Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl
Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Leczenie świerzbu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 145, 146, 147  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:03, 05 Maj 2020    Temat postu:

Tak naprawdę nie wiem co mam już robić kupię jeszcze ten afanisept ale nie wiem czy to coś da poprostu czuje że te stężenie już na mnie nie działa i nie wiem co mam robić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:31, 05 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, czyli krosty znikają i nie ma nowych? Jeśli są krosty to ile, czy po paru dniach znikają? Czy nie możesz dokładnie opisać jakie objawy masz teraz? Ty nie wiesz już co robić a ja nie wiem prawie nic co dzieje się u ciebie.
Jak rozcieńczałaś afanisep, że zabarwiał ci skórę na brązowo, mnie niczego nie zabarwiał.

Najprawdopodobniej nie masz już świerzbu tylko krosty po świerzbowe. Niczego nie kupuj, ale proszę, opisuj dokładnie co się u ciebie dzieje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:00, 05 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia,właściwie na żadne pytanie nie odpowiedziałaś konkretnie.
Jeśli pytam jak się leczyłaś to przykładowa odpowiedź powinna brzmieć np

Smarowałam się 3 tygodnie afanisepem co 3 dni, albo codzennie, albo inaczej. Po tym czasie przez tydzień smarowałam się crtamitonem czy innym świństwem i tak dalej, ale z ciebie nic nie można wydobyć. I tak szczegółowo powinnaś odpowiedzieć na każde pytanie, bo ja też nie wiem jak ci pomóc przy braku konkretnych informacji.

Gdy pytam jakie masz teraz objawy to pisanie , że "Krosty pod pachami znikają" nie jest konkretną odpowiedzią na moje pytanie.

Jeszcze jedno, uczucie łażenia po skórze nie jest objawem świerzbu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:23, 05 Maj 2020    Temat postu:

No więc tak codziennie przez 5 dni smarowalam Afaniseptem 100gram na 100ml kremu czyli 300mililitrow na 3 torebki po 100gram również głowę i włosy potem miałam dzień czy dwa przerwy bo nie miałam zadnej maści potem infektiscabem dwa dni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:28, 05 Maj 2020    Temat postu:

Potem znowu afaniseptem ale jakieś 4 dni a teraz crotamitionem w oleju po dwuch dniach się wykąpałam i wyskoczyła mi krosta na klatce piersiowej ale nie swedzialo teraz już 3 dzień będę się smarować a nie wiem czy mam jakieś nowe krostki bo trochę ich mam na nogach ale w tej chwili nie swędzą. Pod pachami znikają a raczej jeszcze są ale nie ma nowych a na samym początku to jeszcze smarowalam się aż dostałam afanisep novoscabinem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:30, 05 Maj 2020    Temat postu:

Córkę swędzi ale na razie nie ma już krost i nowe nie wychodzą ale u syna są w pojedynczych miejscach więc na razie smaruje ich crotimatonem ale dla pewności powtórzę afaniseptem jak dostanę i jeszcze wszystko zdezynfekuje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:07, 05 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, czyli leczenie było chaotyczne i co chwilę innym preparatem a mogłaś smarować się co trzeci dzień afanisepem i wyszłoby o wiele lepiej.
Mimo wszystko jest szansa, że jesteś wyleczona i obecnie masz krosty po świerzbowe. Najlepiej zaprzestań smarować się czymkolwiek na świerzb, smaruj się jedynie balsamem do ciała .

Dzieci też już niczym nie smaruj, jednie preparatami do ciała dla dzieci. Córka ma najpewniej objaw uboczny smarowania się permetryną , chodzi o ten świąd bez krost. Syn również ma krosty po świerzbowe. Nie można w nieskończoność się leczyć. Przeczytaj jeszcze raz co napisałam na pierwszej stronie i koniecznie kilka ostatnich stron forum, a czytałaś historię november i jego ostatni post?
Nie można wpadać w panikę i co chwilę kupować coś na świerzb. Boże, czy ja muszę każdemu z osobna tłumaczyć jak to wszystko wygląda? Poczytaj koniecznie ostatnie 2 - 3 strony forum i wyciągaj wnioski zamiast panikować. Nie kupuj już nic na świerzb


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:45, 06 Maj 2020    Temat postu:

Milo ja wiem że ja to jeszcze mam niestety i dzieci też to mają poprostu to czuję pod pachą z jednej strony mam grudkowatą kostkę z drugiej nie mam nic ale po prawej stronie wciąż się coś pokazuje chciałabym żeby to był koniec ale boje się że jak przerwę to znowu to powróci i moje starania pujdą na marne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:53, 06 Maj 2020    Temat postu:

Ja sama wiem że to było chaotyczne leczenie ale w tym samym czasie padł mi samochód i kasy zbrakło więc smarowalam się tym na co mnie było stać czuje jeszcze że głowa mnie podsweduje i jak nie smaruje to uszy i twarz swędzi jestem na siebie wściekła ze mnie to spotkało i moje dzieci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:52, 06 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, krosty po świerzbowe swędzą i wyglądają tak samo jak świerzbowe. Jeśli nie przerwiesz smarowania się to krost będzie coraz więcej, bo organizm zatruwa się i tak właśnie reaguje . Przeczytaj historię Shan, ona tez powtarzała, że wie, że ma świerzb. Doszło do tego, ze była obsypana krostami (zobacz jej zdjęcia w galerii) i zaczęła jej wysiadać wątroba. Jedna krosta to jest nic, ja po leczeniu miałam wysyp kilkuset krost i też nie był to świerzb. Uwierz mi.

Czy przeczytałaś choćby ostatni post november na poprzedniej stronie? On też po leczeniu miał krosty a jednak uwierzył mi, ze nie należy wznawiać leczenia. Przeczytaj, bo nic tak dobrze nie robi jak historie innych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:24, 06 Maj 2020    Temat postu:

Ok ale mały mój wydaje mi się że jeszcze ma a proszek już i tak zamówiłam na razie nie będziemy się smarować proszek i tak i tak przyda się do dezynfekcji dziękuję bardzo za słowa otuchy i spokoju bo ja sama to już wariuje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:52, 06 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, a co twój syn ma, że uważasz, że jeszcze ma? Świerzb u dzieci szybciej znika niż u dorosłych, bo mają cieńszą i delikatniejszą skórę więc na pewno twój syn nie ma już świerzbu.
Swędzi was wszystko i nie przestanie dopóki będziecie smarować się trutkami, bo to jest reakcja uczuleniowa. Należy teraz smarować się kremami i balsamem i też świąd nie ustąpi od razu, ale gdzieś po 2-3 dniach dopiero. Na skórę głowy możesz nałożyć olej rycynowy np. w weekend i nosić cały dzień lub na noc, zobaczysz jak dobrze ci to zrobi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:16, 07 Maj 2020    Temat postu:

Milo wczoraj skończyłam kurację olejem crotamition i nasmarowałam się resztką afaniseptu i uczucie łażenia i świądu zniknęło więc trochę jeszcze będę się tym smarować dla pewności i synka też na smaruje bo ma po tym crotamitionie krostki trochę się boje żeby się nie nawrocil bo on miał najwięcej z nas wszystkich bo ma 3 lata małą też swedzialo choć miała może z 4 krostki no i głowa ja swędzi a wiadomo u dzieci może też być na głowie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:30, 07 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, uczucie łażenia, chodzenia, gryzienia, kłucia to nie są objawy świerzbu, to są wytwory mózgu i naszej podświadomości. Możesz czuć chodzenie muchy, komara, ale świerzb jest zbyt mały aby poczuć jego ruchy. Gdy wiesz albo podejrzewasz, że jeszcze masz świerzb, twój mózg wytwarza właśnie takie uczucie łażenia. Ja, o czym już wiele razy pisała, mam takie "schizy" gdy wybieram się do lasu. Kiedyś w lesie tak mnie oblazło robactwo, że teraz czuję łażenie zanim znajdę się w lesie. Za każdym razem tak będzie, że jak się posmarujesz to uczucie łażenia zniknie, bo ty wierzysz w to, że po posmarowaniu tak będzie. uwierz, to tylko takie wrażenia wysyłane przez twój mózg

sama widzisz, że twój syn ma już krostki po krotamitonie to po afanisepie może być jeszcze gorzej.

Nie ma czegoś takiego, że "wiadomo u dzieci może też być na głowie", na głowie i na twarzy świerzb może być u każdego, rzadziej u dzieci
Moja rada, zakończ ostatecznie smarowanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:42, 08 Maj 2020    Temat postu:

Milo a jak po gorącym prysznicu na klatce piersiowej w okol krosty mam zaczerwieniony plac to co i się utrzymuje ? Dopiero jak posmaruje to znika,ale też nie od razu najwięcej miałam na klatce piersiowej i twarzy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:02, 08 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, nie, nie utrzymuje się, posmaruj balsamem, też zniknie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oki




Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:12, 09 Maj 2020    Temat postu:

Milo54 napisał:
oki, gdybyś mogła opisać dokładniej jak rozcieńczałaś benzoesan benzylu, co z tego powstało , jak się to nakłada na ciało, jak się z tym czułaś i czy brudzi ubrania

Milo54 przepraszam że dopiero teraz odpisuje. Otóż,kupiłam 100 ml benzoesan benzylu 100%na allegro.On jest skrystalizowany.Podgrzalalm by zrobił się płynny i dodałam 150ml oliwki dla dzieci.Wyszlo trochę więcej 30%stezenia.Benzoesan jest bezbarwny i nie brudzi,tylko oliwka tłusta i brudzi.Mysle że po oliwce wyszły mi na barkach trądzik duży.Mysle że zamiast iwki uzyskanym teraz zwykłej oliwy rzepakowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:20, 09 Maj 2020    Temat postu:

oki, dziękuję, że się odezwałaś i dzięki Bogu, że już tego przez siebie zrobionego bioelu nie stosujesz, bo to była mordercza substancja o stężeniu 40%. Wysypki po oliwce nikt nie dostaje, smaruje się nią przecież niemowlęta. Wysypki dostałaś od benzoesanu benzylu, bo stężenie było strasznie duże. W ogóle benzoesan benzylu jest bardzo szkodliwą substancją więc przestrzegam przed nadużywaniem tego środka. Przykładem jest tu Shan, której zdjęcia znajdziecie w galerii a jej historię na forum. Efektem nadużywania bioelu była chora wątroba i straszne krosty.

Myślę, że nie warto samemu kusić się na zrobienie bioelu choć nie jest to niemożliwe.

Bioel poza benzoesanem benzylu zawiera:

Alkohol cetylostearylowy, emulgujący (typ A)
glikol propylenowy
sorbitol 70

woda oczyszczona

Wszystkie 3 składniki poza wodą to różne rodzaje alkoholi i nie ma tam normalnego alkoholu jak to wydawało się użytkownikowi "swój..". Są to alkohole wykorzystywane w farmacji i kosmetyce i żaden nawet wyglądem nie przypomina wódki czy spirytusu i nie ma takich właściwości jak powszechnie znany nam alkohol. Wszystkie one są do kupienia choćby na allegro, ale czy gra jest warta świeczki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shan1
Gość






PostWysłany: Wto 4:01, 12 Maj 2020    Temat postu:

Cześć Miło =) weszłam z ciekawości 1x od pół roku i widzę że dalej moja historia jest wspominana i dawana jako przykład Very Happy
Powrót do góry
 
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:01, 12 Maj 2020    Temat postu:

Milo dzieci wróciły od ojca po weekendzie mają nowe krosty na pupie i na szyi do tego swędzi pupa w środku wysmi plecy wysmarowalam tym proszkiem jest lepiej ale wiem że to nie doleczony świerzb ja zwariuje już żołądek mnie boli z nerwów ja też się smaruje bo mnie swedzialo i nie swędzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:04, 12 Maj 2020    Temat postu:

Ale boje się że to nie koniec Jezu zrobiłam już tyle nie chce żeby to się nawróciło pytanie jeszcze ile czasu muszę trzymać w tych workach te rzeczy najchętniej wszystko bym wyrzuciła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:10, 12 Maj 2020    Temat postu:

Och, Shan1, sama widzisz co się dzieje. Dziewczyna smaruje się 40% bioelem i jeszcze myśli, że krost dostała od oliwki dla dzieci.
Szkoda, że nic nie napisałaś ku przestrodze innych. Przykre jest to co się tobie przytrafiło, ale teraz przytaczam twoją historię w nadziei, że kogoś jednak powstrzymam przed nadużywaniem preparatów na świerzb. Czasami udaje się, ale ogólnie jest ciężko powstrzymać ludzi przed panikowaniem.
Jak tam woreczek, wycięty? Mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:19, 12 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, co to znaczy "swędzi pupa w środku "? jeżeli swędzi w odbycie to tam świerzbu nie ma, ale to mogą być owsiki. Ile tych krost wyskoczyło i jak długo utrzymują się?

Ania Basia, rzeczy w worach nie muszą być nawet 1 sekundy. Co niby te wory mają robić? Niczego też nie należy wyrzucać. Świerzb żyje w naszej skórze a nie w ubraniach, dywanach czy na żyrandolu.
Tyle razy prosiłam żebyś przeczytała chociaż historię november, ale ty wolisz panikować i pisać, że nie wiesz co masz robić niż zdobyć trochę wiedzy i choć raz posłuchać kogoś kto ma większe doświadczenie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Wto 8:22, 12 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:25, 12 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, tak na marginesie, słyszałaś może, że jest coś takiego jak przecinki i kropki? Interpunkcja ma bardzo duże znaczenie. Co np. znaczy " w środku wysmi plecy wysmarowalam" , choć można to zdanie jak i każde inne dowolnie przyciąć i dowolnie doszukiwać się sensu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Wto 8:28, 12 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:47, 13 Maj 2020    Temat postu:

Ok czytałam post november ale uważam że każdy może przechodzić inaczej świerzb ja się nie smaruje już jeden dzień coś mnie tam podsweduje narazie tylko pupa przestała swedziec po afanisepcie do tego córkę smarowalam i tez świąd jej przeszedł co innego jak ktoś jest sam jak november a co innego jak ktoś jest z dziećmi i uważam że ja jestem bardzo podatna na to gówno niż wszyscy inni i być może u mnie utrzymuje się on dłużej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Gość






PostWysłany: Czw 23:53, 14 Maj 2020    Temat postu:

Cześć Smile Forum śledzę od kilku lat, pamietam tez czasy kafeterii. Rok 2007 - początek mojej przygody z tym dziadostwem. Tak, dobrze czytacie. Minęło 13 lat a problem tak naprawdę chyba nigdy nie zniknął. Sylwester 2007 - zaraziło się wtedy kilka osób od pewnej pary,która jak się potem okazało ,,miała” świerzb ale się niedawno wyleczyła . Krost nie miałam chyba nigdy.Swedzenie w nocy ,po kąpieli i przy zmianie temperatury. Dodatkowo po kąpieli pojawiała się na skórze czerwona ,,mapka” ,dziwne linie w miejscach które swedzialy najbardziej. No i uczucie łażenia po skórze. Tego nie da się pomylić z niczym innym i nie, nie był i nie jest to wytwór głowy.Przynajmniej nie w moim przypadku. Te same objawy mieli moi rodzice . Uczucie łażenia,łaskotanie nawet w uszach ,na głowie,twarzy. Nikt w rodzinie nie miał krost. Leczyliśmy się noviscabinem ,crotamitonem. Przechodziło i wracało. Na początku sparowaliśmy się zgodnie z ulotką ,potem znacznie dłużej .Wkoncu się poddaliśmy.Swierzb mnie nie zjadł a ja do swędzenia się poprostu przyzwyczaiłam ,moja skóra przestała reagować tak agresywnym świądem. Uczucie łaskotania i łażenia zostało ,co jakiś czas pojawiały się różowe plamy które po jakimś czasie znikały. Nauczyłam się nie drapać ,nie dotykać swędzących miejsc ,nauczyłam się unikać bezpośrednich kontaktów z innymi,unikać kontaktów skóra do skory ,nie siadałam odsłoniętym ciałem na kanapy,nie pożyczałam ubrań. Jestem pewna ze świerzb przez te wszstkie lata był nadal bo w roku 2009 zaraziłam partnera (wcześniej uważał ze przesadzam ,ze mam obsesje ,ze napewno nic mu nie będzie ) Objawy miał podobne do mnie ,ale w nocy mógł spac ,swędzenie było do wytrzymania,a krosty pojawiły się na twarzy i udach. Przeprowadziłam kolejne kuracje ,na sobie i partnerze . Znów novoscabin,crotamiton ,pranie prasowanie ,worki i dezynfekcja powierzchni . Efekt na chwilę . Psycha raz siadała a raz godziłam się z tym ze już tak będzie. Kilka lat później zaszłam w ciąże i w obawie o zarażenie dziecka zaryzykowałam i kupiłam afanisep . Smarowała się cała rodzina ,chyba 3 dni . Wszystko poorane popsikane afaniseptem schowane do worów na 2 tyg . Miałam powtórzyć kuracje za 2 tyg ale nie zdążyłam ,urodziłam ,a ponieważ objawy zniknęły postanowiłam nie truć się więcej maścią . Po kilku miesiącach wróciło. Udało mi się uchronić dziecko przed zarażeniem przez rok. Nie chce mi się nawet myśleć ile wyrzeczeń mnie to kosztowało. Wkoncu zaraziło się i dziecko . Partner nadal miał objawy ,,takie se „. I znowu akcja afanisep ,tym razem o wiele dłużej ,nie pamietam dokładnie ile,partner to samo. . Dziecko posmarowane infectoscabem dwukrotnie i raz afaniseptem (miejscowo)po skończeniu infectoscabu. U dziecka objawy ustąpiły bardzo szybko. Ja i partner mieliśmy spokój prawie przez 3 lata . W między czasie wydawało mi się ze znów coś wróciło ,swedzialy mnie ramiona ,buzia i znów pojawiały się te same czerwone ślady i wywinięte kreseczki ,krostki pod nosem .Objawy zaostrzały się w deszczowe bądź wilgotne dni. Wypisz wymaluj te same objawy co wcześniej .Trwało to może miesiąc,nie podjęłam już żadnego leczenia z braku sił i przeszło. To był pierwszy raz od kilkunastu lat kiedy poczułam ze wygrałam ze to już nie wróci ,skóra po rozgrzaniu nie gilgotala ,po kąpieli była jednolita i czysta ,twarz bez skazy . Przestałam obsesyjnie traktować siebie jako źródło zakażenia ,przestałam się bac ze kogos zarażę . Po kilkunastu latach !
Luty 2020 - wszystko wróciło ,albo się obudziło bo już sama nie wiem co o tym myśleć . I to ze zdwojona siłą . Zaczęło się od swędzenia pod nosem ,za tydzień dłoni a już następnego dnia łokcie miałam rozdrapanie do krwi . Potem uda ,plecy , poszło lawinowo . Nigdy mnie tak nie swedzialo. Ślady po kąpieli ,łażenie , klasyk. Krost zero - jedynie grudki na twarzy. Stan cery bardzo się pogorszył . Za 2 tygodnie około objawy miało już dziecko ,wysypka na pupie łydkach udach ,mocne swędzenie , w nocy słabo spał ,partner okropne swędzenie głowy. Afaniseptem smarowałam się 5 dni . Ogromna jak nie całkowite ustąpienie objawów juz po 1 smarowaniu . Dziecku krosty zeszły już następnego dnia po poerwsyM smarowaniu . Po 5 dniach włączyłam bioeel na 3 dni. Wszstko poprane,pochowane .PIES - tak drapał się także pies . Weterynarz nie chciał słyszeć o swierzbie. Nie ma ubytków sierści itp,ale wymusiłam i podał psu tabletkę . Wymieniłam legowisko ,zdezynfekowalam wszstko ektoparem . Co 5 dni kapalam psa w roztworze boraksu (sposób na nużeńca) oraz posmarowałam dwukrotnie w odstępie tygodnia roztworem wodnym afaniseptu . I co ? I nic . Po smarowaniu ogromna ulga ale mija tydzień i wssstko wraca a objawy nasilają . Dziecku wychodzą krosty i zaczyna się drapać ,mnie swędzi wszstko łącznie z głowa i twarzą .Czuje jak dosłownie coś po mnie łazi i bardzo bym chciała by był to wytwór mojej głowy ale w miejscu gdzje odczuwam objawy od razu pojawia się różowa plama i małe kreski takie w kształcie litery S gdy mocno się przyjrzę. .

Nie wiem czy przez te wszstkie lata to gowno przechodzi w stan uśpienia w mojej skórze i nie daje obiawow po czym budzi się co jakiś czas czy poprostu zarazam się cyklicznie ? Bardziej skłaniam się ku pierwszej teorii. Nie wiemy tak naprawdę jak świerzb zachowuje się żyjąc w naszej skórze . Chyba zbyt wielu badań nie przeprowadzono na ten temat . Czy przez te wszstkie lata świerzb nie zmutował się tak ze ciezko przewidzieć jego reakcje na dany preparat i daje niespecyficzne objawy? Moja mama miała świerzb kilkadziesiąt lat temu jako mała dziiewczynka. Swędzenie i zmiany między palcami to było wszstko . 3 dni smarowania i dzieci były zdrowe.
Droga Milo czy masz dla mnie jakąś radę ? To trwa zdecydowanie za długo. Ile razy mam jeszcze podchodzić do afaniseptu ? Boje się ze nie jest on obojętny na mój organizm .
Powrót do góry
 
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:30, 15 Maj 2020    Temat postu:

Aura, przykro mi, że tak długo ciebie i twoją rodzinę nękają problemy. Piszesz, że śledzisz forum od wielu lat więc wydawałoby się , że o metodach leczenia powinnaś wiedzieć wszystko a jednak..., mam wrażenie, że nigdy żadnej z nich nie zastosowałaś. Jeżeli zdecydowałaś się na permetrynę to proszę cię, przeczytaj raz jeszcze jak powinno wyglądać leczenie permetryną.
Wydaje mi się również, że masz nużeńca. Swędzenie nosa, krostki koło nosa, swędzenie głowy, "Uczucie łażenia,łaskotanie nawet w uszach ,na głowie,twarzy." to typowe objawy nużeńca. Niemniej, świerzb też miałaś lub masz, ale raczej nigdy go nie doleczyłaś.

" novoscabin,crotamiton ,pranie prasowanie ,worki i dezynfekcja powierzchni" , nie leczą świerzbu a worki to już nie wiadomo po co.

"Co 5 dni kapalam psa w roztworze boraksu (sposób na nużeńca) oraz posmarowałam dwukrotnie w odstępie tygodnia roztworem wodnym afaniseptu . I co ? I nic " , to nie jest metoda na leczenie czegokolwiek. Pies, napisałaś dostał tabletkę, domyślam się, że to była Ivermectyna, ale uwierz mi, żeby Iver. była skuteczna, o ile w ogóle to 1 tabletka nie robi nic i jeśli śledziłaś przez tyle lat forum to powinnaś czytać wypowiedzi wielu forumowiczów, którzy przekonani, że jedynie Ivermectyna rozwiąże ich problem, po jej zażyciu stwierdzali, że nie było nawet jednej pozytywnej reakcji a już robienie tygodniowych czy dwutygodniowych przerw w kuracji to hodowanie świerzbu, na nużeńcu też to nie robi wrażenia cokolwiek weterynarz by ci wmawiał.

"Smarowała się cała rodzina ,chyba 3 dni", "Miałam powtórzyć kuracje za 2 tyg", chyba nie to forum śledziłaś.

"Afaniseptem smarowałam się 5 dni . Ogromna jak nie całkowite ustąpienie objawów juz po 1 smarowaniu" - i co, spoczęłaś na laurach, uznałaś, że już się wyleczyliście więc zrobiłaś przerwę, świerzb ładnie dalej się rozmnażał a po 5 dniach bioel przez 3 dni i to nie wiadomo jak dokładnie to smarowanie wyglądało, też nie dało to efektów.

Tak, mam dla ciebie radę. Po pierwsze zrób badanie na obecność nużeńca i poproś o pobranie włosków do badania z nosa. Po drugie zdecyduj się na JEDNĄ metodę leczenia i przeprowadź ją według mojej instrukcji z pierwszej strony forum. Afanisep czyli permetryna na nużeńca nie działają.
Bardzo skuteczny jest bioel, zarówno na świerzb jak i na nużeńca, ale jest też chyba najbardziej szkodliwy, ale stosowany z umiarem da pozytywne efekty. Permetryna nie jest szkodliwa, ale często uczula co jednak nie było przeszkodą do skutecznego wyleczenia się wielu osób, ale to nie może być 1 czy 5 dni leczenia i w kuracji nie może być przerw. Ja wyleczyłam się własnie afanisepem i też dostałam uczulenia, ale dopiero po 2 i pół tygodnia leczenia się.

Aha, jeszcze jedna bardzo ważna uwaga. Swędzenie ciała bez krost to efekt uboczny stosowania permetryny. Swędzi rzeczywiście tak, że można zadrapać się na śmierć, tak jak przy świerzbie i w nocy też, tak, pojawiają się czerwone plamy i mogą pojawić się takie punktowe , czerwone kropki. Na to jest jednak bardzo prosty sposób, należy smarować ciało każdego dnia balsamem do ciała lub kremem, ale nie oliwkami, bo one wysuszają skórę. Przejdzie po 2-3 dniach co nie oznacza, że już nie należy się smarować balsamem, smarować się trzeba jeszcze długo.

Tu jest bardzo dużo osób, które tylko śledzą forum, leczą się niby według którejś metody, leczą się bez końca i dopiero po latach piszą post, bo już nie dają rady a można było dużo wcześniej rozwiązać problem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Pią 8:37, 15 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Gość






PostWysłany: Pią 23:02, 15 Maj 2020    Temat postu:

Dziękuję Ci za odpowiedź. Masz racje,moje leczenie było zazwyczaj chaotyczne i niekonsekwentne.Ja chyba już nie potrafię dzialac racjonalnie.Ze novoscabin i crotaminon nie leczą dowiedziałam się o wiele za późno. Z dostępnych ,, naukowych „ informacji wynika ze świerzb potrafi przeżyć poza skórą człowieka nawet do 3 tygodni więc Ciagle zyję w obsesyjnym przekonaniu ze moja skóra zostaje wyleczona po czym prawie natychmiast zarazam się poprzez ubrania ,kanapę (mimo ze zdezynfekowana),pogłaskanie psa lub inne przedmioty w których robactwo się uchowało. Afanisep ciągnęłam tylko do 5 dni bo zaczęły przerażać mnie skutki uboczne. Zawroty głowy ,mdłości , drętwienie nie tylko skory ale w obrębie głowy. Ostatnim razem miałam wrażenie ze się poprostu zatrułam. Do tego uczucie ,,obklejenia” całego ciała ,czułam się jak oklejona brudem,nie mogłam normalnie funkcjonować. To jestem jednak wstanie brzeboleć. Pies nie miał podanej ivermektyny tylko bravecto. Miało na 100% wybić ewentualny świerzb i wszstkie inne pasożyty . Jego działanie wynosi aż 3 miesiące. Pomogło tylko trochę ,albo i wcale. Zrobię tak jak napisałaś i wykonam badanie w kierunku nuzenca. Uczucie gilgotania, ,,muszek” na twarzy mają jeszcze dwie osoby z mojego bliskiego otoczenia. Wykupię również afanisep ,zagryzie żeby i konsekwentnie będę smarować się przez 2,5 tygodnia .Boję się jednak o dziecko (4lata) czy jej kuracja afaniseptem również powinna trwać tak długo? Jeszcze raz dziękuję za odpowiedz i postawienie do pionu.
Powrót do góry
 
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:52, 16 Maj 2020    Temat postu:

Aura, z tego co piszesz to masz wszystkie objawy alergii na permetrynę a może nawet więcej niż inni. Może jednak nie smaruj się afanisepem.

Jakie właściwie macie objawy w chwili obecnej? Myślę, że to wszystko powinno zostać zdiagnozowane, bo świerzb nie ma żadnych postaci przetrwalnikowych, nie ulega uśpieniu, na podłodze też nie żyje 3 tygodnie. Żeby świerzb przetrwał poza naszym ciałem 3 tygodnie to musiałby tam mieć bardzo zbliżone warunki do naszego ciała czyli podobną temperaturę i wilgotność a to raczej niemożliwe.

Najpierw poróbcie badania a potem podejmijcie decyzję o leczeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:59, 16 Maj 2020    Temat postu:

Aura, co do uczucia oblepienia brudem, lepkości i innych doznań to niestety musimy wybrać: te niemiłe odczucia albo świerzb.
Gdy z powodu alergii, to był dopiero świąd i krosty, znalazłam się w szpitalu to widziałam tam kobietę wysmarowaną całą na czarno i strasznie od niej śmierdziało. Teraz dopiero domyślam się, że to była maść Wilkinsona i być może ona była leczona na świerzb. Tak więc jak widzisz trzeba znieść pewne niewygody żeby potem było lepiej.
Czy wy byliście kiedykolwiek u lekarza?

I tu jeszcze jedno mi się przypomniało w związku ze wzmianką o moim pobycie w szpitalu, nie każde krosty i świąd to świerzb czy nużeniec. Ja miałam takie 3 epizody w moim życiu kiedy miałam potworny świąd i krosty i nawet nigdy nie padło słowo "świerzb" a ja sama byłam wtedy święcie przekonana, że świerzbu już nie ma. U mnie były to: żółtaczka zakaźna, alergia o nieustalonym podłożu - wylądowałam prawie na tydzień w szpitalu i trzeci problem to brałam jakiś lek po którym trzeba było unikać słońca a ja chodziłam do solarium. Nie twierdzę, że u ciebie jest coś takiego, przeciwnie, podejrzewam, że macie te pasożyty, ale piszę to po to aby każdy miał na uwadze to, że przyczyny i krost i świądu są różne i "robale" też są niestety różne i różnie się je leczy.
Jedna z forumowiczek myślała, że ma świerzb a miała alergię na gluten.

Żeby zrobić badanie na nużeńca nie trzeba mieć skierowania od lekarza


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Sob 8:16, 16 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:26, 16 Maj 2020    Temat postu:

Nużeńca tak jak wiele innych mikro pasożytów ma każdy, każdy ma też bakterie, grzyby, wirusy i dopóki to wszystko funkcjonuje w odpowiedniej równowadze to nie mamy problemów. Dopiero gdy ta równowaga zostanie zachwiana to mamy albo coś związanego z bakteriami albo mamy grzybicę albo mamy np.nużeńca i tu jest problem, bo żeby wyleczyć nużeńca to musielibyśmy znać przyczynę dla której ten nużeniec się uaktywnił a jakoś nie słychać aby ktokolwiek prowadził w tym kierunku badania dlatego ci, którzy ogłaszają sukces w wyleczeniu nużeńca wkrótce mają go ponownie, bo przyczyna jego uaktywnienia się nie została zlikwidowana.
Czyli odnośnie nużeńca trzeba "leczyć" przyczynę a nie samego nużeńca aby się go pozbyć. Tylko jak leczyć przyczynę skoro jej nie znamy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aura
Gość






PostWysłany: Sob 22:50, 16 Maj 2020    Temat postu:

W chwili obecnej czuję jedynie lekkie łaskotanie na ciele w różnych miejscach,ale uwierz mi ze jest to TO łaskotanie które znam bardzo dobrze. Silniejszy świąd występuje wieczorem i wtedy gdy nakładam na siebie ubranie. Praktycznie zawsze rano gdy ubieram spodnie zaczyna się ,,rozlazenie „ po udach (po permentynie to uczucie minęło następnego dnia od zastosowania ) i w ciągu dnia raczej mija. Za to wieczorem,gdy siedzę ,leżę - nie przykrywając się nawet świąd i uczucie rozlazenia się czegoś na ciele jest najsilniejsze. Ramiona uda,okolice żeber,troszkę buzia. Głowy akurat dziś nie czuję. Strasznie to dziwne dla mnie bo w ciągu dnia swedzialy mnie uda może kilka minut i przez resztę dnia spokój. Z buzią tez miałam względny spokoj za to wczoraj cały dzień przecierałem ją rękoma bo czułam gilgotanie ,muszki ,włoski.. Na czole wystąpiły maleńkie grudki, pod nosem schodzi skóra,występują pojedyncze maleńkie pecherzyki (kilka) i to miejsce jest mocno zaczerwienione. Gdy przecierałam twarz roztworem boraksu i perhydrolu(swoją drogą bardzo skuteczny sposób na nuzenca u psów,po kilkutygodniowej kuracji badania zeskrobin nie wykazywały już nuzenca u zwierząt ) to wszystkie pecherzyki na czole i pod nosem pięknie się zasuszaly ,plama pod nosem nie była już zagoniona. Skory głowy nie miałam odwagi posmarować. Wczoraj przy intensywnym swiadzie posmariwalam kilka miejsc octem,bo afanisep dopiero do mnie idzie i przeszło. Świąd przechodził tez po posmarowaniu nierozcieńczonym olejkiem herbacianym. Wiem ze te specyfiki nie wyleczą prawdopodobnie świerzbu ale dawały natychmiastowa ulgę.
Nie ,nigdy nie byłam u lekarza. Żaden lekarz mi nigdy w niczym nie pomógł wiec i w temacie świerzbu tym bardziej na nic nie liczę. Byłam jedynie u pediatry z dzieckiem. Nie widziała u niego nic gołym okiem wiec stwierdziła ze problemu napewno nie ma i ze może się ode mnie zaraził ale jego organizm mógł sam zwalczyć świerzb... Przepisała infectoscab bo wyprosiłam.
W poniedziałek będę dzwonić po laboratoriach,umowie się na pobranie zeskrobin z nosa. Teraz patrzę,ze w miejscach które swędzą pojawiają się różowe ślady i kilkumilimetrowe powykręcane linie.
Uwierz mi,chciałabym strasznie by była to alergia. Wiem jak swędzi rozgrzana pod kołdrą skóra przy skazie białkowej , wiem jak swędzi skóra po kontakcie z sianem- myslalam ze zadrapie się na smierć , wiem jak swędzi mnie twarz w okresie pylenia. Niestety świąd który teraz mi towarzyszy jest zbyt specyficzny. Jesli chodzi o podatność na pasożyty myślę,ze nasza skóra jest tak potwornie wyjałowiona ,zawalona chemią i detergentami, ze traci swoją naturalną zdolność do obrony przed świństwem.
Tak więc jak tylko dojdzie do mnie Afanisep zaczynam działać . Nawet nie wiesz jak mi ulżyło,że mogę te worki i prasowanie kanapy sobie odpuścić Very Happy Toż to katorga była.
Powrót do góry
 
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:27, 17 Maj 2020    Temat postu:

Aura, to prawda, że w obecnych czasach i nie mam tu na myśli epidemii tylko w ogóle, jesteśmy bardzo podatni na infekcje i pasożyty.
Z twojego opisu wynika, że nie masz krost więc smarowanie się afanisepem nie ma sensu. Nie istnieje świerzb bez krost więc świerzbu nie masz. Myślę, że na pewno masz nużeńca, bo to wszystko koło nosa, grudki na czole to typowe objawy. Oczywiście, nie wykluczam, że w trakcie tych wielu lat nie miałaś świerzbu, ja też w w czasie gdy zdiagnozowano u mnie nużeńca przeszłam zarażenie świerzbem. Też miałam potem ataki świądu nóg i rąk, ale balsam zawsze pomagał i używam go już na stałe, w końcu dobrze robi mojej skórze i jest ona jedwabista.
Co do twoich odczuć to "rozłażenia" się świerzbu czy nużeńca nigdy byś nie poczuła, bo te stwory nie biegają, one poruszają się tak wolno, ze nikt tego nie poczuje, ale ty masz również typowe efekty uboczne stosowania permetryny czyli właśnie świąd i to może też dawać te odczucia "rozłażenia". Jeśli nadal będziesz to "leczyć" permetryną to ten świąd nigdy nie przejdzie i jeszcze będzie się utrwalał. Czemu nie smarujesz się balsamem? Musisz to robić każdego dnia po kąpieli, każdego i niestety, musisz to robić przez następne lata, bo już tak dałaś swojej skórze popalić, że musisz to robić ciągle.

Słyszałam, że niektórzy stosują boraks na nużeńca, ale nie mam z tym doświadczenia natomiast perhydrol to stężona woda utleniona więc uważaj, bo popalisz sobie skórę a włosy wypali na pewno.

Jeśli masz zamiar zrobić test na nużeńca to na kilka dni przed badaniem nie można nic stosować w celu pozbycia się nużeńca.


Podsumowując, świerzbu na pewno nie masz, prawdopodobnie masz nużeńca, afanisepem zdecydowanie przestań się smarować, bo on na nużeńca nie działa i wyrządził ci już dużo szkód, ciało smaruj balsamem.

Nużeniec może występować na całym ciele a, ponieważ nic z nużeńcem nigdy nie robiłaś to jest możliwe, że się rozprzestrzenił, ale też musisz wiedzieć, że nużeniec nie rozprzestrzenia się tak szybko jak świerzb, trwa to latami. Świąd masz zdecydowanie od afanisepu a, ponieważ czasami masz wypryski to myślałaś, że to jest świerzb.
Nużeńcem można innych zarazić i jeśli inne osoby mają również organizm skłonny do rozprzestrzeniania się nużeńca to też będą mieć problemy, ale są osoby , które nie zarażają się ani nużeńcem ani nawet świerzbem. Mój mąż nigdy tymi świństwami się nie zaraził i inni forumowicze tez pisali o takich przypadkach.
Natomiast ja nigdy nie zaraziłam się od męża wirusem opryszczki ani Helicobacter pylori choć mój mąż ma te dolegliwości a więc jest coś co sprzyja rozwojowi akurat nużeńca czy świerzbu, ale na inne dziadostwa jestem odporna. Taki dziwny ten świat


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Nie 8:38, 17 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:06, 17 Maj 2020    Temat postu:

Milo smaruje się balsamem, świąd jest mniejszy, wczoraj na ramieniu z przodu wyszła mi krosta, boje się że to świerzb bo ja mam typowe objawy swierzbu, mam go 3 raz więc wiem że to to. Nie wiem czy powinnam się znów smarować czy nie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:36, 17 Maj 2020    Temat postu:

Nie swędzi mnie już głowa i mam mniej krost na buzi,przerazasz mnie tym nuzencem, bo tu mi nikt testów nie zrobi nie ma takiej możliwości nawet a jeszcze jak mają to moje dzieci bo one mają krostki na buzi, to co ja teraz zrobię mój Boże zlituj się nademną bo psychicznie nie wytrzymam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:57, 17 Maj 2020    Temat postu:

I niestety na klatce piersiowej też mi wyszły nowe krosty już nie wiem co mam robić jestem załamana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:32, 17 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, jak wyglądają krosty na buzi i w których są miejscach? Jak to wygląda u dzieci?

Nic nie robić z krostami na ramieniu czy na klatce piersiowej. Daj sobie choć jeden raz w życiu szansę aby przekonać się czy jest to świerzb czy krosty po świerzbowe lub uczuleniowe po afanisepie.
Krosty po świerzbowe i uczuleniowe po 2 - 3 dniach same znikają. Krosty świerzbowe nie znikają i obok pojawia się coraz więcej krost. Smaruj się nadal balsamem i bądź dobrej myśli
Pamiętasz November, on też miał takie dylematy, ale wytrzymał i dziś cieszy się zwycięstwem.

Nużeniec? Musiałabyś jednak zrobić test choć po zespole objawów o których już pisałam i opisała je Aura też można podejrzewać, że się go ma. Raczej jest nieuleczalny, można go tylko okiełznać i nie dopuszczać do zaatakowania całego ciała, chyba, że w organizmie coś się zmieni i człowiek przestanie mieć warunki do namnażania się nużeńca.
Mnie nużeńca zdiagnozowała okulistka tylko po obejrzeniu moich rzęs, były krzywo poustawiane, ale nie każdy ma nużeńca w rzęsach. Test tylko potwierdził, że miała rację
Proszę cię, wytrzymaj z niesmarowaniem się


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Nie 13:34, 17 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:40, 17 Maj 2020    Temat postu:

Nie mam jak przez telefon wstawić tu zdjecia, mała ma grudkowate na policzkach krostki takie białe,ale też jej nic nie swędzi u małego poznikały po afanisepcie. Ja nie smaruje się od wtorku ale boje się że to nie poswierzbowe ja psychicznie nie wytrzymuje już 😔😔😔

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Basia




Dołączył: 03 Maj 2020
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:19, 17 Maj 2020    Temat postu:

Szczerze to mam myśli samobójcze bo to już drugi miesiąc jestem z tym sama zupełnie z nikąd pomocy muszę kupić drzewo na zimę a nie mam już kasy przez to leczenie siedzę i płacze dlaczego to mi się znowu przydarzyło 😔😔😔

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milo54
Administrator



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2629
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:28, 17 Maj 2020    Temat postu:

Ania Basia, nie , nie jesteś już sama, jesteś tu na forum, możesz się wygadać i musisz się uspokoić.
U dzieci pojawiają się nieraz różne wypryski, ale to na pewno nie jest świerzb. Weź na patyczek do uszu trochę tego perhydrolu i każda krostkę przypiecz, a może masz jakąś maść z antybiotykiem to też możesz lekko smarować.
Ania Basia, nie możesz się załamywać, pisz o wszystkich problemach i uwierz, że da się przez to przejść. Nie rób niczego chaotycznie, daj sobie teraz luz i poczekaj co będzie się działo. Ja po leczeniu miałam wysyp kilkuset krost i w panikę nie wpadłam.
Jestem całym sercem z tobą, wiem co czujesz , bo takich panikar jak ty było tu wiele i wiem, że wszystko będzie dobrze, tylko nie smaruj się na razie afanisepem, bo krosty nigdy nie znikną. Tylko balsam. Na głowę możesz nałożyć olej rycynowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Strona Główna -> Forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 145, 146, 147  Następny
Strona 32 z 147

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin