nawilżające mleczko -krem - białe opakowanie. Przetestowałam chyba milion innych kremów, balsamów. Dopiero ten po kilku dniach dał nam ulgę od swędzenia, koszmarnego łuszczenia (moja skóra odpadała płatami Smile ) Oczywiście Tobie może okazać się pomocny inny preparat. Ten jest moim wybawieniem, więc polecam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:34, 27 Maj 2021    Temat postu:

Milo pomóż prosze. Dwa tyg po zakonczeniu leczenia afaniseptem, tydzien bez kropek i znowu dzisiaj jedna swedzaca na udzie. Czy to moze byc jeszcze jakies po swierzbowe albo alergiczne czy znowu sie zarazilam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:04, 27 Maj 2021    Temat postu:

Anka, kochana, a ja cię już pochwaliłam jako spokojną i zrównoważoną. Jedna krostka to jest nic, ona ma prawo być. Ciekawe co byś powiedziała gdyby ci wyskoczyło ze 100 krostek tak jak mnie po kuracji a tak było. Wyskoczyły mi pod kolanami, ale po paru dniach znikły.
Nie szalej, wszystko jest w normie. Posmaruj Fenistilem i już


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaś
Gość






PostWysłany: Sob 10:02, 29 Maj 2021    Temat postu:

A ja chciałem wszystkich walczących troche podnieść na duchu. 2% chorych nigdy się nie wyleczy. Sam obchodze niedługo dziesiątą rocznice towarzyszenia mi rostoczy na skórze. Lekarze nie znają sie zbyt dobrze na tej chorobie, wysyłali mnie już do szpitala psychiatrycznego, skóra się przyzwyczaiła do swoich gości natomiast czasem sie pojawiąałe bąbelki natomiast cały czas swędzi i to w najgorszych miejscach. Nikt mi nie wierzy prócz tyvh co sie zarazili jak ostatnio kolega na kolokatorce, on z tego wyszedł a ja nie. Próbuje od jakiegoś czasu podnieść swoją odporność w nadziei, że nastepna walka z tym dziadostwem bedzie skuteczna. Byłbym gotów by mi tą skóre nawet ze mnie zdarli.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:07, 29 Maj 2021    Temat postu:

Jaś, i co, cały czas się leczysz? Nie dało ci nic do myślenia, że inni zarażeni tym samym nieuleczalnym świerzbem wyleczyli się a ty nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 13:34, 29 Maj 2021    Temat postu:

Milo54 No jak nie dało? Cóż ja nie robiłem już? Nie wiem czy mnie dobrze pamietasz, rozmawialiśmy już! Straciliśmy kontakt jak mi telefon sie roztrzaskał. Straciłem konto na tym portalu. Długo sie nie odzywałem bo sie poprostu poddałem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaś
Gość






PostWysłany: Sob 13:36, 29 Maj 2021    Temat postu:

Milo54 Na stronie jakiegoś szpitala francuskiego wyczytałem, że te 2% umiera a inna chkrobe nigdy nie pokonując świerzbu. Załamać sie idzie gdy raz w życju moge być w mniejszości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:41, 29 Maj 2021    Temat postu:

Milo kropka swedząca znikla nastepnego dnia. Świerzb ryje dekiel a moja panika to sa skutki poswierzbowe takze dziekuje Ci bardzo za wyrozumialość 😘

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Savuti




Dołączył: 22 Maj 2021
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:23, 29 Maj 2021    Temat postu:

Czy to normalne, że mikstura po zmieszaniu kremu z afanisepem jest dość rzadka?? Czy tak ma być?
I jeszcze jedno, czy dobrze pamiętam że to nie zostawia stałych plam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:48, 29 Maj 2021    Temat postu:

Widzę, że przybyło nowych postów, ale dziś nie mam czasu każdemu odpowiedzieć więc odpowiem na ten najpilniejszy.

Savuti, rzadka konsystencja mieszanki kremu z afanisepem nie jest prawidłowa . Niestety, tak się dzieje w połączeniu z niektórymi kremami. Mnie nawet 1 raz zrobiła się prawie woda. Zanim stara część forum znikła to forumowicze nawet informowali, które kremy tak z afanisepem reagują, ale ja już nie pamiętam które. Dlatego na pierwszej stronie podałam informację o kremie Nivea Soft, który bardzo dobrze miesza się z afanisepem. To nie oznacza, że nie możesz tego używać. Będzie trochę trudniej, ale to nadal permetryna, a może dałoby się użyć do oprysku?
Napisz nazwę kremu z, którym wyszła ta rzadka mikstura to napiszę na pierwszej stronie żeby tego kremu nie używać.

Plamy z afanisepu powstałe na ubraniach bardzo łatwo schodzą w praniu. Z mebli też, ale trochę trudniej "uprać" meble


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Savuti




Dołączył: 22 Maj 2021
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:53, 29 Maj 2021    Temat postu:

Nie było w Rossmanie tego Nivea Soft Sad
Kupiliśmy Ziaja Nagietek. A poza tym Nivea Soft jest coś, co się jeszcze nada?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:07, 29 Maj 2021    Temat postu:

Savuti, ale co masz na myśli pisząc "A poza tym Nivea Soft jest coś, co się jeszcze nada?", bo nie rozumiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Savuti




Dołączył: 22 Maj 2021
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:08, 29 Maj 2021    Temat postu:

Tzn. czy są jeszcze jakieś sprawdzone kremy których można użyć. W razie problemów z kupieniem tego Nivea soft.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:51, 29 Maj 2021    Temat postu:

Savuti, na pewno są inne kremy dobrze sprawdzające się przy afanisepie, ale ja nie pamiętam nazwy. Może forumowicze podpowiedzą z czym mieszali afanisep?

Krem Nivea Soft dostaniesz na pewno, jest wszędzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:18, 31 Maj 2021    Temat postu:

Anka, dobrze, że się uspokoiłaś i dobrze, że o tym piszesz, bo to pomoże innym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek-swoj
Gość






PostWysłany: Wto 1:38, 01 Cze 2021    Temat postu: Swierzb

Jaś nie załamuj się wszytko będzie dobrze.
Ja tez pk długim okresie tez nie mogę tego pokonać. Ale się nie poddaje.

Co zauwarzylem latem jest ok i jak ma kontakt z natura. Leżenie na trawie, spacery w lesie, kąpiele w jeziorze.
Siwerzb dla świata jest niewiadoma.
Myśle ze to ma znaczenie z przebywanie człowieka z przyroda. Potrzeba jej cały rok.
Tez stosowane wiele metod ale najlepsze są codziennie inna zmiana i powtórka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:21, 01 Cze 2021    Temat postu:

Jaś, tak, teraz wiem kim jesteś. Konta na pewno nie straciłeś tylko zapomniałeś dane do logowania. Twoich postów już nie ma, bo nie ma dużej części forum, która przepadła w wyniku błędu technicznego.
Konto możesz założyć ponownie.
Mówisz, że się poddałeś więc nic nie robiłeś? Jakie wtedy miałeś objawy? Tak pytam z ciekawości, bo wiem, że nic ci nie pomaga, ale chociaż opisz to.

Tu mamy 2 takich co twierdzą, że mają świerzb od kilku lat, ale przy ich rozumowaniu i specyficznym traktowaniu tematu nawet trudno stwierdzić czy mają w ogóle świerzb. Przeczytaj posty Darek-swój i oranos7 to będziesz wiedział co mam na myśli. Usuwam ich posty, bo po przeczytaniu tego co oni wypisują inni forumowicze od razu załamują się.
Wiem, że ty należysz do tych normalnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Gość






PostWysłany: Wto 13:18, 01 Cze 2021    Temat postu:

Milo,dlaczego chcesz usuwać posty darka i oranosa-7? To sa osoby-praktycy,ktore przerobily wiele metod leczenia i ich doświadczenie jest niezwykle cenne.Ja leczę sie 3 lata! I też przerabialam Afanisept 3 tyg i bioeel a obecnie od ponad rku codziennie smaruję sie benzoensanem benzylu bo taniej wychodzi.I nie mam żadnego podrażnienia skóry i wysypek alergicznych czy też -jak tu często sugerujesz-krost poświerzbowych. Jakim cudem mogą pojawiać się krosty poświerzbowe po 3 latach smarowania??! U mnie ,podobnie jak u oranosa czy darka najduzej miałam spokój 2-3 tyg a potem kolejne lekkie swędzenia i tak jak oni ,odkrywam norki i kanaliki wodą utlenioną. Będąc z wizytą u lekarza,ktory trwierdzil ze juz jestem wyleczona-zaczęłam pocierać miejce ktore swędzalo-pomimo że nie bylo tam żadnych krostek,wyprysków itd- i w ciagu 30 sekund pokazały się kanaliki wypelnione na biało o przekątnej 5 cm!Lekarz oczom nie wierzyl! I przyznał,że rzeczywiście nadal mam aktywny świerzb.Widzisz Milo,o ile nimfy czy larwy świerzba dosyć latwo zabic-to dorosłe osobniki,czyli samice-niezwykle trudno wytluc.Samice,po wejsciu pod naskórek,zostają tam nawet 2 miwsiące i nie wychodzą na powierzchnię skory i codziennie skladaja po 2-3 jaja.Więc logicznym jest,że czasami smarowanie się 3 tyg np Afaniseptem nie wybije całkowicie świerzbu. Jedynym lekiem-niedostępnym niestety w Polsce jest Iwermektyna,ktora paraliżuje system nerwowy roztocza i w ten sposob,przy prawidlowym dawkowaniu,jest szansa że zabije wlasnie samice. U mnie świerz był obecny na całym ciele-także na głowie ,twarzy i w uszach.Tak tak tam tez. Bo niby dlaczego z uporem manniaka powtarzasz za lekarzami,że świerz na glowie nie wystepuje? Bo co? Inna skora? Przez to,ze posluchalam konowałów,nie smarowalam w ogóle glowy i ciągla miałam kolonie świerzbu na plecach. Obecnie mocno ograniczyłam inwazje roztocza i praktycznie mam go tylko na glowie i w środkowej czesci kręgosłupa,tam ,gdzie nie mogę sie dosmarowac. Świerzb to sprytny roztocz-nie przez przypadek żyje na ziemi już miliony lat. Rodzaje tego roztocza są też rożne.I nie każdy ma taki sam swierzb.I dlatego jedni leczą się szybko a inni latami.W Anglii kiedyś świerzb nazywano-7 -letnią świerzbiączka.Stad moje zdziwienie,że jezeli nie pasują Ci posty od ludzi,którzy zdrowi na umysle piszą,że lecza się dlugo i umieją odroznić krsty poświerzbowe od żywego roztocza-ostrzegasz,że bedziesz usuwala ich posty.To trochę takie zaklamywanie rzeczywistosci.Nie możne wszystim wmawiać,ze już nie maja świerzbu i powinni zaprzestać smarowań,bo wprowadzasz liudzi w błąd. Niettorzy pewnie sa wyleczeni-ale inni na pewno nie.Szacunek za prowadzenie tego Forum - na pewno wielu luidziom pomogły rady i posty innych. Rzeczywistość czasami jest bardziej skomplikowana i przykra niz mogloby się wydawac.I posty darka czy oranosa tez są potrzebne,żeby tacy jak np ja tez wiedzieli,ze nie są sami w tej nierównej walce z roztoczem .I że są zdrowi psychicznie-wbrew opinii co niektorych.Pozdrawiam,z nadzieją,ze mój post nie zostanie wykasowany.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:25, 01 Cze 2021    Temat postu:

Jola, pachniesz mi oranosem, ale niech tam. Niestety, posty i rady oranos7 i Darek-swój nie są cenne, ale są beznadziejne. Nie ma tam ani jednej cennej czy skutecznej metody a to co oni wyprawiają przyprawia o ból głowy. Oni nie mają żadnego doświadczenia, nie rozróżniają pasożytów, zwłaszcza Darek-swój. Ty też niczego nie odróżniasz . Nie ma świerzbu bez krost a ty właśnie taki masz tak jak i oranos7. Wystarczy poczytać ich posty by wyrobić sobie zdanie na ich temat.
Oczywiście, że po kilku latach nie ma krost po świerzbowych tylko uczuleniowe lub jest samo swędzenie z tytułu używania preparatów na świerzb, ale to do was nie dociera.

Żaden lekarz nie przyzna ci racji w twoich metodach wykrywania świerzbu więc nie próbuj niczego wmawiać.
Ja nigdzie nie wmawiam nikomu, że świerzb na głowie nie może wystąpić, ale jest to ostatnie miejsce gdzie może się pojawić. Jeżeli już to pewnie prędzej jest to nużeniec. W uszach świerzb na 100% nie występuje i u ciebie też nie występował. Jeśli miałaś czy raczej miałeś świąd w uszach to było następstwo używania preparatów na świerzb. To samo z głową, ale jak ktoś wmawia sobie, że to świerzb to ja nic na to nie poradzę.

Ja wiem jak świerzb niszczy psychikę i gdybym dopuszczała do szerzenia się waszych postów to 80% leczących się leczyłoby każdą krostkę latami tak jak wy. Dzięki temu, że wiem co dzieje się po kuracji i powstrzymuję ludzi przed ponownymi kuracjami to jednak oni pokonują świerzb.

Być może jest niewielki procent osób, które nie mogą wyleczyć świerzbu i do takich osób należy Jaś, którego historię znam z forum, które się usunęło, ale u was to nawet nie sposób ustalić co wy leczycie a wasze metody leczenia nic nie są warte skoro się nie wyleczyliście.

Ja prowadzę forum już wiele lat i wiem, że Iwermektyną nikt świerzbu nie wyleczył. Każdemu kto chciał Iwermektyną leczyć świerzb pisałam, że to zbędny wydatek, ale odpowiadali, że oni mają np. dostęp do takiej prawdziwej Iwermektyny i kupowali i zażywali i nic, nie wyleczyli się.

Będę usuwać wasze posty, bo szkodzą one innym, źle wpływają na psychikę oraz nie ma tam żadnych cennych rad czy metod leczenia. jest też w nich dużo błędnych informacji i wymyślonych teorii na zasadzie "widzi mi się, że"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Gość






PostWysłany: Wto 15:29, 01 Cze 2021    Temat postu:

Od prowadzącego tak ważne Forum oczekiwalabym przede wszystkim wiedzy,doświadczenia i pokory.Pisząc,ze nie ma świerzbu bez krost jestes w błedzie.. U osób, które wyjątkowo dbają o higienę osobistą świerzb (Scabies incognita) może nie wywoływać zmian skórnych, a jedynie powodować świąd.Moje wizyty u lekarza-ostatno leczę się u dr Ozimka-do Twojej informacji-najlepszy parazytolog w Polsce-potwierdził oporny w leczeniu świerzb i pod jego kontrola będę przyjmowla ivermektyne tzw Stromectol z apteki niemieckiej.I tenże doktor potwierdził,że swierzb występuje u czlowieka na całym ciele-w uszach także.I odrożnienie świerzbu od nużenca jest banalne.Żadnego uczulenia ani po Afanisepbie,bioeelu,siarce itd nie miałam.Widocznie mam odporną skórę.Trudno jest prowadzić merytoryczną dyskusję -skoro nie przyjmujesz argumentów osob z doświadczeniem w leczeniu świerzbu i zdobytą latami wiedzą. Nie mam problemów z psychika,nie wariowałam z powodu jakiejs krostki i nie obserwowałam swojej skóry obsesyjnie.Do leczenia podchodziłam i podchodze pragmatycznie i rzeczowo.Moje metody leczenia sa takie jakie sa obecnie dostepne w Polsce.Niczego nowego nie wymyślam. Jeszcze raz podkreślam,że Forum jest potrzebne-ale dopuszczanie wybiórczo postów,bo pasują-jest delikatnie mówiąc niewłaściwe.A William C. Campbell, irlandzki biochemik ,króry odkrył Ivermektyne dostał nagrodę Nobla!to lek, który pozwolił na przełom w zwalczaniu pasożytów wywołujących choroby w krajach tropikalnych.Eksperci oceniają, że opracowanie i udostępnienie tego leku wpłynęło na zdrowie i ogólną sytuację życiową milionów ludzi. W Ekwadorze chorobę świerzbu uznano za już nieobecną. Więc pisanie,że Ivermektyna nie pomaga na świerzb jest dalekie od prawdy.Oczywiscie lek należy kupowac w aptekach a nie od nieznanych pośredników.Mam nadzieję,że nareszcie prowadzone przez dr Ozimka leczenie okaże się skuteczne i pozbędę się dokuczliwego roztocza.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:24, 01 Cze 2021    Temat postu:

Jola/oranos7, nie rozśmieszaj mnie swoją wiedzą. Powodzenia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Gość






PostWysłany: Wto 16:46, 01 Cze 2021    Temat postu:

O czym Ty piszesz? Jaki oranos? Ja przytaczam wypowiedzi darka i oranosa bo maja podobne doświadczenia w leczeniu świerzba. Także nie rozumiem rozweselania o mojej wiedzy.Tak mam wiedzę i takiej samej albo i większej oczekuję od prowadzacej to Forum. Napsze jeszcze raz-to Forum jest potrzebne i wiele osób czerpie z niego Wiedzę-chciałabym,aby to była rzetelna wiedza,poparta doświadczeniami ludzi borykajacych się z walką ze swierzbem.Każdy przypadek jest inny ale tak samo wazny i cenny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oranos7




Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:32, 01 Cze 2021    Temat postu:

Ja po 30 dniach przerwałem kurację permetryną. Niestety świerzb nie wybity w 100%, bardzo ale to bardzo ograniczony jednak nie wybity. Też nie mam żadnych krost poświerzbowych ani uczuleniowych jak Jula i też mam oporny w leczeniu świerzb w dodatku z wykształconą sporą odpornością na pernetrynę która słabo dociera w głąb skóry. Jeśli już mi wyskakują jakieś swędzące krosty to są to krosty od żywego świerzbu bytującego pod skórą. Będę próbował innych kuracji aby doleczyć się do końca, bo to szaleństwo smarować się kolejny miesiąc permetryną. Wszystkie młode zginęły ale pod skórą przetrwały pojedyncze stare osobniki i jaja. Bardzo niewiele tego zostało ale niestety nadal nie jestem wyleczony w 100%. Potrzebne jest coś mocniejszego co można by używać punktowo by zabić stare osobniko zakopane głęboko pod skórą. Co do invermektyny słyszałem że niestety też ciężko nią wyleczyć świerzb. Za mała dawka może go nie zabić jeśli będzie na nią chociaż troche odporny, a za duża oprócz wybicia świerzbu może uszkodzić wątrobę. Ale spróbować warto. Na pewno jest to lek który może lepiej od permetryny zadziałać na stare osobniki. Bo młode bez problemy wybijemy permetryną dosyć szybko. Byłem ostatnio u dermatologa która konsultowała przypadek z kolegami i koleżankami po fachu. Potwierdzili że również mieli do wyleczenia u pojedynczych pacjentów oporny w leczeniu świerzb który leczyli nawet kilkanaście miesięcy bo standardowe kurację nie pomagały . Doszliśmy do wniosku że będę systematycznie niszczył młode osobniki które się wykluwają do czasu aż stary świerzb umrze ze starości oraz wyklują się wszystkie jaja. Nie ma innego wyjścia. Dermatolog powiedziała że większość przypadków świerzbu da się wyleczyć w 2-3 tygodnie ale jest jakieś paskudztwo które na prawdę jest trudne do wybicia i pojawia się coraz częściej u pacjentów. Kiedyś takiego czegoś nie było.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 3:00, 02 Cze 2021, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alicjs888999




Dołączył: 02 Cze 2021
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:40, 02 Cze 2021    Temat postu:

Hej. Jakoś od połowy kwietnia myślę, że cierpię na swierzb. Pierwsze krosty i świąd, zaczerwienienie, pojawiły się między palcami, około połowy kwietnia. Myślałam, że to uczulenie na Mydło w piance z pracy którego akurat używałam, jest agresywne dla skóry. Reakcja alergiczna od mydla przechodziła zawsze po jakimś czasie. Przestałam używać tego mydla, kupiłam sobie swoje, łagodne dla skóry. Minęło z półtora tygodnia, może dwa i to nadal nie znikało. Świąd się nasilał, mogłam się drapać i drapać. Zaniepokoiłam się. Do głowy wpadło mi żeby poczytać o swierzbie. Słyszałam, że swędzi. No i wpisałam w wyszukiwarkę... I rzeczywiście, objawy nasilały się po kąpieli... Wieczorem. Kupiłam derbac i namówiłam chłopaka żeby się wysmarował, nie był zbyt szczęśliwy, niestety nie przeprowadziliśmy prawidłowo kuracji, bo człowiek nie myślał wtedy, że to ustrojstwo tak ciężko wytępić. Potem poszła permetryna. Mi zeszło z rąk i pojawiło się na stopach. Najpierw było gorzej, wysyp na plecach i swędzenie a potem lepiej i wyszły krosty na stopach. Swędziało tak że nie mogłam zasnąć. No to znów powtórka. Chłopak się posmarował i nasz lokator też. Oni nic nie mają. Chłopak jakies krostki na pisiorze mial, ale on nie mówi że go swędzi, raczej twierdzi, że go "normalnie swędzi" że tak powiem. Skora mu schodzi z ptaka ale miał tak już wcześniej. I znowu po tygodniu powtórka permetryna, bo mnie swędzi i widzę nowe zmiany na dłoniach, jakby przecięte, to chyba te nory. Między palcami tez miałam coś podobnego. Skóra ogółem schodzi mi z dłoni, całych palców, podeszwy stop... Pod palcami na stopach mam wyzarte, i między palcami też. Jak byłam w pracy to czułam że mi tam coś chodzi, a teraz mam powyzerane. Pracowałam w rękawiczkach a tam się dłoń mocno poci, ponoć jak jest wilgotno to ten robal ma lepsze warunki. Przestałam ich używać w tym tygodniu. Wczoraj czy przedwczoraj zauważyłam że krosty mi znowu wyłażą, na brzuchu, mam zdjęcie, no i na palcach. Minął tydzień od od ostatniego smarowania bo co tydzień się smaruje. Dzis się znowu posmarowałam. Po kąpaniu mam uczucie jakby coś mi lazilo po skórze, czasem za swędzi mocno i muszę się podrapać. Na brodzie też miałam takie uczucie łażenia po skórze a potem wylazły z dwie krosty. Niestety w pracy wszyscy wspólnie używamy padów, nie wiem czy ktoś się zaraził... Czy jak będę stosowała permetryne co 3 - 4 dzień przez 2 miesiące a mój chłopak profilaktycznie co tydzień to to wystarczy? Jezu chciałabym żeby było już normalnie... W niektórych miejscach teraz to i nawet na głowie mam uczucie tego łażenia i swędzenia czasem. Posmarowałam sobie też łeb permetryna. Za uszami skóra zaczęła mi się łuszczyć i swędzieć więc tam też zaczęłam smarować. Boję się że to mi do ucha wlezie, jakies dwie malutkie krosty tam mam i od czasu do czasu czuję to łażenie ale nie tak intensywnie jak na reszcie ciała. Łażenie przybiera na sile po umyciu się albo jak jestem po całym dniu w pracy, to już w pracy się zaczyna. Uczucie jakby coś chodziło i za swędzi czasem. Obecnie już aż tak nie swędzi żebym nie mogła zasnąć. To mnie wykańcza psychicznie. Czy ten plan ze stosowaniem permetryny co 3 - 4 dni ma sens? Okres wylęgania to 3 dni do 6 a czytałam że i nawet do 8 tygodni,ale przecież nie jest tak ze wszystkie się wylęgaja w tym samym czasie...moze być tak że jeden dzisiaj drugi jutro. Nimfy ponoć są zdolne do składnia jaj których jest 2-3 dziennie. I teraz jak to go..wno wylezie mi akurat w ten dzień gdzie nie jestem posmarowana i złoży jaja? Ponoć antygeny swierzbowca i roztoczy z kurzu się krzyżują, to oznacza że z tego wyjdzie nowy swierzbowiec czy swierzbopodobne cos co mi też nie da żyć normalnie? Nie wiem jak to ugryźć... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek-swoj
Gość






PostWysłany: Śro 6:55, 02 Cze 2021    Temat postu: Swierzb

Jola tez leczę się prawie 3 lat. Powodzenia w leczeniu. Stosując strohold wspieraj się tez czy się da.
Stosowałem inverctemyna w Angli w szpitalu dali mi co 2 tyg po 1dawce odpowiednio do masy ciała. Pomogło ale na pare tyg miałem spokój.
Jednocześnie kazali urzywac lycrem.
Wrocielem do Polski lecząc się długo. Poprosiłem lekarza dał mi receptę i pojechałem do niemiec po stonhold czyli inwertymyne. Akceptują pl recepty. Ale są odpłatne wyszło jakieś chyba 200zl za tabletkę. Ważne jest dobór do masy ciała. Wziolem na 4 tyg. I co tydz 1 dawkę. Jednocześnie urzywajac permettrny. Pomogło ale nie wybiło.
Wet powiedział ze ludzie w desperacji to brali invectymyne codziennie przez długi okres.

Milo woli kasować nasze posty i wmawiać nam ze mamy coś z głowa.
Owszem 80-95% ludzi wyleczy się bardzo szybko lub w ciągu 1-3 miechow.
A reszta 2-5% to co?
Na nic nigdy nie chorowałem. Wszystkie badania zdrowy jak byk.

oranos7 Na Twoim miejscu jeśli tylko możesz nie przerywaj kuracji permetryna sproboj jeszcze 1 miech. Tak bys miał min 2 miechy smarowania.
I wtedy podziel się czy dzila.

Robal musi przezywać dłużej. Nie wiadomo do końca ile żyje w skórze może 2 tyg może 2-3 miechy. Są różne odmiany i zwierzęce wchodzą na ludzi. U większości ludzi nie pasuje im nasz rodzaj skory. Ale są nieliczni jak ja ze się klimatyzuja.
To ze nas nie gryzie i jest par tyg spokoju nie znaczy ze już go pozbyliśmy się.
Wymarly dorosłe stare a młode dopiero dorastaj.
Wystarczy ze zostanie 1 jajo wykluje się i cały cylk rozwoju od nowa i tak w koło.

Tak ten robal żyje już milony lat i jest bardzo cwany. Wlezie wszędzie wiedza od weterynarzy. I z własnego doświadczenia.

Smarując się długo nowoscabinem uciekł mi na głowę. Wienc smarowałem głowę tez. Uciekł do ucha. Pomijalem twarz to wlaz na twarz. Ręce opadają.

Octem da radę wybić swierzba jedak zależy od wielu czynników.

Krostek już nie ma na ciele od paru tyg jednak głowa jest ciężko są i bardzo ciężko wybić.
Standard gryzie w nocy i później krosty. Skóra tez tam jest groba i chowa się głębiej.

Duzo czytam wyczytałem myśle coś cennego. Jak walcza ze swierzbem u zwierząt. Robiac np oprysk. Ale żeby był najbardziej skuteczny. Stosują technikę. Po zapadnięciu zmroku jak jest już ciemno i minęło min 1 h. Jak zwierząta się tez uspokoją. Maja mało ruchu. Na powierzchnie skory wychodzą dopiero wtedy robale. Podobnie jak z innymi robalami typu pluskwy karaluchy itd. Oprysk robią np z latarkami jak najmniej swiatla. I takie techniki dają najlepsze efekty. Mysle ze coś tym jest.

Swierzb to roztocze. Roztocza które sa wszędzie od milonow lat w powietrzu woda nasza skóra. W 99,9% nic na nie robią są to organizmy pożyteczne. Jedak znamy kilka odmian które na szkodzą typ swierzb nuzeniec itd

Uważam ze przebywanie z przyroda lasy jeziora cały rok ma ogromny wpływ na nas. I każdy dzień nawet chwile czym dłużej tym lepiej. Ma wpływ na nasze zdrowie skore itd. I to nie jest ze klika razy pójdzie do lasu i już będzie ok. Bo nie będzie. To jest proces który będzie długo trwał. Nie mówię żeby przerywać kuracji bo nie przerywać. Ale zwrócić się do natury. Przytulac drzewa maja podobno jakies wpływa na nas. Przyroda nam może tylko pomodz.
Człowiek nie zna natruty do końca i jej nie rozumie wszystkiego.
Jeśli nic nie pomogł trzeba spróbować.
Człowiek jest częścią tego świata pochodź z ziemi i nasz organizm potrzebuje tych minerałów itd co daje natura tlen itd
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:17, 02 Cze 2021    Temat postu:

Darek-swoj, daruj sobie swoje "cenne" uwagi i przemyślenia, zwłaszcza o uciekaniu świerzbu, bo wypisujesz bzdury. Gdybyś pisał logicznie i prawdę to bym nie usuwała postów a tak tylko zaśmiecasz forum

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:47, 02 Cze 2021    Temat postu:

Alicjs888999, twoje rozumowanie jest bardzo prawidłowe a zwłaszcza, że młode wylęgają się "moze być tak że jeden dzisiaj drugi jutro" i stąd wzięła się moja metoda leczenia. Nie wiem tylko czy dobrze tą metodę zrozumiałaś. Sposób smarowania się co np.3 dni polega na tym, że w tym czasie się nie myjemy, że tylko dosmarowujemy nowe krosty. permetryna musi byż cały czas na skórze, właśnie dlatego, że każdego dnia a i pewnie każdej godziny wylęgają się kolejne świerzbowce. Ta metoda to metoda oszczędnościowa dla tych gdzie leczyć się muszą całe rodziny. Jeśli chcesz to możesz myć się każdego dnia i każdego dnia nakładać na skórę permetrynę również dosmarowując nowe krosty.

Świerzb bardzo niszczy nam psychikę i stąd mamy te odczucia, że coś po nas chodzi, ale to tylko odczucia. Tak naprawdę nie czujemy ani chodzenia świerzbu po nas, bo świerzb porusza się bardzo wolno, kilka cm.na dobę więc nie ma mowy aby czuć jego chodzenie. Poza tym jest bardzo mały. Ani nie czujemy też jak drąży norki. Z tymi odczuciami musisz się pogodzić, one miną z czasem.

Musisz też przeprowadzić porządną kurację. Mieszkasz pewnie w Anglii skoro tak od ręki kupiłaś Derbac. Możesz stosować go na głowę. Nie mam danych na ile on jest skuteczny, bo jeszcze nikt tak od początku do końca nie przeprowadził nim kuracji.

Ja bym polecała środki typu bioel. Na pierwszej stronie forum są inne jego nazwy i w Anglii też go pewnie dostaniesz, ale afanisep jest pewnie dla was najlepszy, tym bardziej, że wszyscy powinniście się smarować a zwłaszcza twój chłopak, bo leczeniu nie będzie końca.
Dodam jeszcze, że u facetów genitalia to ulubione miejsca świerzbu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Śro 8:50, 02 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nila




Dołączył: 01 Cze 2021
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:16, 02 Cze 2021    Temat postu:

Witajcie, mam chyba swierzbowe krosty na plecach i między piersiami, swędzenie nieznośne w 90% w nocy. Swędzi mnie także głowa. Na początku jak większość myślałam, że to alergia, ale gdy zmiany nie znikały tylko zaczęły się rozmnażać i układać dość charakterystycznie to poczytałam więcej i trafiłam tu. Jestem po kuracji Cxsabies 2 dniowej, głowę umyłam w szamponie dr Soleil, ale swędzenie w nocy nadal było i pokazały się nowe krosty. Dzisiejszej nocy swedzenie było już mniejsze, ale było. Czy to oznacza że jeszcze coś przetrwało czy raczej utrzymują się jeszcze poswierzbowe objawy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2620
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:21, 02 Cze 2021    Temat postu:

Nila, 2 dni to na pewno za mało, szybko kontynuuj dalej do 4-5 dni. Głowa swędzi cię z wrażenia a szampon dr Soleil nie zaszkodzi, ale na świerzb niewiele zdziała, bo tam jest tylko 10% benzoesanu benzylu a w Scabies jest go 25% i dopiero to stężenie dobrze sobie radzi ze świerzbem. Dasz radę tylko dłużej pociągnij smarowanie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 144, 145, 146  Następny
Strona 48 z 146

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin